W piękne czwartkowe popołudnie połączyliśmy się przez video rozmowę z mamą naszej nowej Marzycielki. Naszym oczom ukazała się mała, urocza dziewczynka. Nela lekko się zawstydziła, ale zaczęła opowiadać o sobie. Ma pięc lat, starsze rodzeństwo i dwa pieski. Bardzo lubi układać puzzle i bawić się lalkami. Jej nieodłączna przyjaciółka, Ola, to ulubiona zabawka, którą zabiera ze sobą wszędzie, gdzie się da! Okazało się też, że nasza bohaterka potrafi już czytać. Sama lub z małą pomocą mamy spędza czas nad komiksami ulubionej bajki jaką jest Biedronka i czarny kot. Rozmowa toczyła się w najlepsze, kiedy padło pytanie, czym jest marzenie. Gdyby ktoś jeszcze się nad tym zastanawiał, to razem z Nelą ustaliłyśmy, że to coś wspaniałego, co wywołuje u nas ogromną radość, która zapamiętamy na długie lata. Pewnie każdy jest już ciekawy, o czym marzy taka cudowna, mała dziewczynka? Już opowiadam. Nela jakiś czas temu spacerowała z rodziną nad jeziorem i wtedy ujrzała domek ze zjeżdżalnią i huśtawkami. I właśnie taki domek chciałaby dostać. Jego cechy charakterystyczne to kolorowe ściany, niebieska zjeżdżalnia, huśtawka i okienka. Nela wszystko zaplanowała, dlatego domek musi mieć też schodki z poręczą, aby jej piesek nie mógł dostać się do tego królestwa, w którym będzie się bawić. Zbliża się wiosna, a więc idealna pora na zabawy na świeżym powietrzu! Teraz mamy niesamowitą misję, aby to marzenie spełnić. Mamy nadzieję, że nam się szybko uda, trzymamy kciuki!

Kiedy w powietrzu było już czuć weekend, razem z Laurą spotkałyśmy się z naszą cudowną Nelą. Oczywiście spotkanie odbyło się z pomocą elektronicznej mocy na video kamerkach. Dziewczynka zawstydziła się, kiedy nas zobaczyła, co było sporym zaskoczeniem, ponieważ poprzednio uśmiech nie schodził jej z twarzy, kiedy opowiadała, np. o ulubionych zabawkach. W ciągu paru sekund wszystko jednak się zmieniło i nasza Bohaterka nie dała nawet dojść mamie do słowa. Dla przypomnienia powiem Wam, że Nela marzyła o domku ze zjeżdżalnią, jednak ze względu na przeprowadzkę do miasta dziewczynka zdradziła nam swoje nowe marzenie. Coś, co sprawi jej ogrom radości, to różowy laptop. Dzięki niemu będzie mogła w pełni uczestniczyć w zajęciach razem z innymi dziećmi. Przedszkola są zamknięte, dlatego spotkania online to jedyna możliwość, aby spędzić czas z rówieśnikami, co chyba każdy uwielbia. Dodatkowo nasza Bohaterka ma wielką frajdę kiedy może operować paluszkami po dotykowej myszce laptopa. Spotkanie z Marzycielką było przepełnione uśmiechem i entuzjazmem, który wypływał od małej Neli. Następny krok należy do nas, wszystkie ręce na pokład, aby spełnić wyjątkowe marzenie!

W kwietniu 2021 roku opowiedziałam w Hello Atos! GDC PL Magazine – neewsleterze firmy, w której
pracuję o fundacji Mam marzenie. Rozmawiała ze mną Marlena. Ona także przeczytała później wywiad
Maciejowi, który przejął się losem dzieci i postanowił pomóc jednemu z nich. Przemówił do niego profil
6-letniej Neli, która pragnęła dostać różowy laptop i dzięki niemu uczestniczyć online w zajęciach
lekcyjnych i kontaktować się z przyjaciółmi oraz rodziną.  
 
25 września wyruszyliśmy do Włocławka na spotkanie z Nelą i jej mamą Dorotą. Niespodzianka udała się.
Dziewczynka była przeszczęśliwa. Dorota przywitała nas serdecznym uśmiechem, dobrym słowem
i smacznym ciastem. Najbardziej jednak ucieszyliśmy się na wieść, że białaczka zatrzymała się i chociaż
Nelka każdego dnia bierze lekarstwa, tryska energią, a uśmiech nie znika z jej twarzy. Dzień po naszych
odwiedzinach zaraz po przebudzeniu krzyknęła – Mamo, nie wierzę, że mam laptopa!��  
 
Maciej oraz jego kolega Adrian, który także dołożył się do prezentu, otrzymali wydrukowane
podziękowania, lecz przede wszystkim satysfakcję, że spełnili marzenie dziecka, a Nela oprócz laptopa
i dyplomu dla Super Marzycielki, dostała bezcenny dar – wiarę w drugiego człowieka. 
Wolontariuszka Viola