Pomimo tego, że wielkimi krokami zbliżała się wiosna, a za oknem nadal padał śnieg, nasze piątkowe spotkanie z Nataszą przebiegło w bardzo radosnej atmosferze. Z naszą Marzycielką, jej młodszą siostrzyczką Niną i rodzicami spotkaliśmy się online. Po krótkim przedstawieniu się nas oraz fundacji, zaczęliśmy rozmawiać o zainteresowaniach Nataszki. Z uśmiechem opowiadała nam o swojej fascynacji do bajek, lalek, rysowania oraz zwierząt. Jak na swój wiek Natasza jest niezwykle komunikatywną dziewczynką, która z radością odpowiadała na nasze pytania.

Po przedstawieniu przez nas wszystkich kategorii marzeń, można było odnieść wrażenie, że wybranie tego jedynego marzenia może być nie lada wyzwaniem. Natasza ma dwa duże zamiłowania. Dlatego jedno marzenie związane jest z pojechaniem do Parku Paulton w Anglii gdzie mieści się Peppa Pig World. Kolejnym wielkim marzeniem byłby dla Nataszki piesek. Pytając o wybór pomiędzy obydwoma marzeniami, Natasza chętniej wybrałaby kudłatego przyjaciela, pomimo że ten został obiecany przez rodziców po zakończeniu leczenia. Nataszka ma również jeszcze jedno takie mniejsze marzenie – kolczyki.

Ustaliliśmy z naszą Marzycielką i Jej rodzicami, że z uwagi na obecną sytuację Nataszka najbardziej ucieszyłaby się z pieska, ponieważ nie wiemy jak długo musiałaby czekać na wyjazd do Anglii. Marzy o dziewczynce rasy szpic miniaturowy, pomeranian koniecznie białego koloru. Nataszka i Jej cała rodzina zaraziła nas ogromnym optymizmem oraz uśmiechem, a dzięki spotkaniu zyskaliśmy mnóstwo energii do działania. Mamy nadzieję, że jak najszybciej uda nam się zrealizować największe marzenie 3-latki i po wyjściu ze szpitala będzie na nią czekał w domu nowy przyjaciel.

Jeśli chcesz pomóc w realizacji tego marzenia, skontaktuj się Sylwią Jurek pod numerem 511 553 800, sylwia.jurek7@gmail.com lub dokonaj wpłaty na numer konta 26 1050 1445 1000 0022 7647 0461 tytułem: Natasza, szpic miniaturowy, o. Warszawa.

Nareszcie nadszedł ten długo wyczekiwany dzień! Spełniło się marzenie Nataszki!

Niczego nieświadoma Marzycielka wychodząc pewnego ranka z Mamą z Centrum Onkologii ujrzała grupę ludzi zgromadzoną przed wejściem. Była bardzo zaskoczona, bo spodziewała się tam tylko Taty! Nasi wolontariusze poprosili rodziców, by nie zdradzali dziewczynce tajemnicy, że dzisiaj spełni się Jej marzenie. Każdy był bardzo podekscytowany tym, co się zaraz wydarzy, chciał się przywitać i poznać z dziewczynką oraz zamienić kilka słów, ale była bardzo zawstydzona.

Nie chcieliśmy więc dłużej zwlekać z niespodzianką i po chwili oczom naszej Marzycielki ukazał się wymarzony szpic miniaturowy przekazany przez Panią Ulę. Nataszka początkowo nie wierzyła w to co widzi, ale gdy już rodzice wytłumaczyli, że właśnie spełnia się jej marzenie, mocno przytuliła swojego wymarzonego pieska, któremu wybrała już imię Susie! Gdy już troszkę opadły emocje i nasza Marzycielka usiadła na schodach, piesek nie odstępował swojej nowej Właścicielki na krok i słodko spał na jej kolanach.

Podczas realizacji tego marzenia było mnóstwo radości oraz uśmiechu, a nawet łez wzruszenia.

Bardzo dziękujemy Pani Urszuli Ganko za przekazanie pieska na rzecz spełnienia tego wyjątkowego marzenia.

Dziękujemy również Polskiemu Porozumieniu Kynologicznemu, a w szczególności Panu Piotrowi Kłosińskiemu za nieocenioną pomoc w spełnieniu marzenia Nataszki.