W majowe popołudnie z wielką ekscytacją zadzwoniłyśmy z Laurą do naszej nowej Marzycielki. Julka z wielkim uśmiechem na twarzy zajmowała się malutkimi kotkami. Jak się okazało, jest ogromną wielbicielką tych futrzaków. Uwielbia koty, co udowodniła nam podczas rozmowy kilka razy, przytulając się do swojego rudzielca, który cały czas towarzyszył w naszym spotkaniu na kolanach dziewczynki. Inną cechą Julki jest to, że uwielbia pomagać mamie w ogrodzie lub w kuchni. Razem sadzą kwiaty w dużym ogrodzie, a potem przygotowywują posiłki. Nasza bohaterka jest specjalistką od krojenia warzyw! Coś, co zaskoczyło nas jeszcze bardziej to fakt, że największą pasją Julki są podróże, te małe i te duże. Od bardzo dawna ogląda kanał na YouTubie, gdzie pewna rodzina podróżuje swoim kamperem po całym świecie i mają mnóstwo przygód. Miejsce, które najbardziej spodobało się Julii, to Hiszpania. W przyszłości chciałaby tam pojechać i poznać kulturę tego kraju. A potem jeszcze do Portugalii i tak dalej….Kiedy zapytałyśmy o jej największe marzenie, to nagle oczy zabłyszczały jeszcze bardziej niż przed momentem. Na twarzy pojawił się nieśmiały uśmiech i już wiedziałam, że to będzie wyjątkowe Marzenie, takie z głębi serca. Nie pomyliłam się ani trochę. Julka, jako podróżniczka, chciałaby razem ze swoją rodziną pojechać kamperem na dwa dni nad morze. Marzy o tym, aby zbierać muszelki na ciepłym piasku i zajadać się lodami. Wspólnie rozmarzyłyśmy się, kiedy dotknęła nas myśl relaksu na leżaku z chrupiącymi goframi z bitą śmietaną i truskawkami. W tamtej chwili nic więcej się nie liczyło. Dla dziewczynki takie wyprawy nie są obce, bo kiedyś rodzice zabrali ją na wycieczkę przyczepą campingową, teraz nasza kolej. Sprawmy Julce niezapomnianą przygodę, aby jej dni nabrały jeszcze więcej kolorów!! Marzenia trzeba spełniać!