Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2021-03-08
Ile kosztuje słoń? Którędy tenże słoń mógłby wejść do domu? Ile waży tygrys? Ciekawski i rozgadany nasz Marzyciel ma mnóstwo pytań , które stawia w wyszukiwarce. Sebastian ma 8 lat i chore serduszko, ale energii ma za 10-ciu. Namawia babcię do gry w piłkę i często spiera ze starszym bratem. Czyli rządzi rodziną, a oni się temu poddają z miłością i cierpliwością.
Sebastian stawia przed kamerą włochatą, biało-szarą kulkę. Chłopiec kocha swojego króliczka o imieniu Pusia. Takie ma imię, bo jest puchata – tłumaczy. Poza tym podwórka strzeże od roku owczarek niemiecki Suzi i od pięciu lat kundel Lary. Sebastian opowiada o zwierzątkach z czułością.
Po półrocznej przerwie dołączył w marcu do swojej klasy. Tęsknił za dziećmi , z którymi zna się od przedszkola. Oni tęsknili również za nim śląc mu filmiki z wyrazami wsparcia i życzeniami zdrowia i powrotu do szkoły. W końcu w jednym roku ich kolega przeszedł dwie wymiany zastawek. Sebastian lubi matematykę, cieszy się na lekcje religii, a najbardziej na WF. Martwi się tylko, kto będzie nosił jego bardzo ciężki tornister, bo jemu nie wolno. Zawsze lubił ruch, teraz jest w tym ograniczony z racji wrażliwego serduszka. Wspominają z mamą czasy, kiedy spotykali się prawie całą miejscowością na boisku i grali w zbijaka. Codziennie o 18.00 przez 3 lata dzieci i dorośli grali razem , czasem z poświęceniem prowadzącym do zwinięcia kostki.
Teraz Sebastian wieczorem ogląda bajki lub gra na komputerze brata w Robloxa. To gra edukacyjna, w której „Uczestnicy gry samodzielnie kształtują rozgrywkę poprzez tworzenie przedmiotów, miejsc akcji itp. Możliwe jest udostępnianie własnych map zbudowanych z klocków przypominających klocki Lego -Wikipedia”. Sebastian chce się uczyć i grać na swoim własnym komputerze. Wykradanie chwil na komputerze mamy lub brata go ogranicza. Marzy o własnym komputerze gamingowym. Spełnijmy marzenie Sebastiana.
spełnienie marzenia
2021-07-29
Kiedy przyjeżdżam dowiaduję się od mamy Sebastiana, że chłopak siedzi od półtorej godziny w oknie i wypatruje gości „od marzenia”. Wnosimy do domu dwa zielone pakunki. Sebastian grzecznie wita się z salonie, ale nie patrzy na nikogo , tylko na nasze ręce. Nie czekamy ani sekundy. Sebastian rozrywa papier, nie chce nawet pomocy brata. Kiedy wyciąga z kartonu laptopa, a potem z drugiego klawiaturę, słuchawki i myszkę, śmieje się z zachwytu. Słuchawki mają niebieskie elementy, a to już szczyt szczęścia. Sebastian kocha niebieski kolor. Chłopcy zabierają laptopa do pokoju Sebastiana, żeby od razu go podłączyć. Radość wybucha ponownie, kiedy po włączeniu komputera pojawia się na ekranie imię: „Sebastian”. Klawiatura i myszka podświetla się kolorowo. Sebastian nie może w to uwierzyć. Ten laptop jest jego i tylko jego. Rodzice namawiają Sebastiana, żeby nagrał podziękowanie dla sponsora. Od razu wie, co powiedzieć, więc nagranie trwa kilka sekund. Potem jeszcze długo siedzimy z pysznym ciastem domowego wypieku i owocami z ogrodu i rozmawiamy o chorobie naszego Marzyciela. On sam towarzyszy nam w rozmowie, sam opowiada o pobycie w szpitalu, o tęsknocie za rodzicami, o tym, kiedy mama czytała mu przez telefon bajki przez ponad 6 godzin.
Dziękujemy Firmie „Ten Square Games” za ufundowanie Sebastianowi wymarzonego laptopa oraz Firmie Henwar za profesjonale przygotowanie sprzętu.