Moim marzeniem jest:

lokomotywy z bajki Tomek i Przyjaciele

Olek, 6 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Wrocław

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2020-08-10

Kilka dni temu mieliśmy przyjemność poznać wielkiego fana kolei - Olusia. Chłopiec ma 6 lat, a z jego twarzy nigdy nie schodzi uśmiech. Radosny potok słów zalał nas od pierwszej minuty wirtualnego spotkania. Nie trzeba było dużo czasu, żeby Olek podbił nasze serca.

Z przejęciem opowiadał o swoim starszym bracie, którego ciągle ratuje z opresji i przygodach, które razem przeżywają. Mimo swojego młodego wieku, nasz Marzyciel, jest bardzo przedsiębiorczy. Ma swoją świnkę skarbonkę, w której trzyma oszczędności życia. Są gotowe na wypadek niespodziewanego wyjazdu nad morze, o którym często myśli. Dokładnie wie jakie pamiątki kupi jak tylko dotrze na północ.

Codzienność zaprzątają mu jednak bardziej realne troski - powiększanie kolekcji kolejek elektrycznych i oglądanie przygód Tomka i Przyjaciół. Ulubioną bajkę może oglądać godzinami, a resztę dnia radośnie wypełnia zabawą. W swoim domowym dworcu ma już prawie wszystkich bohaterów - Tomka, Gabrysia, Piotrusia, Kubę, czy Tobika. Jednak ciągle brakuje mu Sławka. Właśnie o tą niesforną kolejkę nas poprosił. Marzy również o zestawie 'Król Torów', żeby jego lokomotywy mogły przeżywać jeszcze ciekawsze przygody!

Mamy nadzieję, że niedługo uda nam się spełnić marzenie chłopca i będzie mógł wyruszyć w podróż ze Sławkiem na nowym torze.

spełnienie marzenia

2020-09-09

Choo, choo… Delikatne motyle w brzuchu, radosne kołatanie serca, spora dawka ekscytacji i niepohamowana radość, która szybko rozprzestrzenia się po całym ciele. "Choo, choo" jest najważniejszym dźwiękiem w życiu Olusia, dźwiękiem jego ukochanych pociągów. 
 
W ostatnim tygodniu do jego domu zajechał wymarzony zestaw z lokomotywą Sławkiem! Choć dotarł w czasie pobytu chłopca w szpitalu, możecie być pewni, że długo nie stał samotnie po powrocie Olka do domu. Gdy tylko nasz Marzyciel przekroczył drzwi, ruszył w kierunku tajemniczej paczki na środku pokoju. Przekopując się przez kolejne warstwy kartonu i zabezpieczeń dostawał się do coraz to kolejnych niespodzianek. Miś, kilka zielonych fundacyjnych akcentów i dyplom szybko poszły na bok, gdy oczom chłopca ukazał się Sławek! 
 
Duży i błyszczący radośnie zerkał na Olka przez opakowanie. Jeszcze nie wiedział, że trafił w najlepsze ręce z możliwych. Został delikatnie wyjęty i postawiony koło reszty kolejek. W końcu ekipa Tomka miała przeżywać przygody w komplecie. Ale czym one by były bez nowych torów? Na dnie pudełka czekał ostatni element marzenia – zestaw ‘Króla Torów’. Pospiesznie wyjęty i rozpakowany przez mamę dumnie stanął na honorowym miejscu w kolekcji. Olek z zafascynowaniem przyglądał się nowym zabawkom wyobrażając godziny zabaw i długie trasy, w które niedługo mieli razem wyruszyć.
 
Dziękujemy Panu Markowi Serwańskiemu, który spełnił marzenie Olka!