Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2020-07-04
W sobotnie popołudnie odbyło się nasze niepowtarzalne spotkanie z Dominiką. W okresie pandemii zachowujemy szczególne środki ostrożności i na spotkanie wybieramy się w maseczkach oraz rękawiczkach.
Przywitała nas przesympatyczna rodzina: Marzycielka wtulona w mamę, 4-letni Szymon i tata. W takie upalne dni nasza podopieczna musi mieć nogę w szynie, która po PÓŁ ROKU zastąpiła gips! Wkrótce ważny dzień - szynę ma zastąpić endoproteza. Oby za kilka tygodni zdmuchiwanie sześciu urodzinowych świeczek nastąpiło z dala od szpitalnej sali.
Nasza bohaterka bardzo ucieszyła się z pluszowego misia jakiego dostała od nas, choć musi on pozostać schowany w szafie ze względu na ryzyko zakażenia wirusem. Cóż, wiele osób zapomniało o pandemii, ale nie my. Przy obniżonej odporności Marzycieli trzeba dmuchać na zimne.
Pierwsze lody przełamane i rodzeństwo pokazało nam swoje ruchome, oddające odgłosy zwierzaki. Szymon psa a jego siostra - kota. Jest i drugi prezent, który wreszcie pokazał uśmiech na twarzy sześciolatki. Puzzle! Do ułożenia są zwierzaki. Domyślacie się jakie? Tak, tak - to koty i takie jest marzenie wypowiedziane szybko i zdecydowanie, bo nasza podopieczna ma je od dawna. W domu ma zamieszkać mały futrzaczek. Jest jedno "ale" - może to nastąpić dopiero po otrzymaniu dwóch ostatnich dawek chemii z baaardzo długiej serii.
Dominiczka dokładnie opisała swoje marzenie - jest nim malutki kotek, a właściwie mała kotka, bo Marzycielka chce, żeby to była dziewczynka. Już dawno wybrała imię: Kitka albo Pysia - ostateczny wybór padnie podczas pierwszego spotkania z wymarzonym futrzakiem. Kolor sierści szary, jak jej przytulanka. Będzie to wspaniała "nagroda" za roczną już walkę, a kotek będzie idealnym przyjacielem dzielnej i walecznej Księżniczki Dominisi na jeszcze długiej drodze z chorobą.
Jeżeli chcesz pomóc spełnić to marzenie skontaktuj się z Krzysztofem Jeżakiem:
+48 501 216 994
krzysztof.jezak@mammarzenie.org
spełnienie marzenia
2020-12-28
Nie mogliśmy uczestniczyć w spełnieniu marzenia Dominiki, na szczęście mama Marzycielki zdała nam relację:
"Największe marzenie Dominisi zostało spełnione, Kitka jest już z nami i zakochaliśmy się w nim wszyscy od pierwszego wejrzenia.
Dominika jest przeszcześliwa i co chwilę zagaduje i tuli swojego nowego przyjaciela. Już pierwszego dnia wyznała mu miłość. To cudowna nagroda za jej walkę.
Dziękujemy Fundacji Mam Marzenie za przyjęcie Dominiczki do grona Marzycieli i pomoc w spełnieniu jej marzenia.
Szczególne podziękowania dla Pani Adriany Wichniewicz-Gąsiorek Hodowla Kotów Brytyjskich Pasja*PL za podarowanie przecudownego kotka naszej dzielnej wojowniczce, jak również Pani Annie, Panu Jarosławowi i Panu Hubertowi za fundusze przeznaczone na dokarmianie pupila.
Zapewniamy że będziemy o niego dbali i kochali z całych sił. Wszyscy jesteście wspaniali - DZIĘKUJEMY!
Dominisia z rodzicami i braciszkiem"