W niedzielne przedpołudnie wybrałyśmy się do Wiktorii, aby poznać Ją oraz Jej cudowne marzenie. Okazało się, iż mamy do czynienia ze wspaniałą trzynastolatką oraz jej przesympatyczną rodziną. Po otrzymaniu upominku w postaci nowego, puchatego przyjaciela – pana Misia z zieloną kokardką oraz Marzycielskiej koszulki dziewczynka pięknie się uśmiecha co powoduje w nas ogromną radość. Podczas rozmowy bardzo pragniemy poznać pasje naszej, nowej Marzycielki. Okazuje się, że ulubioną bajką Wiktorii jest Kraina Lodu, a drogą dla Niej postacią – oczywiście Elza. Ponadto dziewczynka bardzo lubiła aktywne życie i choć choroba mocno ograniczyła możliwość aktywnego spędzania czasu nadal kocha podróże, zwiedzanie nowych miejsc. Nie zdziwiło nas więc, że gdy wymieniłyśmy kategorie spełnianych przez Fundację marzeń bez wątpienia wskazała na kategorię związaną z wyjazdem. Aby była to jednak podróż, która nie obciąży jej zbyt mocno decyzja padła na krótkie wakacje nad polskim morzem. Marzenie jest przepiękne, już w swojej podświadomości widzimy leżącą na piasku Wiktorię, której wiatr delikatnie rozwiewa włosy…, a ona uśmiecha się szczerze do spływających na nią promieni słońca oraz do szumiącego morza. Śmieje się głośno, gdy woda pryska na jej sukienkę. Tak. Pragniemy właśnie takiego widoku i dlatego zrobimy wszystko, aby ten widok zobaczyć na żywo, a nie jedynie w naszej wyobraźni.

Kochana Wiktorio!
Wierzymy, że uda się spełnić Twoje marzenie i że przyniesie Ci ono ogrom niezmiernej radości!

Pierwsze dni września to czas, kiedy spełniło się największe marzenie Wiktorii- wyjątkowej Marzycielki- dziewczynka po raz pierwszy pojechała nad polskie morze!

Nacieszyła się jego pięknem, spędziła chwile pełne słońca na usteckiej plaży, a ponadto czekały na nią atrakcje- małe i duże oraz balonowa niespodzianka.

Wiktoria każdego dnia nad morzem obdarowała nas szerokim uśmiechem, który był największą nagrodą. To wielka radość spełnić tak cudowne marzenie i spędzić wyjątkowe chwile RAZEM.

Wspomnienie roześmianych, szczęśliwych oczu naszej Podopiecznej pozostanie z nami na zawsze.

Serdecznie dziękujemy Panu Arkadiuszowi, dzięki któremu mogliśmy zrealizować to szczególne marzenie!. To nieoceniona pomoc.

Droga Wiktorio, nigdy nie przestawaj marzyć!. Bo marzenia mają wielką MOC!.