Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2020-01-18
Często bywa tak, że nie potrafimy się na coś zdecydować. Nie jesteśmy czegoś pewni, albo po prostu mamy za dużo opcji do wyboru. To nie jest nic złego. Warto się dobrze zastanowić i podjąć właściwą decyzję. Podobnie było z naszym Marzycielem.
Podczas naszej wizyty dom Marzyciela był wypełniony ludźmi. Czuć było wspaniałą, ciepłą atmosferę. Tak też zostaliśmy przyjęci. Podczas naszej rozmowy okazało się, że Marzyciel lubi aktywnie spędzać czas. Często gra ze swoim bratem w piłkę. Janek ma bardzo wiele marzeń i to jest wspaniałe. Potrzebował trochę czasu, aby zdecydować co jest jego największym marzeniem. Choć nie było to łatwym zadaniem, udało się. Kiedy brał do ręki kredki, aby narysować swoje największe marzenie, widać było w jego oczach pewność. Po chwili naszym oczom ukazały się czarna rama i koła. Tak, obrazek ukazywał czarną hulajnogę elektryczną. Czarny kolor był wymogiem koniecznym. Obok Janek narysował również zielony kask. Bezpieczeństwo podczas jazdy takim sprzętem jest bardzo ważne i cieszymy się, że również nasz młody Marzyciel o tym pamięta. Na pytanie, czy będzie pożyczał hulajnogę bratu, Janek się uśmiechnął i powiedział, że zobaczy.
Drogi Janku, dziękujemy Ci za to marzenie. Mimo, że to wiosny jeszcze troszkę czasu, postaramy się spełnić Twoje marzenie jak najszybciej. Do zobaczenia niedługo.
spełnienie marzenia
2020-05-17
Nie zawsze możemy spotkać się z kimś twarzą w twarz, choć bardzo byśmy tego chcieli. Na szczęście dzięki nowoczesnym technologiom jesteśmy w stanie się zobaczyć i poczuć namiastkę bliskości. Spełniając marzenie Janka, również nie było dane nam się spotkać, ale mimo to, widzieliśmy jego radość ze spełnionego marzenia.
Zanim połączyliśmy się z Jankiem i jego tatą, już parę dni wcześniej otrzymaliśmy zdjęcia i filmy pokazujące jak nasz Marzyciel śmiga na wymarzonym sprzęcie. Paczki z hulajnogą, która została dostarczona do domu Janka nie udało się utrzymać w tajemnicy. Jak tylko nasz Marzyciel zobaczył sprzęt musiał go wypróbować! Z filmików, które dostaliśmy wyraźnie było widać, że Janek zna się na rzeczy i prowadzenie takiego pojazdu nie sprawia mu żadnego problemu. Próbkę umiejętności otrzymaliśmy również podczas naszego wirtualnego spotkania. Tata nie nadążał z kamerowaniem J Oczywiście bezpieczeństwo naszych Marzycieli jest najważniejsze dlatego podarowaliśmy Jankowi również zielony kask. Kolor nie był przypadkowy, dokładnie taki sobie wymarzył. Nie mieliśmy za bardzo okazji, aby porozmawiać z Jankiem, ponieważ cały czas jeździł. Widzieliśmy jednak jego szeroki uśmiech i kciuk w górze. Ten widok był cenniejszy niż słowa ;)
Kochany Janku, cieszymy się, że mogliśmy spotkać Ciebie i Twoją rodzinę. Bądź dzielny i spełniaj swoje marzenia!