Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2020-11-11
Pomimo brzydkiej pogody za oknem, zawsze możemy pokonać ją pogodą ducha. Z takim przesłaniem odbyliśmy pierwsze spotkanie z naszym Marzycielem Jarkiem.Od razu zostaliśmy radośnie przywitani przez Jarka i jego mamę. Na wstępie powiedzieliśmy w jakim celu się spotykamy i poprosiliśmy Marzyciela o kilka słów o sobie.
Tak jak wszystkie dzieci w obecnym czasie, Jarek w tym momencie może uczyć się jedynie zdalnie, odrabia zadane lekcje i łączy naukę z wizytami w szpitalu, a najlepiej czuje się na lekcjach angielskiego. Dowiedzieliśmy się , że chłopak jest smakoszem i lubi jeść, natomiast czas wolny od szkoły spędza na graniu w gry komputerowe związane oczywiście z tematyką walk i rywalizacji.
Kiedy już trochę porozmawialiśmy, nadszedł wreszcie moment omawiania marzenia i wtedy okazało się co tak naprawdę fascynuje naszego Bohatera. Jego pasją jest słuchanie muzyki. Jest samoukiem i jest w tym bardzo dobry, trafnie odgaduje utwory po kilku dźwiękach. Ma tak dobrą pamięć do piosenek, że chyba niektóre sprzęty elektroniczne mogłyby mu jej pozazdrościć.
Dlatego z wielką radością i nadzieją Jarek powiedział, że marzy o Laptopie, na którym będzie mógł słuchać swoich ulubionych utworów.
Jarek postawił sobie bardzo ambitny cel. Za dwa lata, gdy skończy 18 lat chciałby wystąpić w programie “Jaka to Melodia”, a co więcej, ma nadzieję, że prowadzącym będzie nadal Rafał Brzozowski - ciekawe, może chce stoczyć z nim walkę o to kto zna więcej piosenek? My na miejscu Rafała, zaczelibyśmy słuchać piosenek 24 godziny na dobę. Jarek to twardy przeciwnik.
Gdy spytaliśmy o gatunki muzyki Marzyciel powiedział, że słucha bardzo różnych utworów, głównie jednak są to piosenki w języku angielskim, które są dobrym ćwiczeniem w doskonaleniu tego języka. Jesteśmy pewni, że rośnie niesamowicie uzdolniony chłopak.
Będziemy kibicować mu za 2 lata, by wygrał “Jaka to melodia!” i wiemy, że sprzęt przyda się w nie tylko do rozwijania pasji, ale też do nauki.
Jarku, dziękujemy za Twoje marzenie i życzymy Ci byś doszedł do finału i mógł odebrać kufer słodyczy od samego Rafała Brzozowskiego!
Relacja:
Kacper B.
spełnienie marzenia
2021-08-04
Spróbujcie sobie wyobrazić, że niespodziewanie jakiegoś popołudnia, pojawia się w waszym domu osoba mało znana i zupełnie nieoczekiwanie dostajecie coś, o czym marzycie w skrytości serca. „To przecież niemożliwe” – powiecie. A jednak…… Emocje są wtedy nie do opisania.
Podobne uczucia towarzyszą nam, wolontariuszom, kiedy dostajemy możliwość bycia takim „całorocznym” Świętym Mikołajem, nasze emocje i radość są też trudne do opisania.
Taka właśnie historia, wydarzyła się w środowe popołudnie, kiedy ja i Agata pojechałyśmy spełnić marzenie Jarka. Dzięki determinacji Mamy udało się utrzymać całą akcję w tajemnicy, a przecież na tym nam zawsze zależy ☺.
Kiedy już weszłyśmy do mieszkania, mama zawołała: „ Jarek, masz gości”!. Na pewno się tego nie spodziewał, bo dopiero po chwili wyszedł z pokoju. Kiedy już się pojawił, a my przedstawiłyśmy się, Jarek można powiedzieć „osłupiał na nasz widok”. Żeby rozluźnić sytuację, zapytałam Marzyciela czy pamięta, jakie marzenie wybrał. Pod wpływem emocji, padła odpowiedź: ” nie, nie pamiętam”, i wtedy wszyscy wybuchnęli śmiechem.
Jarek był bardzo zaskoczony, jego radość była ogromna i nawet Mama powiedziała, że: „on naprawdę jest w szoku”. Nieśmiałość, która na początku ogarnęła Marzyciela powoli znikała, a na jej miejscu pojawiła się satysfakcja i zaczęło się rozpakowywanie prezentu. Jarek zapytał, czy może zdjąć papier z pudełek i w końcu okazało się, że trochę pomogłyśmy w otwieraniu.
Jedna paczka to był laptop, w drugiej znajdowała się oprawa marzenia – duże słuchawki z mikrofonem, idealne do korzystania z gier i do słuchania muzyki, której Jarek jest wielkim fanem. Okazało się, że były strzałem w dziesiątkę.
Laptop spełnił oczekiwania naszego Bohatera, miał fajny design i podświetlaną na czerwono klawiaturę. Słuchawki również miały czerwone wykończenia i bardzo pasowały do sprzętu. W pokoju Jarka znalazła się także myszka i okazało się, że również świeci na czerwono. Takim sposobem powstał mega wypasiony zestaw, a Jarek z radości robił zdjęcia i wysyłał je kolegom.
Kiedy opadły pierwsze emocje, mogliśmy porozmawiać na różne ciekawe tematy. Mama i Jarek opowiedzieli o niedawanej wycieczce do Krakowa i o tym, co ciekawego udało im się tam zobaczyć.
Oszołomienie Marzyciela trwało chyba do końca, bo kiedy już wychodziłyśmy zapytał: „ Czy nie będę musiał oddawać tego laptopa”? :).
Jarku sprzęt jest Twój, a my dziękujemy za Twoje marzenie i możliwość jego spełnienia.
Nigdy nie przestawaj marzyć!
W imieniu Fundacji i Jarka ogromne podziękowania kierujemy do naszych sponsorów, bez których niemożliwe byłoby przeżycie tak wspaniałych chwil.
Pan Piotrowi oraz darczyńcom wpłacającom na specjalnie utworzoną zbiórkę na Facebooku.
Serdeczne podziękowania kierujemy do Organizatorów Projektu Pomagam, realizowanego przez Business & Prestige. Dzięki Państwa zaangażowaniu i stworzeniu Prestige Plannerów możemy spełniać takie piękne marzenia, jak laptop dla Jarka. Dziękujemy również Wszystkim tym, którzy kupili Prestige Planner, dokładając w ten sposób środki na spełnienie tego marzenia.
Relacja:
Edyta S.