Pięknego majowego dnia miałyśmy okazję poznać naszego nowego Marzyciela Adasia, nieco onieśmielonego 5 –latka, któremu towarzyszyła oczywiście super Mama. Już na samym wstępie, mimo pobytu w szpitalu, chłopczyk przywitał nas cudownym uśmiechem, który napełnił nas jeszcze większym zapałem i ciekawością, czym zaowocuje nasze spotkanie.

Mimo, że chłopiec jest małomówny, to pochwalił się nam, że jego ulubiona bajka to Psi patrol. Potem jeszcze oznajmił nam, że lubi samochody, te małe i te duże.

Jak myślicie, jakie jest marzenie Adasia?

Nie będziemy trzymać w niepewności - chłopiec chciałby dostać samochód na akumulator, najlepiej w kolorze czerwonym. Taki, żeby chłopiec mógł usiąść za kierownicą i sam prowadzić pojazd po ogródku.

Adasiu, masz naprawdę fajne marzenie, takie dziecięce i urocze.

Zrobimy tyle, ile w naszej mocy, byś szybko mógł jeździć wymarzonym autem.

W lipcową, gorącą sobotę, spełniliśmy marzenie Adasia, który marzył o czerwonym aucie na akumulator.

Gdy dostarczyliśmy auto na miejsce, chłopiec jeszcze był w szpitalu i nie miał pojęcia, że w domu czeka na niego taka niespodzianka. Po powrocie do domu, zobaczył czekające na niego przed drzwiami ogromne pudło. Nie miał nawet czasu zdjąć plecaka, tylko od razu zaczął rozpakowywać z niepewnością, co tam może takiego być. W całym przedsięwzięciu chłopcu pomagał brat i tata.

Po rozpakowaniu Adaś ujrzał swoje wymarzone, piękne, lśniące czerwone auto, na które tak czekał. Nie miał już czasu iść do domu, by się rozpakować, tylko od razu wsiadł, by pojeździć po ogródku.

Z tego miejsca chcielibyśmy serdecznie podziękować uczniom i nauczycielom Szkoły Podstawowej w Krośnicach, którzy zasponsorowali Marzycielowi spełnienie jego największego pragnienia.

To dzięki Wam na twarzy Adasia zagościł uśmiech, a w oczach iskry radości i spełnienia!