Niedawno mieliśmy szansę poznać naszego nowego Marzyciela - Bruna, który niemal od razu oczarował nas zarówno zainteresowaniami, jak i pomysłem na swoje marzenie. Bruno w wolnych chwilach, jak wielu chłopców, lubi grać z kolegami w gry komputerowe, jednak jego zainteresowania są znacznie szersze niż sama zabawa i gry. Chłopiec uwielbia oglądać polskie teleturnieje, jak sam powiedział jego ulubionym programem są Milionerzy, ale zdarza mu się również oglądać „Jeden z dziesięciu” i  „Postaw na milion”. W trakcie oglądania nasz Marzyciel zwraca szczególną uwagę na to w jaki sposób prowadzący zadaje pytania, oraz na jego styl prowadzenia rozmów z uczestnikami.

Niewątpliwie w jego rankingu prowadzących wygrywa Hubert Urbański, który jest idolem chłopca i to właśnie spotkanie z nim chłopiec opisał jako spełnienie marzeń. Zapytany o to, czy posiada jakieś marzenie zapasowe powiedział, że chciałby chociaż móc usiąść na widowni w trakcie nagrywania Milionerów i zobaczyć na żywo jak Pan Hubert prowadzi swoje show. Bruno jakiś czas temu podejmował już próbę kontaktu ze swoim idolem pisząc list, w którym napisał kilka słów o sobie i wyraził swoje uznanie dla pracy jaką wykonuje Pan Urbański.

Oglądanie teleturniejów nie jest jednak jedyną nietypową jak na jedenastolatka pasją naszego Marzyciela, chłopiec od najmłodszych lat interesuje się środkami transportu, w szczególności pasjonuje go metro. Tak jak przy oglądaniu teleturniejów Bruno przykłada dużą uwagę do szczegółów, dużą przyjemność sprawia mu analizowanie mechanizmów działania poszczególnych elementów pociągu metra, takich jak np. mechanizmy otwierania drzwi, czy też konstrukcja przedziałów. Bruno opowiedział nam, że miał już okazję zobaczyć i podróżować metrem w takich miastach jak Warszawa, Monachium i Praga. Bruno to naprawdę wyjątkowy młodzieniec i mamy nadzieję, że uda nam się spełnić to niezwykłe marzenie już wkrótce!

Ze względu na to, że rodzina Bruna chciała wspólnie przeżywać ten niesamowity dzień, a do studia mogliśmy wprowadzić tylko pięć osób, na wyjazd pojechał wyjątkowo tylko jeden wolontariusz. Nasz Marzyciel praktycznie do samego końca nie wiedział w jakim celu jedzie do Warszawy. Mama chłopca powiedziała, że gdyby wiedział to nie zmrużyłby oka do dnia przyjazdu. Gdy nasz Marzyciel w końcu dowiedział się jaki jest cel podróży, ciężko mu było w to uwierzyć. Od samego przyjazdu do studia, w którym kręcony był program „Milionerzy”, było po nim widać niesamowitą ekscytację i radość.

Na wejściu do studia w celu zachowania bezpieczeństwa zostaliśmy przebadani testem na covid, na szczęście wszystkie wyniki były negatywne i szybko zostaliśmy wpuszczeni do środka. Można powiedzieć, że spełnienie marzenia Bruna zaczęło się już w lobby, gdzie zostaliśmy przywitani przez Pana Huberta Urbańskiego, który wyjaśnił nam jak będzie wyglądała reszta naszego pobytu w studiu.

Po krótkiej przerwie na kawę, zostaliśmy zabrani na salę, w której był nagrywany program. Od samego wejścia wszyscy byliśmy niesamowicie podekscytowani - w szczególności Bruno. Sala robiła bardzo duże wrażenie na żywo, do tego dochodziły niesamowite efekty świetlne i elementy takie jak przesuwające się nad naszymi głowami kamery. Pan Hubert przyjął nas bardzo ciepło, dużo żartował i widać było, że jego praca sprawia mu przyjemność. Nasz Marzyciel miał szansę stanąć na środku sali na miejscu prowadzącego i przeczytać z promptera przedstawienie nowych zawodników teleturnieju. Sam udział w nagraniach pozwolił nam na mały wgląd w tajniki tworzenia tego typu programów, dowiedzieliśmy się w jaki sposób przebiegają nagrania, jak wygląda praca ekipy na planie i kilku innych rzeczy, których chyba nie powinniśmy zdradzać ;)

Każdy miał okazję zrobić sobie zdjęcie z Panem Hubertem. Nasz Marzyciel, poza spotkaniem swojego idola i udziałem w nagraniach do ulubionego programu, dzięki życzliwości Pana Huberta miał szansę wejść na zaplecze i zobaczyć jak powstaje cała magia programu od strony technicznej.

Na pożegnanie Pan Hubert złożył autograf na przywiezionej przez nas grze planszowej „Milionerzy” i wręczył Brunowi dodatkowo najnowszą wersję gry planszowej „Milionerzy: wyzwanie dorośli vs dzieci” z podpisem.

Cały wyjazd był możliwy dzięki uprzejmości firmy Herlitz&Pelikan, która jest sponsorem tego marzenia, oraz Panu Hubertowi Urbańskiemu, który z ogromną przyjemnością zgodził się z nami spotkać i wprowadził nas na nagrania.