Spotkanie ze Stasiem – naszym Marzycielem było wyjątkowe pod każdym względem. Biorąc pod uwagę bezpieczeństwo wszystkich uczestników naszego spotkania, odbyło się ono w formie online. Mimo, że nie spotkaliśmy się bezpośrednio (tak, jak to miało miejsce jeszcze przed pandemią), to od samego początku towarzyszył nam pozytywny nastrój. Staś w towarzystwie mamy przywitał nas bardzo radośnie z pięknym, ogromnym uśmiechem oraz niezwykle pogodnym usposobieniem. To naprawdę wyjątkowy chłopiec – śmiały, pełen energii, żywiołowy, wesoły. Wiele można by o nim pisać…

Dowiedziałyśmy się, że Stasiu jest ogromnym fanem straży pożarnej. Posiada niesamowity  zbiór strażackich wozów. Bardzo nas zaskoczył, kiedy pokazał również „strażackiego” misia – prezent od lokalnej Ochotniczej Straży Pożarnej. Niesamowita pasja.

W trakcie naszego spotkania pokazałyśmy Stasiowi prezentację, która przedstawiała różne typy marzeń – m. in. zwiedzanie ZOO, oceanarium, wozy strażackie, plac zabaw, pobyt nad morzem… Bezkonkurencyjnie wygrał plac zabaw! Reakcja Stasia była niesamowita. To było to „coś”, co sprawiło, że twarz i oczy Stasia nabrały blasku i promieniowały ogromną radością.

Okazało się, że nasz Marzyciel uwielbia spędzać czas na świeżym powietrzu, bawiąc się na placu zabaw. Plac zabaw ze zjeżdżalnią, mini ścianką wspinaczkową, huśtawką – to jest to, o czym najbardziej marzy! Stasiu, mimo swojej choroby,z całego serca starał się namalować swoje marzenie.I namalował!Byłyśmy pełne podziwu –  ujrzałyśmy najpiękniejszy rysunek na świecie. Malując, jednocześnie z ogromnymi emocjami próbował opowiadać, co rysuje oraz gdzie może stać jego własny plac zabaw. Okazało się, że w trosce o zdrowie Stasia zapewniono działkę, na której bezpiecznie można postawić wymarzony plac zabaw – czyli miejsce już jest!

Wiosna już za rogiem… Marzenie Stasia poznane, teraz nie pozostało nam nic innego, jak tylko zabrać się do jego realizacji. Przystępujemy zatem do pracy i z pełną energią podejmujemy działania, zmierzające do spełnienia tego pięknego marzenia.

W cudowne wtorkowe przedpołudnie, w dniu podwójnie niezwykłym, gdyż w Dzień Dziecka, szczęście naszego Marzyciela osiągnęło najwyższy z możliwych poziomów. Już na samym początku naszego spotkania zostałyśmy gorąco przywitane przez Stasia, jego mamę i babcię.

Nasz Marzyciel z ogromnym entuzjazmem oprowadził nas po swojej działce. Uśmiech nie schodził mu z twarzy. Radosne oczy, entuzjazm malujący na policzkach czerwone pąsy, niekończąca się wyjątkowa energia  to cechy, które wyróżniają Stasia. Z dziecięcą niecierpliwością wyczekiwał swojego wymarzonego placu zabaw. Z wielką chęcią okazywał swoje zaangażowanie  i pomoc przy jego montażu. Panowie z firmy PPHU Daniel Galon wykazali niezwykłe umiejętności organizacyjne i techniczne przy montażu placu, dlatego też pomoc chłopca nie była konieczna.

Nasz Marzyciel swoim pozytywnym nastawieniem rozświetlał twarze wszystkich, mówiąc wprost – skradł nasze serca. Jego radość udzielała się wszystkim, a powodów do tak radosnego przeżywania tego wyjątkowego dnia było znacznie więcej – były balony, muzyka… Staś porwał nas  do tańca… „ Pszczółka Maja” była głównym przebojem tego dnia. Podczas, gdy wspólnie  ze Stasiem spędzaliśmy czas, plac zabaw powstał dosłownie w „mgnieniu oka”.

Nim się Staś obejrzał, jego wymarzony plac zabaw stał już gotowy do testowania i zabawy. Hop na huśtawkę, a zaraz  na wspinaczkę, jeszcze zjazd ze zjeżdżalni… i to wszystko dla naszego Marzyciela.

Wszystko co dobre, szybko się jednak kończy. Również w tak wyjątkowym dniu. Widząc radość na twarzy Stasia,  i my wracałyśmy szczęśliwe do swoich domów, szczęśliwe, ponieważ spełniłyśmy marzenie wyjątkowego chłopca.

Stasiu, dziękujemy Ci za piękne uśmiechy i Twoją radość! Niech Twój wymarzony plac zabaw służy Ci na długie lata i przynosi za każdym razem wielką radość! Niezmiernie cieszymy się, że mogłyśmy Cię poznać. Pamiętaj, marzenia się spełniają, a więc warto marzyć!

Każde spełnione marzenie dostarcza nam ogromną radość. Jednocześnie jesteśmy wdzięczni, że otaczają nas niezwykłe i wyjątkowe osoby. Dzisiejsze marzenie nie spełniłoby się, gdyby nie chęć i dobra wola sponsorów, którym w tym miejscu chciałabym serdecznie podziękować. Specjalne podziękowania należą się dla:

• PPHU Daniel Galon,
• Zarządu i pracowników Centrum Edukacji i Zarządzania Korporacja „Romaniszyn” Sp. z o.o.
• Biura Podatkowo-Rachunkowego Partners K&K Karolina Kaczmarek-Kanke
• Stefana Muśnickiego
• anonimowego sponsora

którzy przyczynili się do spełnienia marzenia Stasia.