W czwartkowe śnieżne popołudnie spotkaliśmy się online z 6-letnią Lenką i jej mamą. Dziewczynka powitała nas trochę nieśmiało, lecz po chwili dało się już słyszeć jej rozczulający śmiech. Mimo choroby jest to dziewczynka z ogromną energią i radością w sobie. W wolnych chwilach, uwielbia spędzać czas na podwórku, oglądać bajki, grać w gry i rysować. Lena posiada również kotka i rybkę, które oddała na czas swojej nieobecności pod opiekę swojej starszej siostrze i taty.

Podczas rozmowy Lenka przedstawiła nam swoje pluszaki, które towarzyszą jej w szpitalu i dodają otuchy. Od razu dało się zauważyć, że najważniejszą maskotką jest jednorożec. Stąd też marzenie Lenki jest z nim trochę powiązane. Dziewczynka chciałabym dostać tablet Apple iPad 10,2" z etui z jednorożcem. Ten sprzęt umili Lenie czas spędzany w szpitalu. Dzięki tabletowi nasza Marzycielka będzie mogła oglądać bajki, rysować i to co najważniejsze - rozmawiać z użyciem kamery tatą i siostrą.

Pomóżmy Lenie spełnić jej marzenie, na pewno da jej to dużo siły do walki.

Jeśli zechcą państwo wesprzeć naszą cudną Marzycielkę, prosimy o kontakt: damian.sumara@mammarzenie.org lub lub wpłacenie dowolnej kwoty na poniższy numer konta:
26 1050 1445 1000 0022 7647 0461
Fundacja Mam Marzenie ul. Św. Krzyża 7, 31-028 Kraków
tytułem: Lena - tablet o. Katowice

W imieniu Lenki i całej Fundacji serdecznie dziękujemy.

Po przybyciu na miejsce, wielkim uśmiechem przywitała nas cała rodzina Lenki. Zostaliśmy zaproszeni do ogrodu, gdzie czekało już na nas przepyszne ciasto.

Nie chcąc trzymać dziewczynki w niepewności od razu wręczyliśmy jej prezent z którym przyjechaliśmy. Po rozpakowaniu wymarzonego tabletu, dopasowaniu do niego etui oraz przyklejeniu na niego naklejki jednorożca, przyszedł czas na żmudną konfigurację urządzenia.

Czas mijał nam na przyjemnej rozmowie, podczas której tata Lenki nie poddawał się i dzielnie brnął poprzez kolejne etapy ustawień. Gdy już na tablecie dziewczynki znalazły się jej ulubione gry, Lenka dyskretnie usunęła się w kąt, aby w pełni nacieszyć się swoim wymarzonym prezentem.

Pod koniec naszego spotkania tata naszej Marzycielki postanowił pokazać nam swoje terraria z mrówkami. Byliśmy pełni podziwu jak wielką wiedzę posiada na ich temat.

Naładowani energią z kolejnego spełnionego marzenia, zostawiając Lenę w radosnym nastroju, pożegnaliśmy się i ruszyliśmy w drogę powrotną.