7 lutego miałyśmy okazję poznać Asię – osobę niezwykle utalentowaną, posiadającą niesamowitą wyobraźnię. Mimo konieczności przeprowadzenia spotkania online, ze względu na panującą sytuację, nie przeszkodziło nam to spędzić wspólnie niedzielnego popołudnia w wesołej atmosferze.

Jak każdą nową znajomość nasza również rozpoczęła się od opowiedzenia o sobie kilku słów i poznania się. Już po kilku minutach wiedziałyśmy, że mamy do czynienia z bardzo kreatywną Marzycielką o bezgranicznej wyobraźni. Asia opowiedziała nam o swoich licznych zainteresowaniach. Nasza Marzycielka bardzo dużo maluje zarówno na płótnie jak i na papierze, wszelkimi technikami – ołówkiem, kredkami oraz farbami. Udało nam się nawet przekonać Asię do pokazania swoich prac i musicie nam uwierzyć – są niesamowite! Nie jest to jedyne zainteresowanie Asi. Dużo czasu poświęca również czytaniu, głównie książek i opowiadań fantasy. Nasza Marzycielka zdradziła nam, że jest w trakcie pisania własnej powieści – nie możemy się już doczekać efektów jej pracy! Poza wymienionymi powyżej Asia lubi także spędzać wolne chwile czytając mangę oraz oglądając anime.

W trakcie spotkania udało nam się porozmawiać również o marzeniach. Po dotychczasowej rozmowie z Asią nie zdziwiło nas, gdy powiedziała, że ma bardzo wiele marzeń. Obiecała nam przemyśleć je wszystkie, wybrać najważniejsze z nich i podzielić się nim w trakcie następnego spotkania. Nie możemy się doczekać, aby je poznać i dołożyć wszelkich starań, aby się spełniło!

We wtorkowe popołudnie miałyśmy ponownie okazję spotkać się z naszą Marzycielką, Asią. Po dłuższej przerwie wspaniale było znowu się zobaczyć, nawet jeżeli było to spotkanie za pośrednictwem komputerów. Asia powitała nas szczerym, szerokim uśmiechem, co było potwierdzeniem, że czekała na to spotkanie tak samo jak my! Miałyśmy okazję obejrzeć najnowsze prace naszej Marzycielki i ponownie zachwycił nas jej talent. Asia zdecydowanie nie spoczywa na laurach i stale się rozwija, co odzwierciedlają jej prace. 

Spotkanie nie mogło odbyć się bez rozmowy o marzeniach. Asia potwierdziła nam, że jej marzeniem nadal jest drewniany domek, w którym mogłaby spędzać czas, pobyć trochę sama i przede wszystkim, w którym miałaby swoją przestrzeń do tworzenia. 

Na tym spotkaniu skupiłyśmy się na zwizualizowaniu wymarzonego domku Asi. Przeglądałyśmy różne inspiracje, połączenia kolorów tak, aby domek naszej Marzycielki był idealny. Poza wyglądem zewnętrznym ważne jest także wnętrze! Asia zdradziła nam co jest absolutnie niezbędnym wyposażeniem domku. Dziewczynka marzy o tym, żeby w środku był podwieszany fotel i pufa. 

Słuchając jej opowieści wszyscy się rozmarzyliśmy i zapragnęliśmy takiego miejsca dla siebie! Gdy już dowiedziałyśmy się wszystkiego odnośnie tego jak ma wyglądać domek naszej Marzycielki oraz czego na pewno nie może w nim być, nie pozostało nam nic innego niż zrobić wszystko, aby spełnić marzenie Asi. Nie możemy się doczekać efektu!

Początek kwietnia przywitał nas powrotem zimy, jednak nawet niska temperatura nie zdołała ochłodzić naszego zapału do spełnienia kolejnego marzenia. W niedzielne popołudnie spotkałyśmy się z Marzycielką Asią. Nasz entuzjazm powiększał fakt, że w końcu miałyśmy możliwość spotkać się na żywo! 

Asia wraz z mamą i rodzeństwem przywitali nas szerokimi uśmiechami i zaprowadzili nas do najważniejszego miejsca tego dnia – drewnianego domku, który był największym marzeniem Asi. Tuż po przekroczeniu progu zauważyłyśmy, że Marzycielka zdołała się zadomowić w tej przestrzeni, ponieważ mimo niesprzyjającej pogody już przeniosła tam część swoich rzeczy. Podczas spotkania rozmowom nie było końca. Asia opowiedziała nam co działo się u niej w ostatnim czasie, spotkanie nie mogłoby się również odbyć bez rozmowy o zainteresowaniach! Marzycielka zdradziła nam co ostatnio czytała, malowała oraz jak idą prace nad jej książką (mamy otrzymać swój egzemplarz, gdy tylko Asia skończy ją pisać i nie ukrywamy – już nie możemy się doczekać). 

Artystyczna dusza Asi nie pozwala jej pozostawić ścian w domku pustych! Dlatego opowiedziała nam również o swoich planach na zagospodarowanie nowej przestrzeni jaką otrzymała. Możemy tylko powiedzieć, że będzie się działo, a to co widziałyśmy to dopiero początek tworzenia tego już przepięknego miejsca. Mimo, że przyjechałyśmy spełnić marzenie Asi, nasza Marzycielka przygotowała coś również dla nas! Kreatywność Asi znalazła swoje odzwierciedlenie we własnoręcznie zrobionych bransoletkach oraz przepięknym rysunku. Asiu, jeszcze raz bardzo dziękujemy! 

Mimo przemiłej atmosfery przyszedł czas pożegnania. Wspaniałym doświadczeniem było móc obserwować radość i uśmiech Asi, gdy przebywała w swoim nowym domku. Utwierdziłyśmy się w przekonaniu, że w tym miejscu jest naprawdę szczęśliwa.