Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2020-10-24
Spotkanie z Igorkiem – naszym nowym marzycielem – zaplanowaliśmy na sobotnie popołudnie. Obecna sytuacja pozwala nam jedynie na spotkania online, ale jak się okazuje, są one równie emocjonujące, jak te na żywo. Igor przed naszym spotkaniem słyszał o Fundacji i tym, czym się zajmujemy. Nie był zaskoczony zatem głównym tematem naszej rozmowy – czyli marzeniami. Zanim jednak przeszliśmy do najważniejszego pytania, Igor opowiedział nam o tym, czym lubi się bawić. Okazało się, że jest ogromnym fanem klocków. Pokazał nam zbudowane przez siebie koparki i motory. Oprócz tego, pochwalił się nam, że udało mu się zbudować wieże z klocków, która go przewyższała.
Byłyśmy pod ogromnym wrażeniem umiejętności i wyobraźni Igora. Widać też było, że dużo radości sprawia mu pokazywanie swoich dzieł. Podpytałyśmy go, czy kiedyś w przyszłości nie chciałby wybudować nam prawdziwych domów i to nie według najprostszych projektów, ale z windami i ślizgawkami. Okazało się, że Igor faktycznie planuje się tym zawodowo zajmować i obiecał nam, że postara się sprostać naszym wymyślnym, architektonicznym oczekiwaniom. Odłóżmy jednak nasze marzenia na bok, bo na tym spotkaniu głównym bohaterem był Igor.Zapytałyśmy go zatem, czy nadszedł moment, w którym chciałby się podzielić z nami informacją o swoim marzeniu.
Kiedy pokiwał głową, postanowiłyśmy, że spróbujemy odgadnąć o czym marzy nasz Marzyciel. Zaczęłyśmy od ustalenia, do jakiej kategorii można zaliczyć marzenie Igora. Nie była to kategoria „spotkać się z kimś”, ani „zobaczyć coś”, jak i „stać się kimś”. Igor ma marzenie z kategorii „dostać”, a dokładnie marzy o zakupach w sklepie „SMYK”. Igor, jak już wiadomo uwielbia układać klocki, ale oprócz tego lubi bawić się ze swoim młodszym bratem. Dlatego marzy o tym, by móc przejść się między półkami sklepu i wybierać różne zabawki.
Swoje pierwsze kroki oczywiście skieruje do działku z klockami, ale jak przystało na starszego brata, zapowiedział, że wybierze też takie zabawki, którymi będą mogli się wspólnie pobawić. To nie jest jedyne marzenie Igora. Kiedy przyjdzie odpowiedni moment, to chciałby by w domu pojawiły się zwierzątka – chomik, kot, albo trzy koty… Ale zdecydowanie obecnie na pierwszym miejscu są zakupy w Smyku.
Igorku dziękujemy Ci za Twoje piękne marzenie! Obyśmy mogli je jak najszybciej spełnić!
Pamiętajcie, że nawet jeśli na razie ciężko nam powiedzieć, kiedy będziemy mogli spełnić marzenie Igorka, choćby ze względu na sytuację epidemiologiczną, to i tak możecie już teraz zacząć nam pomagać!
Jeśli chcesz pomóc w spełnieniu tego Marzenia skontaktuj się z:
Karoliną Górską
e-mail: karolina.gorska@mammarzenie.org
lub wpłać dowolną kwotę na konto główne Fundacji
ING 26 1050 1445 1000 0022 7647 0461
tytuł: "Igor, Szczecin - zakupy w Smyku"
spełnienie marzenia
2021-07-17
„Musimy jechać do Szczecina” powiedziała Mama do Igorka, pewnego sobotniego, wczesnego poranka. Chłopiec nie bardzo miał ochotę ruszać w kolejną podróż. Ostatnio jeździł przede wszystkim na wizyty albo kontrole lekarskie. Wiedział jednak, że nie ma wyboru i zaczął powoli szykować się do wyjścia.
