Moim marzeniem jest:

Toaletka i wygodna pufa/krzesło.

Maja, 13 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Lublin

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2020-12-22

Chociaż spotkania online są zupełnie inne, aniżeli spotkania w rzeczywistości, to nie oznacza to, że nie da się przekazać w trakcie ich trwania sporej ilości śmiechu i radości. Tak mianowicie przebiegało całe nasze spotkanie z marzycielką Mają. Gdy już myśleliśmy po około godzinie rozmowy, ze nie może być ciekawiej, wkroczyły funkcje na komunikatorze. Nawet nie wiedzieliśmy, że jest tyle różnego rodzaju filtrów i masek na Messengerze.

Maja to bardzo radosna dziewczyna, z ogromną ilością siły. Od 4 miesięcy znajduje w szpitalu razem ze swoją mamą. Widać, że tworzą bardzo zgrany duet. Który wie, jak wspierać się w tych trudnych chwilach.

W wolnych chwilach Maja uczęszcza na zdalne nauczanie oraz rozwija się artystycznie. Tworzy wspaniałe rysunki, które pokazywała nam wraz z mamą podczas rozmowy. Powiedziała nam, że uczy się przy pomocy aplikacji, która podpowiada jak poprawnie szkicować i malować. Trzymamy kciuki, że uda się stworzyć dla nas obiecanego królika. 

Poza rysowaniem na kartkach, chciałaby przenieść swoje umiejętności artystyczne na twarze innych, osób tworząc najlepsze makijaże. Po naszym spotkaniu na pewno ma już pewną klientkę.

W połowie rozmowy Maja wraz z mamą oznajmiły nas, że już bolą je policzki ze śmiechu, ale co innego mogliśmy poradzić jak dobrze bawić się dalej. Widać, że zarówno Maja jak i jej mama są bardzo przyjazne, sama Maja ma sporo kolegów i koleżanek w szpitalu. Lekarze, też bardzo pozytywnie podchodzą do obu Pań.

Po wstępnym zapoznaniu i ponad godzinnej rozmowie, przeszliśmy do najważniejszej sprawy spotkania czyli poznania jakie jest marzenie Mai. Dziewczynka powiedziała, że marzy o różowym laptopie. Laptop będzie jej pomocny w nauce rysunku, zajęciach zdalnych oraz do oglądania ulubionych youtuberek, które pokazują jak robić niesamowite makijaże. Ponadto Maja marzy też o grze Simsy, dzięki której może świetnie się bawić i budować dom oraz wirtualną rodzinkę. Niesamowicie jest widzieć osoby, które doceniają nawet najmniejszy dar i potrafią tak okazywać radość. Są bardzo świadome, że po każdej burzy wychodzi słońce.

Jak dowiedzieliśmy się od Mai, w spełnieniu tego marzeniu pomogą Jej najbliżsi, a my czekamy, aż dziewczynka zastanowi się, jakie jest Jej drugie marzenie, które z ogromną przyjemnością będziemy mogli spełnić! :)

 

Relacja:

Kacper B.

 

 

spotkanie - poznanie marzenia

2021-04-16

Czasami pomiędzy spotkaniami może wiele się zmienić. Tak też było w przypadku drugiego spotkania z Mają. Trochę minęło odkąd widzieliśmy się pierwszy raz, ale dziewczynka dalej promieniała energią. Tym razem z tą wspaniała zmianą, że była w domu. Po kilku miesiącach przebywania w szpitalu, wreszcie na dłużej mogła wrócić. Też w ostatnim czasie okazało się, że pierwsze marzenie Mai jest realizowane przez jej bliskich. Dlatego spotkaliśmy się drugi raz, by poznać jakie marzenie możemy spełnić  jako Fundacja.

 

Ale od początku, Maja po pierwszym spotkaniu obiecała nam, że namaluje dla Nas królika. Słowa dotrzymała, królik jest piękny. To nie jedyna jej praca, która powstała od tamtego czasu. Dobrze pamiętamy, że to właśnie rysunek i malarstwo było jedną z pasji naszej marzycielki. O tym rozmawialiśmy za pierwszym razem bardzo długo.

