Marzenia są na tyle wyjątkowe i magiczne, że potrafią się pojawić w najmniej oczekiwanych momentach. Czasem wystarczy malutka rzecz, abyśmy zamarzyli o czymś wielkim, a czasem są one spowodowane zdarzeniami zupełnie odmieniającymi nasze życie. Marzenie naszego Marzyciela Kubusia powstało podczas tych drugich okoliczności. Częste i długie wizyty w szpitalu rozłączyły chłopca od jego kolegów, który przedtem spędzał z nimi każdą wolną chwilę. Podczas pierwszego spotkania z Marzycielem, które odbyło się online, dowiedzieliśmy się, że największym marzeniem Kuby jest laptop do grania w gry! Taki sprzęt pozwoliłby Marzycielowi łączyć się z przyjaciółmi online, co umiliłoby mu czas spędzany w szpitalu. Dostęp do komunikatorów, książek, filmów oraz gier na pewno uczyniłby wizyty Marzyciela w szpitalu przyjemniejszymi. Kubuś zdradził nam, że nie może się doczekać również rozgrywek w Fortnite z kolegami na jego wymarzonym sprzęcie komputerowym!

“Marzenia się spełniają!” Jakub, mój ukochany syn przekonał się o tym osobiście. Dzień 24 sierpnia na pewno zapamięta do końca życia, gdyż był to dzień pełen radości, a zarazem niedowierzenia. Tego dnia w ogóle się nie spodziewał, że spotka go coś takiego, tym bardziej że cztery dni wcześniej obchodził 11-urodziny. O laptopie przecież marzył odkąd trafił na oddział onkologii! Szczęście było naprawdę ogromne. Spełniło się jego marzenie. Wreszcie może się skontaktować z przyjaciółmi, których niestety nie może spotkać z powodu stanu swojego zdrowia. To trudny dla nas wszystkich czas, ale teraz gdy Kuba ma już swojego wymarzonego laptopa może grać do woli z kolbami, oglądać ciekawe programy, uczestniczyć w zajęciach, a przede wszystkim widzieć twarze swoich bliskich. Kubuś jest prze szczęśliwy! Stwierdził, że warto mieć marzenia, bo na prawdę się spełniają. Dla nas również wielkim szczęściem jest to, że na naszej drodze spotkaliśmy wspaniałych ludzi. Dziękujemy również i przede wszystkim sponsorom, dzięki którym Kubuś mógł uwierzyć w moc marzeń. Dzięki Państwu Kuba jest codziennie uśmiechnięty i radosny. Bardzo dziękujemy z całego serca!!! Dziękujemy również Fundacji Mam Marzenie, a przede wszystkim Panu Franciszkowi i Pani Magdzie, bo dzięki ich pomocy udało się zrealizować marzenie mojego syna. Za każde dobre słowo, każdy uśmiech i nasze miłe pogawędki. Życzymy Wam wszystkim tego co najlepsze i teraz wierzymy, że dzięki Wam, Waszej pracy i zaangażowaniu dzieci takie jak mój ukochany Kubuś będą wierzyć, że w życiu wszystko jest możliwe! Spotkaliśmy na swojej drodze wielu wspaniałych ludzi, dużo serdeczności, zrozumienia, pocieszenia, a przede wszystkim nowych przyjaciół, do których Was kochani zaliczamy!

Dziękujemy! Jakub z Mamą i Tatą