Ekipa Marzeń, podobnie jak superbohaterowie, ma niezwykłą misję, a mianowicie niesienie otuchy, sił do walki o zdrowie i radości dzieciom. Jednakże, nie działa sami, lecz z pomocą innych superbohaterów - ludzi dobrej woli, a czasem nawet samego Psiego Patrolu! Ostatnio dostaliśmy od niego sygnał, że jest we Wrocławiu pewien chłopczyk imieniem Borys, który potrzebuje naszego wsparcia, a my zajmiemy się tym jak mało kto!

I tak oto, zwarci i gotowi, dnia 15 marca 2021 r. podjęliśmy się tego jakże fascynującego zadania specjalnego i połączyliśmy się z Boryskiem i jego tatą na Messengerze. Na początku maluszek był troszkę onieśmielony, ale gdy tylko powiedzieliśmy mu, że przysłał nas Psi Patrol, słuchał jak zaczarowany. Okazało się bowiem, że mamy do czynienia z wielkim, jeśli nie największym fanem ekipy Rydera. Razem z tatą pokazał nam swoje zabawki z nią związane, a potem z wypiekami na twarzy opowiedział co nieco o tych czworonożnych superbohaterach i ich pojazdach.

Po bardzo ciekawej prezentacji wtajemniczyliśmy Boryska, kim jesteśmy i na czym polega nasza misja. Wyjaśniliśmy poniekąd, co to jest marzenie i przedstawiliśmy jego cztery kategorie. Nasz mały Marzyciel, po chwili zaskoczenia i pytań pomocniczych, wyjawił nam swe najskrytsze pragnienie: dostać bazę, która uzupełni jego okazałą kolekcję zabawek z "Psiego Patrolu”. Jak się dowiedzieliśmy Borysek z czasem będzie robił wszystko, by zarazić miłością do Marshalla, Rubble’a, Chase’a, Rocky’ego, Zumy i Skye swojego braciszka. Jako dumny, starszy brat zamierza też udzielić mu paru życiowych lekcji :)

A tymczasem my, Marzycielski Patrol, ruszamy na misję spełnienia marzenia Boryska! Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby zakończyła się sukcesem jak najszybciej.

Marzycielski Patrol z ogromną dumą melduje, że w sobotę 8 maja 2021 r. misja „spełnienie marzenia Boryska” zakończyła się sukcesem!

Nasz mały Marzyciel - wielki, jeśli nie największy fan Psiego Patrolu, bardzo chciał dostać bazę z tej oto bajki. Z pomocą w tym przedsięwzięciu pospieszyła nam niezawodna firma NatWest, której serdecznie dziękujemy. Lecz to nie wszystko! Jesteśmy wolontariuszami FMM i w związku z tym mamy swoje sposoby na to, aby dzień spełnienia marzenia był dla dziecka iście wyjątkowy! W tym przypadku sprawy potoczyły się tak, że przyjechaliśmy w asyście honorowego członka Psiego Patrolu - Everest! Borcio dużo nam opowiadał o tym piesku podczas pierwszego spotkania, więc uznaliśmy, że taki gość będzie strzałem w dziesiątkę i tak też się stało.

Jakby tego było mało, zostaliśmy zaproszeni przez rodziców chłopca do ich domu, co w dobie pandemii stanowi naprawdę niezwykłą okazję, abyśmy mogli świętować spełnienie marzenia wszyscy razem.

Przywitali nas niczego się niespodziewający, ale podekscytowany obecnością gości Borysek i Wojtuś, jego młodszy braciszek. Gdy tylko postawiliśmy zapakowaną bazę na ziemi, maluszek z małą pomocą ochoczo zabrał się za jej rozpakowywanie. Uważnie oglądał kolejne prezenty: maskotka Everest, kolorowanki, dyplom, tajemniczy list i wreszcie długo wyczekiwana, wymarzona baza!

Chłopczyk nie posiadał się z radości. Razem z rodzicami od razu zaczął ją składać, a o efektach możecie przekonać się sami oglądając zdjęcia. W międzyczasie Marzyciel dowiedział się, co krył tajemniczy list, a mianowicie: z racji ukończenia misji "odkrywanie siły marzeń” Ryder i bohaterskie psiaki postanowili mianować go honorowym członkiem ich drużyny. Ale zaszczyt, nieprawdaż? :)

Nieco później zaprosiliśmy Boryska na wspólne zdjęcie, lecz maluszek był już niemal całkowicie zaabsorbowany zabawą. Do akcji wkroczyła nieustraszona Everest, która w try miga go „zachęciła”, wszak Psiemu Patrolowi się nie odmawia! Chłopiec pięknie zapozował, po czym dzielnie przybił żółwika wolontariuszom. My zaś, zaopatrzeni w wyśmienitą szarlotkę, którą upiekła mama Marzyciela, wyruszyliśmy poznawać i spełniać kolejne marzenia.

Borysku, dziękujemy, że powierzyłeś nam swoje urocze życzenie. Cieszymy się Twoim szczęściem i życzymy Ci fantastycznych zabaw z bazą, zdrówka i spełnienia marzeń!