Moim marzeniem jest:

Mecz FC Barcelony

Fabian, 10 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Katowice

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

spotkanie - poznanie marzenia

2020-11-07

Fabiana poznałyśmy przez rozmowę wideo. Już od pierwszych chwil złapaliśmy super kontakt i rozmawialiśmy, jakbyśmy znali się od dawna.

Fabian lubi grać w gry z kolegami i oglądać filmiki z nimi związane, w domu ma parę cudownych zwierzaków, z którymi się świetnie bawi, ale jego największą pasją jest piłka nożna!
Podczas naszej rozmowy miał na sobie koszulkę klubu piłkarskiego, a także pokazał nam swój pokój, który idealnie odzwierciedla jego zamiłowanie do piłki! Ogromna fototapeta, piękna lampa, a przede wszystkim dużo pucharów i medali. Musimy wam powiedzieć, że Fabian przed chorobą grał w klubie! Na pozycji obrońcy, która jest jego ulubioną i to tam zdobywał swoje osiągnięcia. Domyślacie się z czym związane jest jego największe marzenie?

Fabian marzy o tym, żeby zobaczyć na żywo mecz FC Barcelony, poczuć emocje prosto z trybun, oglądać swoich ulubionych piłkarzy i móc im kibicować z całego serca! Z całą pewnością będzie to ogromne przeżycie, którego nie będzie dało się zapomnieć!

Fabianku! Jesteś wspaniałym chłopcem i ogromnie cieszymy się, że poznaliśmy Twoje marzenie! Zrobimy wszystko, aby je spełnić! Jeżeli ktoś chce nam pomóc to prosimy o kontakt lub wpłacenie dowolnej kwoty na poniższy numer konta:
26 1050 1445 1000 0022 7647 0461
Fundacja Mam Marzenie ul. Św. Krzyża 7, 31-028 Kraków
tytułem: Fabian – mecz FC Barcelony o. Katowice
W imieniu Fabiana i całej Fundacji serdecznie dziękujemy.

spełnienie marzenia

2021-10-24

Obecna sytuacja pandemiczna nierzadko wymaga szybkiego i sprawnego działania :) Przekonaliśmy się o tym również przy okazji organizowania wyjazdu na mecz FC Barcelona vs Real Madryt dla czwórki Marzycieli: Fabiana, Andrzeja, Łukasza oraz Daniela. Wyjazd tym szczególniejszy, iż integrujący marzycieli z różnych oddziałów fundacji. Tak więc loty, hotel, bilety na mecz poszły w ruch w dosłownym mgnieniu oka i w piątek spotkaliśmy się, aby wspólnie wyruszyć do słonecznej Barcelony. Dla niektórych sam lot był nie lada przeżyciem, gdyż była to pierwsza podróż tym środkiem transportu.

No tak - będzie mecz! Ale, ale, cóż to za kibic bez odpowiedniej klubowej oprawy? W związku z tym sobotnie przedpołudnie poświęciliśmy na zakupy! La Rambla nadchodzimy ;) Chłopcy zostali wyposażeni w stylowe klubowe koszulki, zgodnie z życzeniem - a i inne klubowe gadżety też się oczywiście znalazły. Jak przystało na wycieczkę, pamiątki również zasiliły nasze plecaki, by później móc wspominać piękne chwile w domowym zaciszu.

Po obiedzie na naszych Marzycieli czekała niespodzianka :) Dzięki uprzejmości Pana Borysa, zostaliśmy nietuzinkowo "oprowadzeni" po Barcelonie. Podziwialiśmy piękną panoramę miasta i port ze wzgórza Tibidabo, główne zabytki Barcelony, w tym Sagrada Famila, dom Gaudiego bez kątów prostych i inne dzieła Gaudiego. Mieliśmy także możliwość sprawdzenia jak cieplutka woda może być o tej porze przy brzegach Barcelony. I tak, wydawałoby się w mgnieniu oka, zastał nas wieczór, a dla niektórych słodkie odliczanie do głównej atrakcji tego wyjazdu, czyli oczywiście odliczanie do meczu :)

W niedzielny poranek, nie łudziliśmy się, że będziemy w stanie skupić się na zwiedzaniu Barcelony więc po leniwym śniadaniu wybraliśmy w okolice stadionu, aby poczuć atmosferę oczekiwania na mecz wśród kibiców. Po spacerze i szybkim obiedzie, ustawiliśmy się w kolejce, aby zająć swoje miejsca szybko i zobaczyć także przedmeczową rozgrzewkę. Nawet dla osoby, która nie jest wybitnym fanem piłki nożnej miejsce i oprawa robiło ogromne wrażenie, a co dopiero na naszych czterech kibicach :)
Cóż to był za mecz! Cóż to były za emocje! Tym bardziej, że wśród naszej czwórki marzycieli kwestie kibicowania były podzielone między dwie drużyny ;) Ostatecznie w tym starciu zwyciężył Real Madryt :)

Poniedziałek był już oczekiwaniem na powrót do domu, ale też okazją do łapania ostatnich promyków katalońskiego słońca w Parku Guell.

Chcielibyśmy bardzo podziękować Naszym Marzycielom za tak piękne marzenie i wspólnie spędzony czas w radosnej atmosferze. Dziękujemy także osobom, które wsparły nas w organizowaniu tej wycieczki, przede wszystkim Dobrym Duszom z pięknej Barcelony! Dzięki Nim w sobotę, w przeddzień emocjonującego meczu, mogliśmy zobaczyć najpiękniejsze zakątki stolicy Katalonii w rekordowym czasie. Oczywiście nie tracąc nic a nic z urokliwej atmosfery tego miasta.