Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2020-06-07
W jedno z czerwcowych i słonecznych popołudni zasiadłyśmy przed komputerami, aby odbyć pierwsze (niestety z uwagi na panującą sytuację) wirtualne spotkanie z naszą nową marzycielką Krysią. Jak tylko udało się nam połączyć na wizji, naszym oczom ukazała się śliczna twarz nastolatk - to właśnie nasza nowa marzycielka – 13letnia Krysia. Krystyna to wspaniała, pełna pasji nastolatka, zdolna i bystra. Jak się okazało w trakcie naszej rozmowy, nasza nowa marzycielka uwielbia taniec. W szczególny sposób upodobała sobie taniec współczesny, w którym może wyrazić siebie, swoje emocje i wrażliwość. Tańczy w zespole od lat. Jej pasję również dzieli jej starsza siostra Zosia, która również była obecna na spotkaniu. Od dziewczyn biła pozytywna energia, a uśmiechy nie schodziły z ich twarzy. Dużo opowiadały nam o swojej miłości do tańca, a także o szkole, za która tęsknią w czasie pandemii. Krysia zdradziła, że pomimo swojej artystycznej duszy lubi matematykę. Bardzo zaskoczył mnie ten fakt. Mogłoby się wydawać , że taniec i matematyka to dziedziny, które w jakimś stopniu wykluczają się. A tu proszę …spotykamy dziewczynkę, która w równym stopniu ukochała obie te dziedziny. Mało tego, w przecudowny sposób łamie stereotypy. Bo kto powiedział, że tancerz nie może być matematykiem albo odwrotnie. Po rozmowie o pasjach przyszedł czas na poznanie marzenia Krysi. Przedstawiłyśmy Krysi kategorie marzeń w naszej Fundacji i choć była troszkę zaskoczona, że każdy marzyciel bez względu na wiek musi narysować swoje marzenie, przystąpiła do tworzenia rysunku. Największym marzeniem Krysi jest dostać telefon iPhone 11 PRO wraz ze słuchawkami bezprzewodowymi AirPods, który zapewni jej w czasie choroby kontakt z rówieśnikami, ze szkołą oraz grupą taneczną. Jest to niezwykle ważny aspekt w życiu nastolatka. Kontakt z przyjaciółmi, nawet ten wirtualny, pomoże przetrwać Krysi trudny czas w jej życiu i pozwoli osłodzić jej trudy walki z chorobą. Drugim alternatywnym marzeniem naszej nastolatki jest dostać materac do treningów tanecznych. To w przyszłości przyda się do treningów, jak już będzie mogła je podjąć. Niestety na ten moment Krysia musi zapomnieć o ćwiczeniach, ale jak tylko stanie mocno na nogach, to na pewno taki materac ułatwi jej ćwiczenia trudnych figur tanecznych jakie każdy z nas miał przyjemność podziwiać w tańcu współczesnym .
Dziękujemy Tobie Krzysiu za spotkanie, inspirującą rozmowę i za takie wspaniałe marzenia!
spełnienie marzenia
2020-08-16
Po kilku tygodniach oczekiwania, nadszedł w końcu upragniony i tak wyczekiwany przez naszą marzycielkę dzień - dzień, w którym spełnia się największe jej marzenie. Trzynastoletnia Krysia wymarzyła sobie iPhone XI 256GB w jej ulubionym kolorze jakim jest fiolet oraz słuchawki do kompletu. Marzenie mogło zostać zrealizowane dzięki dobroci i hojności naszych darczyńców.
Mając na uwadze przede wszystkim bezpieczeństwo i zdrowie naszych podopiecznych w czasach szalejącej pandemii i tym razem spotkanie odbyło się w formie spotkania on-line. Umówiłyśmy się z mamą marzycielki, że zrobimy jej niespodziankę. Paczka z telefonem, słuchawkami do kompletu i gadżetami doszła do domu nastolatki odrobinę wcześniej i dzięki zaangażowaniu mamy, udało nam się całą akcje zachować w tajemnicy.
Gdy tylko połączenie on-line zostało nawiązane, naszym oczom ukazała się - jak zwykle- uśmiechnięta twarz Krysi. Ta niesamowita dziewczyna potrafi swym uśmiechem i optymizmem zarazić całe otoczenie. Początkowo rozmowa toczyła się na niezobowiązujące tematy dotyczące zdrowia, samopoczucia naszej marzycielki oraz najciekawszych wydarzeń w jakie miały ostatnio miejsce w jej życiu.
W końcu nadszedł moment, w którym należało poinformować niepodejrzewającą niczego Krysię, o celu naszego spotkania. Jakież było jej zdziwienie i zaskoczenie a także nieposkromiona radość gdy usłyszała, że dosłownie za moment spełni się jej największe marzenie. Ogromną niespodzianką okazało się etui do tego modelu telefonu – oczywiście w ulubionym kolorze marzycielki – jakie nasza trzynastolatka odnalazła w misternie spakowanej paczce.
Radości, wzruszeniom i podziękowaniom nie było końca, zarówno ze strony Krysi jak i naszej.
W końcu, choć niechętnie, postanowiłyśmy się pożegnać i pozwolić tym samym nacieszyć się Krysi wymarzonym telefonem a także zapoznać się w spokoju z jego możliwościami. Wiemy od mamy marzycielki, że uśmiech z twarzy Krysi nie schodził do końca dnia. Nasza bohaterka zaaferowana była swoim wymarzonym iPhonem przez całą sobotę i niedzielę. I oto właśnie chodzi, taki jest cel spełnianych marzeń… zapomnieć chociaż na chwilę o trudach codziennych zmagań i walki o zdrowie.
Dziękujemy Tobie Krysiu, za to że nie boisz się marzyć oraz za możliwość uczestniczenia w realizacji Twojego marzenia. Takie chwile sprawiają, że człowiek zaczyna wierzyć, że może wszystko.