Moim marzeniem jest:

Plac zabaw w przydomowym ogródku

Syriusz Ryszard, 2 lata

Kategoria: inne

Oddział: Olsztyn

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2020-06-18

    Dziś miałyśmy okazję poznać wspaniałego chłopca. Syriusz, radosny chłopczyk, już od progu czekał na nasz przyjazd. Balony, które przywieźliśmy oczarowały go od samego początku. Chłopczyk zaprowadził nas do swojego pokoju aby pokazać wszystkie swoje skarby. Kiedy nadszedł czas rozmowy o marzeniu, Syriusz powiedział nam co najbardziej lubi robić: bawić się zjeżdżając na zjeżdżalni, huśtać się. Te dla nas przyziemne rzeczy są niestety nieosiągalne dla chorego chłopczyka. Nasz malutki Marzyciel cały czas dostaje chemioterapię, dzielnie znosi wszystkie zastrzyki i radioterapię. Jego słodki czas dzieciństwa poszedł w odstawkę a drugim domem stał się szpital. Ze względu na swoją słabą odporność i złe samopoczucie nie może sobie pozwolić na przebywanie w większych grupach z innymi dziećmi. A, że podwórko ma bardzo duże, marzy o własnym placu zabaw, gdzie będzie mógł wyjść w każdej chwili.

    Syriuszku, mamy nadzieję, że nasze następne spotkanie odbędzie się bardzo szybko, a my będziemy mieć dla Ciebie wymarzony plac zabaw, na którym będziesz mógł się bawić do woli. 

spełnienie marzenia

2020-08-10

    Czekaliśmy na spełnienie marzenia Syriuszka już od pewnego czasu. Piękny domek wraz z huśtawką już czekał w jego prywatnym ogródku. Chłopiec jednak przebywał cały czas w szpitalu. Kiedy w ostatniej chwili dostałam wiadomość od mamy, że pakują się i wracają do domu, rzuciliśmy wszystko i pojechaliśmy szybko pod dom, aby zrobić chłopcu niespodziankę. Emocje, które nam towarzyszyły były ogromne. Pojawiły się pytania - czy Syriusz będzie zadowolony, jak będzie się czuł po tylu tygodniach spędzonych w szpitalu na chemii. Kiedy rodzice wraz z chłopcem pojawili się na podjeździe pod  domem, radość wszystkich nie miała końca. Syriusz, pomimo zmęczenia po długiej jeździe samochodem, posyłał nam piękne uśmiechy i widać było, że plac zabaw o którym tak marzył, bardzo mu się podoba. Nasze spotkanie było krótkie, bo nie chcieliśmy męczyć chłopca. Podarowaliśmy mu dyplom super marzyciela i cieszyliśmy się chwilą spędzoną razem z nim.

    Kochany malutki Marzycielu, życzymy Ci siły w pokonywaniu choroby i tej ciągłej towarzyszącej Ci radości. Wierzymy, że dasz radę a marzenie, które zostało spełnione pomoże Ci kroczyć szczęśliwie przez życie.

    Dziękujemy naszym wspaniałym darczyńcom za wywołanie uśmiechu na buzi naszego malutkiego Marzyciela: państwu Magdalenie i Zdzisławowi Jęsiak, firmie Recman Sp.z o.o. i panu Kamilowi Klimek.