 

Po zobaczeniu wszystkich prac, przypomnieniu sobie jak to ostatnio przez godzinę bawiliśmy się nakładkami i filtrami na Messengerze. Przyszedł czas na zmianę poprzedniego marzenia. Tym razem marzenie nawiązywał też do pasji Mai czyli do malarstwa, ale nie takiego zwykłego. Maja nam opowiedziała, że chciałaby też robić profesjonalne make-upy. Dlatego przydałoby się coś co ułatwiłoby prace z tym związane i tak wpadł pomysł - toaletka. Ważnym punktem jest też oświetlenie tej toaletki, Maja zaznaczyła, żeby dookoła lustra były żarówki, co pomoże dokładniej nakładać makeup. Dzięki temu  będzie mogła malować nie tylko siebie ale też innych, rozwijając się w tym zakresie. 

 

Jeżeli te makeupy będą tak piękne jak jej rysunki to już wiemy czyj kanał na YouTubie będzie przodował w kategorii kosmetycznej lub do kogo w przyszłości będą ustawiały się ogromne kolejki po make up. 

 

Trzymamy mocno kciuki by Maja mogła realizować swoje pasję w jak najbardziej komfortowych warunkach! :)

 

Jeśli chcesz pomóc w spełnieniu tego Marzenia skontaktuj się z:

 

Kacprem Broniszem

e-mail: broniszkacper96@gmail.com

tel. 783 278 898



lub 

 

przelej dowolną kwotę na poniższy numer konta:

26 1050 1445 1000 0022 7647 0461

Fundacja Mam Marzenie ul. Św. Krzyża 7, 31-028 Kraków

tytułem: Maja- toaletka- o. Lublin 

 

W imieniu Mai i całej Fundacji serdecznie dziękujemy!

 

Relacja:

 

Kacper B.

 

 

spełnienie marzenia

2021-10-22

Do pełnego spełnienia marzenia potrzebne były dwa podejścia. Za pierwszym razem udało się przetransportować całą toaletkę, kosmetyki i przybory potrzebne do make-upu. W tym momencie Maja była jeszcze w szpitalu, ale wiedzieliśmy, że następnym razem już nic nie stanie na przeszkodzie. Jakoś tak łatwiej było wierzyć w szybkie zakończenie choroby, gdy Maja była tego tak pewna i podchodziła do tego z taką energią. 

 

Po pewnym czasie, oto pięknego dnia, zobaczyliśmy nagranie z Mają, która zadzwoniła dzwoneczkiem na oddziale w szpitalu. Ta wiadomość oznaczała tylko jedno - pokonała chorobę. Tym samym zbliżało się kolejne spotkanie z Mają, już w trybie offline.

 

Spotkanie udało się zrealizować u niej w domu. Cała toaletka już była w użytku, Maja nie próżnowała. Nawet w szpitalu testowała parę kosmetyków i w wolnej chwili oprócz rysunku starała się tworzyć dzieła na własnej twarzy. A już wcześniej wspominaliśmy jak piękne rysunki potrafiła narysować i namalować. Przygotowała nam rysunek królika, który jest widoczny na zdjęciach. Jest cudny i widać ile Maja włożyła serca w tą pracę!

 

Maja śmiało pokazała, gdzie umiejscowiła swoją toaletkę a także opowiedziała trochę o planach związanych z make’upem. Trzymamy za nią kciuki cały czas, bo ma ogromne marzenia i niewątpliwie siły na spełnienie 2x tyle o czym marzy. 

 

Maja swoimi wypowiedziami dzieliła się energią i pozytywnym podejściem. Podczas spotkania mogłem dowiedzieć się jaki  wpływ miała razem ze swoją mamą na innych podopiecznych w szpitalu. Dostarczyli masę rozrywki, wspólnych zabaw i śmiechu. To było coś czego dzieci potrzebują. Wspominając wszystkie chwile w szpitalu, ciężko było się nie wzruszyć z radości, że jest wszystko już ok, a dodatkowo ze śmiechu słuchając przeróżnych zabawnych historii z tego okresu. Niesamowicie pozytywne osoby! Niesamowicie silne osoby, bo opowiedziały też o tych cięższych chwilach.

Całe spotkanie trwało ponad dwie godziny. Czas, który tam spędziłem umocnił też mnie w przekonaniu, że wiara w siebie i walka potrafią zdziałać cuda.

 

Maju nigdy nie przestawaj marzyć!

Serdecznie dziękujemy Cocodrillo za przekazanie środków, dzięki którym mogliśmy spełnić to piękne marzenie Mai!

 

Relacja:

Kacper B.