Moim marzeniem jest:

zwiedzić Rzym

Angelika, 18 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Gorzów Wielkopolski

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2020-12-12

Angelika to skromna dziewczyna. Podczas pierwszego spotkania niewiele nam o sobie powiedziała. Nie była też do końca pewna, które z marzeń jest tym największym, a ma ich co najmniej kilka. Sporo czasu poświęciła opowieściom o podróżach i pomyślałyśmy, że być może to jest właściwy trop. W czasie kolejnego spotkania nasza Marzycielka odsłoniła się nieco bardziej. Bardzo lubi czytać a szczególnie wciągają ją kryminalne historie. Chęć rozwiązania detektywistycznej zagadki powoduje, że wręcz "połyka" kolejne książki. Jak większość nastolatków uwielbia oglądać seriale, choć jej wybory nie są już tak oczywiste, bo ani "Miasteczko Twin Peaks" ani "Przyjaciele" nie należą do dzisiejszych kanonów mody.  Z każdą minutą spotkania rósł nasz podziw dla licznych talentów Angeliki. Ta nastoletnia dziewczyna miała już za sobą prawie dwuletnią przygodę z HipHopem, którą musiała przerwać ze względu na swoją chorobę. Pobyt na scenie to nie tylko taniec, ale też i aktorstwo. W kółku teatralnym Angelika grała amatorsko kilka lat. Śpiew towarzyszy jej praktycznie od zawsze, uwielbia chór. Razem z innymi czuje się bezpiecznie i zdecydowanie woli to od solowych występów. I jeszcze dowiedziałyśmy się, że ma smykałkę do dekorowania wnętrz. W swoim pokoju przemeblowuje czy zmienia aranżacje prawie co tydzień. Bardzo ją ten kierunek interesuje przyszłościowo. Może właśnie spotkałyśmy słynną dekoratorkę? Tyle talentów… ciekawe, z którym z nich jest związanie jej marzenie? A może z żadnym?

Tak, okazało się, że Angelika wróciła do podróżowania. Czyli pierwsza myśl była tą właściwą. Wymarzyła sobie wycieczkę do Rzymu. Jest tam tyle wspaniałych zabytków, które chciałaby zobaczyć na własne oczy. Wymieniła jednym tchem tylko te najsłynniejsze jak Koloseum, Forum Romanum czy Panteon. Na pytanie czy interesują ją zorganizowany wyjazd tylko się skrzywiła. Chciałaby spacerować rzymskimi ulicami, poświęcając tyle uwagi poszczególnym atrakcjom ile będzie chciała, a nie gonić za przewodnikiem.

Już nie może się doczekać kiedy będzie mogła polecieć do tego magicznego miasta. I jest gotowa poczekać, nawet długo, aż sytuacja pandemiczna pozwoli na bezpieczne podróżowanie.

Chcesz pomóc? Skontaktuj się z nami lub wpłać dowolną kwotę na konto Fundacji z dopiskiem "dla Angeliki, oddział Gorzów".

Fundacja Mam Marzenie, ul. Św. Krzyża 7, 31-028 Kraków

26 1050 1445 1000 0022 7647 0461

spełnienie marzenia

2021-09-29

Rzym przywitał nas ciepłym powietrzem i pomimo późnej pory ruszyliśmy w miasto Angelika chciała „ poczuć Rzym”, przejść się pięknymi uliczkami starego miasta i koniecznie zobaczyć oświetloną Fontannę di Trevi. Co Angelikę zaskoczyło (a jednocześnie za to pokochała Rzym)?:

  • zasady ( a właściwie ich brak) przy przechodzeniu przez ulicę
  • kobiety w szpilkach na skuterach
  • ogrom wszystkiego, szczególnie Kościołów, przepych w środku, złocenia
  • klimat wąskich uliczek z restauracjami
  • włoskie jedzenie ( okazuje się że lasagna ma 100 twarzy)
  • super firmowe ciuszki w second handach (prawdziwe perełki) „Strasznie mi się podoba” to chyba najlepsze określenie padające co chwilę

Jaki jest Rzym? Urzekający!

Największe wrażenia: Panteon, Watykańskie Ogrody ( przez chwile zobaczyliśmy przejeżdżającego Papieża!), Koloseum (człowiek jest taki malutki:), wąskie uliczki z restauracjami i stolikami na zewnątrz, zachód słońca na Zamku Anioła.

Przyjemne chwile: odpoczynek przy fontannie na placu Navona, kawa na tarasie na Zamku Anioła, chłód podziemnych katakumb, shopping w second handach.

Przeszłyśmy w sumie (na własnych nogach, po rzymskich uliczkach) 55 km. Zrobiłyśmy prawie 1000 zdjęć. Czas w tym pięknym mieście płynie szybko, ale cudne wspomnienia zostają z nami. Słowa Angeli na koniec: Na pewno tu wrócę! 

Dziękujemy naszym sponsorom bez których to marzenie nie miałoby szans na spełnienie! W szczególności darczyńcom z siepomaga, Kasi i Łukaszowi oraz Szkole Podstawowej nr 20 w Gorzowie Wielkopolski.