Lubicie grać w pomidora? Początek rozmowy z naszym nowym Marzycielem Antkiem wyglądał bardzo podobnie. Jednak w naszym przypadku rolę pomidora pełniła fasola. I tak dowiedziałyśmy się, że ulubioną bajką jest fasola, grą fasola, a jedzeniem… też fasola!

Trochę minęło zanim doszłyśmy do tego, że tak naprawdę nie jest to przypadkowa fasola, ale angielski bohater – Jaś Fasola. Chłopiec może spędzić nawet pół dnia na oglądaniu jego zwariowanych przygód i nic tak nie poprawia mu nastroju jak jego nieporadność i liczne wpadki.

Przed chorobą Antek grał w piłkę i puszczał styropianowe samoloty, obecnie najlepszą rozrywką są przygody, które przeżywa grając na PS4. Wujkowie pożyczają chłopcu sprzęt i gry jak tylko wraca ze szpitala. Najbardziej lubi GTA, wyścigi i Red Dead Redemption 2. Akcja, wyścigi i wybuchy sprawiają mu największą frajdę. Jak każdy chłopak uwielbia piłkę, więc z ogromną chęcią zagrałby również w FIFA. Czy poprowadziłby ulubioną drużynę Manchesteru United do zwycięstwa? Kto wie! Na pewno zagrałby wyśmienity mecz!

Zapewne zastanawiacie się jakie jest największe marzenie chłopca? Antek od początku spotkania nie mógł się doczekać, żeby powiedzieć o swoim pomyśle. Najbardziej marzy o dronie z kamerką i PS4 z kierownicą. Jednak, gdy przyszło do wyboru, co jest tak naprawdę tym największym pragnieniem Antek bez wahania stwierdził, że zestaw kierownicy Logitech G29 ze skrzynią biegów, dwa pady i konsola. Wszystko oprócz jednego niebieskiego pada musi być czarne, bo czarne jest przecież szybsze! Chciałby poczuć się jak prawdziwy rajdowiec i niczym Lewis Hamilton zostawiać wszystkich z tyłu. Nie może się już doczekać jak zaprosi swoich wujków, żeby pokazać im nowy sprzęt i pościgać się z nimi na wirtualnych drogach.

Jeśli chcesz zaangażować się w realizację marzenia Antka, skontaktuj się z Kasią Tomik:
katarzyna.tomik@mammarzenie.org
tel. 660 348 397

lub wpłać dowolną kwotę na konto główne Fundacji
ING 26 1050 1445 1000 0022 7647 0461
tytuł: "Antek, Szczecin - konsola"

W końcu nadszedł ten dzień! Wszystkie elementy marzenia zostały skompletowane, wielkie kartony kupione, a pluszaki wybrane. Zapakowaliśmy dwa olbrzymie pudła i wysłaliśmy w drogę do Antka. Po kilkunastu godzinach w progu jego domu stanęły dwie olbrzymie przesyłki. Gdy mama wniosła niespodziankę do salonu Antek aż zaniemówił. Nie mógł uwierzyć, że to wszystko dla niego. Od razu zabrał się za otwieranie prezentów, co i raz nurkując w głąb pudeł. Na pierwszy ogień poszedł dyplom, który udało się odczytać z małą pomocą mamy. Potem maskotki, kolejne warstwy folii bąbelkowej i po chwili trzymał w ręku drążek zmiany biegów i niebieskiego pada. Radość w oczach mówiła wszystko – kolor był idealny! W rozpakowaniu drugiego pudła potrzebna była mała pomoc rodziców, w końcu kilkukilogramowa kierownica to nie przelewki. Zaraz za nią z objęć paczki wydostała się też konsola. Cały komplet uroczyście leżał na podłodze, gdzie mogli podziwiać go wszyscy domownicy. Jeszcze kilka pamiątkowych zdjęć i Antek zabrał się za podłączanie sprzętu.

Już niedługo przeniesie się w wirtualny świat wyścigów i urządzi z wujkami prawdziwy turniej!