Choć za oknami powoli wita nas jesień, w naszych fundacyjnych zielonych sercach wciąż gości lato i mnóstwo dobrej energii. Razem rozpędzamy nawet najcięższe chmury.

Sezon jesienny rozpoczęliśmy z naszym podopiecznym Igorkiem.

Jak nas przekonywał, chłopcy o tym imieniu są nie tylko grzeczni, ale i zdecydowani. Utwierdził nas w tym, szybciutko zdradzając nam swoje marzenie – Igor chciałby dostać domek do wspólnej zabawy w ogrodzie ze swoim bratem.

Dowiedzieliśmy się, że już kilkakrotnie próbował sam taki domek zbudować- oczywiście przy pomocy rodziców.

Igor sądzi, iż taki domek byłby świetny do robienia w nim dosłownie WSZYSTKIEGO, a gdy nie będzie miał już pomysłów na zabawę- fajnie będzie po prostu w nim... posiedzieć.

Przecież marzenia są czasem tak proste.

Igorku, obiecujemy Ci jak najszybciej dostarczyć wymarzony domek. Już dziś zakasamy rękawy i bierzemy się do pracy. Ty, do czasu aż przyjedziemy z prezentem, nie przestawaj się uśmiechać.

W niedzielę spełniliśmy marzenie Igorka, który marzył o plastikowym domku do zabawy w ogrodzie. Chłopiec już kilkakrotnie imitował zabawę w nim, ale w końcu z początkiem października udało mu się doświadczyć zabawy w takim domku po raz pierwszy.

Co prawda zaplanował, że musi go jeszcze urządzić według swojego upodobania, ale wie już, że domek spełnia swoją rolę, a brat- zawsze chętnie wejdzie z nim do domku, by wspólnie spędzić czas na zabawie i graniu w gry.

Po raz kolejny pragniemy z całego zielonego serca podziękować naszym Darczyńcom - ludziom o wrażliwych sercach, dzięki którym udało nam się spełnić marzenie Igorka!

Państwa pomoc jest nieoceniona, również dla nas, Wolontariuszy. Z Państwa wsparciem jesteśmy w stanie znów udowodnić że każde marzenie może się spełnić, a wymarzony prezent może zawitać do dziecka.

Jeszcze raz dziękujemy i wciąż zachęcamy do przekazywania 1% podatku na spełnianie marzeń dzielnych Podopiecznych Fundacji Mam Marzenie.

Razem możemy wywołać jeszcze więcej dziecięcych uśmiechów!