Moim marzeniem jest:

Dostać szczeniaczka Maltańczyka (suczkę)

Natalka, 12 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Katowice

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

spotkanie - poznanie marzenia

2020-10-13

Do naszej zielonej drużyny dołączyła kolejna Marzycielka - Natalka!

We wtorkowe popołudnie zdzwoniliśmy się z Natalką, aby poznać jej największe marzenie. Mimo deszczowej i pochmurnej pogody, byliśmy wszyscy w dobrym humorze, a Natalka zaczarowała nas swoim uśmiechem. Chwilkę porozmawialiśmy o zainteresowaniach Natalki, aby się lepiej poznać i przekonać się, że jest bardzo sympatyczną i bystrą dziewczynką.

Dowiedzieliśmy się, że bardzo lubi rysować i powiemy Wam, że bardzo dobrze jej to wychodzi - Natalka pokazała nam parę swoich rysunków i są naprawdę super! W trakcie rozmowy wyszło także, że Natalka kocha zwierzęta i bardzo lubi się nimi opiekować - najbardziej uwielbia pieski, a zwłaszcza tego, którego ma w domu. :)

Kiedy nadszedł czas o rozmowie o marzeniach, Natalka bardzo się ucieszyła. Opowiedzieliśmy dziewczynce troszkę o tym, czym się zajmujemy i o kategoriach naszych marzeń oraz zapytaliśmy, czy może ma już wybrane marzenie. Natalka bez zawahania i z ogromną pewnością siebie powiedziała, że jej największym marzeniem jest otrzymanie szczeniaczka Maltańczyka - suczki, dla której ma już nawet wymyślone imię!

Kochana Natalko, dziękujemy Ci za Twoje wspaniałe marzenie. Postaramy się je spełnić jak najszybciej, abyś mogła cieszyć się towarzystwem nowego przyjaciela!

spełnienie marzenia

2021-11-18

U mnie każdy dzień do wczoraj wyglądał podobnie: wstawałam rano, cos jadłam, robiłam lekcje i marzyłam… marzyłam o Daisy.. Do wczoraj… bo wczoraj moje marzenie się spełniło!!! Dzień, w którym pojechałam po mojego wymarzonego pieska był najwspanialszym dniem mojego życia. Od rana niecierpliwie czekałam na wyjazd, odliczałam każdą minutę. W aucie byłam bardzo zdenerwowana, nie wiedziałam czy Daisy (bo tak ma na imię mój maltanczyk) mnie polubi, czy będzie chciała z nami jechać, miałam tyle obaw.. Gdy tylko ją zobaczyłam serce po prostu podskoczyło mi do gardła. Niesamowite jest to, że już sam jej widok poprawił mi humor i samopoczucie na długi czas (myślę, że na kilka najbliższych lat). Gdy tylko wzięłam ją na ręce, przysięgam że byłam najszczęśliwszą osobą na świecie. Emocje jakie w tamtym momencie mi towarzyszyły są po prostu nie do opisania. To było naprawdę wspaniałe przeżycie. Chcę bardzo wszystkim podziękować za zrealizowanie mojego marzenia, jestem wszystkim niesamowicie wdzięczna. Moje największe marzenie po kilku latach wreszcie się spełniło dzięki fundacji „Mam marzenie”. Dziękuję, dziękuję, dziękuję!!!

Natalio, my również dziękujemy że mogliśmy spełnić tak wspaniałe marzenie :)