Tuż po tym, jak wjechali do miasta, rodzice zarządzili przerwę na zakupy. Igor nie był zadowolony z takiej decyzji. Nie dość, że rano musiał wstać po to, żeby jechać znowu do lekarza, to jeszcze rodzice robią przerwę na jakieś zakupy w sklepie spożywczym, mówią że muszą teraz i że muszą iść wszyscy. Nie było jednak sensu marudzić, wyjazd tylko się przedłużał. Wysiadł z auta i podreptał powoli za Mamą i Tatą…
Igor cały czas myślał, że zakupy, na które wyciągnęli go rodzice, to zwykłe, codzienne sprawunki. Nawet kiedy zatrzymali się przed wejściem do sklepu SMYK, nawet kiedy zobaczył wolontariuszki i zielone balony, w dalszym ciągu nie bardzo wiedział o co chodzi. Wtedy usłyszał, że dzisiaj jest wyjątkowy dzień, bo dzień spełnienia jego marzenia – zakupów w SMYK’U.
Nasz Marzyciel został zaproszony do środka. Cały sklep był tylko i wyłącznie do jego dyspozycji. Igor potrzebował chwili, żeby uwierzyć, że to nie sen. Początkowo onieśmielony, powoli przechadzał się między półkami. Kiedy zbliżyliśmy się do działu z klockami LEGO, a w szczególności serią SUPER MARIO i usłyszał, że może brać to, na co ma ochotę, nie miał już żadnych wątpliwości. Jego marzenie się spełnia! Zdecydowanym ruchem wkładał do koszyka kolejne zestawy klocków. Potem zaczął oglądać inne zabawki. Kilkukrotnie przeszedł sklep wzdłuż i wszerz, by być pewnym, że dokona właściwego wyboru. W podjęciu decyzji pomagały mu fantastyczne i przemiłe Panie ze sklepu SMYK. Wózek zaczął zapełniać się coraz szybciej.W międzyczasie chłopiec weryfikował swoje wybory. Po niektóre zabawki wracał, niektóre odkładał. W szale zakupów, nie zapomniał o swoim bracie i kuzynce wybierając dla nich prezenty. Igor wykorzystał czas przeznaczony na zakupy co do minuty. Pod koniec, nasz Marzyciel pewnie był już trochę zmęczony, ale przede wszystkim bardzo uradowany. Dla nas to był cudowny widok i cieszyłyśmy się razem z nim. Czułyśmy, że jego marzenie się spełniło. Igor dostał także niespodziankę od sklepu SMYK, która sprawiła mu dużo radości. Nadszedł odpowiedni moment na wręczenie dla naszego Marzyciela dyplomu Super Marzyciela, a także złożenia podziękowań dla całego zespołu sklepu SMYK, które nasz Marzyciel odczytał osobiście.
Zostało nam tylko pomóc przy pakowaniu zakupów do auta, co przy tej ilości wymagało trochę sprytu i pomysłowości. Kiedy wszystko już znalazło swoje miejsce, pożegnaliśmy naszego Marzyciela, życząc mu udanej zabawy i samych przyjemności.
Dziękujemy całemu zespołowi sklepu SMYK w Outlet Park przy ul. Struga w Szczecinie – za poświęcony czas, udostępnienie sklepu dla Igorka, zaangażowanie, okazane serce, stworzenie fantastycznej atmosfery oraz prezent dla naszego Marzyciela.
Serdeczne podziękowania składamy również sponsorowi marzenia Igorka – Fundacji DKMS. Dzięki Państwa pomocy, marzenie kolejnego marzyciela zostało spełnione, co za każdym razem jest niesamowitym i pięknym przeżyciem.
Igorku – raz jeszcze dziękujemy, że mogliśmy spełnić Twoje marzenie. Pamiętaj, że w marzeniach tkwi wielka siła!