Z Miłoszem spotkałyśmy się online. Był to dzień jego urodzin, a więc moc atrakcji czekało na niego w rodzinnym domu. Nie miał dla nas za wiele czasu, ale co nieco o sobie nam zdradził. Uwielbia budowanie z klocków lego. Najczęściej są to samoloty, wiadomo chłopak, to ma lotnicze zainteresowania :). Taki zbudowany samolot pobudza wyobraźnię. Ledwo powstał a już się w nim siedzi, zapina się pasy i pomalutku kołuje na pas startowy. Ostatni rzut oka na pasażerów czy aby na pewno te pasy mają pozapinane i samolot nabiera prędkości. Najpierw pomalutku, potem coraz prędzej, by po chwili oderwać się od ziemi i poszybować … gdzie oczy poniosą. No właśnie, ale dokąd tym samolotem Miłosz zamierza dotrzeć?

W miejsce gdzie są baseny i dużo zjeżdżalni. Miłoszek uwielbia wszelkie wodne atrakcje. Po drodze ze szpitala do domku mijają kompleks basenowy w Polkowicach. I od razu łezka się w oku kręci, bo na razie stan zdrowia nie pozwala skorzystać z takich atrakcji. Trzeba poczekać, a tak by się już chciało skorzystać….

Czy takie będzie jego marzenie? Jakiś wypad do parku wodnego? Nie. Miłosz jak się okazało, to mały wizjoner. Oczami wyobraźni widzi jak Psi Patrol wstępuje w szeregi straży pożarnej i zamieszkuje w remizie strażackiej. Naszym zadaniem jest teraz urzeczywistnić to marzenie. Zestaw Psi Patrol 5w1 i zestaw Lego City remiza strażacka powinny to umożliwić. Jesteśmy przekonane, że jak tylko trafią w jego ręce, to Miłosz już znajdzie sposób, aby przeszkolić Chase’a, by mógł stać się wzorowym strażakiem. I chyba będzie potrafił go też przekonać, aby zamieszkał w tej remizie. A tuż obok niej Chase zaparkuje swój wieloczynnościowy pojazd. Nigdy nie wiadomo, co bardziej będzie potrzebne w danym momencie, wóz strażacki czy wóz Chase.

Pomóżmy Miłoszkowi urzeczywistnić te fantazje.

Fundacja Mam Marzenie

26 1050 1445 1000 0022 7647 0461, z dopiskiem: Miłosz, oddział Gorzów

Miłosz pakuje się z Mamą do kolejnej wizyty w szpitalu. Ustalamy wcześniej z Rodzicami naszego Marzyciela, że nie pisną mu ani słowa o wizycie kuriera i że będzie to niespodzianka do końca.

Do domu zielone paczki wnosi Tata Miłosza. Chłopiec do chwili rozpakowania pudeł zupełnie nie wie, skąd są, ani co mają w środku. Miłosz otwiera pudło z wymarzoną remizą Lego, ale obok niego leży większy karton przewiązany zieloną wstążką, więc na niej skupia się teraz cała uwaga. Mama musi pomóc w rozpakowaniu. Radość i zniecierpliwienie widać w gestach Miłoszka. Kiedy jego oczom ukazuje się zawartość paczki, już nic innego się nie liczy. Miłosz tłumaczy Rodzicom, jaki świetny prezent dostał i z jakich składa się elementów. Każe czytać instrukcję wozu "Psiego Patrolu", bo uaktywnienie wszystkich funkcji, nie jest oczywiste. Miłosz cieszy się, że wóz jest dużo większy niż się spodziewał. Wypatrzył go wcześniej w marketowej gazetce promocyjnej i wtedy stał się marzeniem. Nie wydawał się tak duży, jak w rzeczywistości i to chłopca zachwyca jeszcze bardziej.

Spełnione marzenie będzie czekało na Miłoszka i jego powrót ze szpitala.

Dziękujemy za te chwilę radości naszego dzielnego Marzyciela spod Zielonej Góry Przedszkolu Miejskiemu nr 29 z Gorzowa Wlkp.