W pewien deszczowy wieczór poznałyśmy naszą nową Marzycielkę Paulinę. W dalszym ciągu nie mamy możliwości osobistych spotkań, ale każdy z nas wziął sprzęt w rękę i połączyłyśmy się internetowo. Naszym oczom ukazała się roześmiana od ucha do ucha siedemnastolatka. Zapomniałyśmy, że na dworze pada i ochoczo rozpoczęłyśmy rozmowę.

Paula bardzo szybko zaczęła opowiadać o tym, co lubi robić. A jest tego trochę! To po kolei: uwielbia świnkę Peppę, więc często ogląda bajki z bohaterką w roli głównej. Poza tym lubi polskie seriale - Ojciec Mateusz, Ranczo, Rodzinka.pl. W wolnym czasie układa puzzle. I to z ogromnym sukcesem! Potrafi ułożyć puzzle skłądające się ze 100 elementów! 

Marzycielka ma w domu swojego przyjaciela, którym się pochwaliła. To Tosia-piesek rasy Shih tzu. Na głowie miała uroczą kiteczkę.

W dobie koronawirusa dziewczyna uczy się zdalnie. Jednak nadąża z materiałem, chociaż jest tego sporo. Normalnie dojeżdża do swojej szkoły w  Poznaniu 30 km autobusem, którego kierowcą jest tata jej kolegi. Pomimo, iż Paula musi wcześniej wstawać, żeby zdążyć do szkoły, lubi do niej chodzić i tęskni, a co za tym idzie już nie może się doczekać powrotu. Przez swoje choroby dziewczyna ma wydłużony tok nauczania i obecnie uczy się w 7 klasie. Jednak szybko nadrabia materiał.

Zapytana o marzenia już wcześniej miała w głowie czego pragnie. Marzenie jest mocno powiązane z jej przyjacielem. Otóż chciałaby pojechać do Legolandu z synem pana kierowcy autobusu szkolnego - Kacprem. To właśnie Kacper jest tą osobą, która w tym marzeniu jest najważniejsza. Kacper to Marzyciel poznańskiego oddziału i marzy o wyjeździe do tego samego parku rozrywki. Mamy nadzieję, że wszystko pójdzie pomyślnie i Kacper z chęcią pojedzie na wspólną wycieczkę z Pauliną.

Marzeniem awaryjnym, jakie padło z ust nastolatki, było uczestniczenie w koncercie disco polo. Dziewczyna lubi słuchać tego rodzaju muzyki, dlatego chciałaby posłuchać jakiegokolwiek artysty na żywo.

Ostatnia niedziela przebiegła nam w iście doborowym towarzystwie. To właśnie tego dnia Paulina, tuż przed swoimi 18 urodzinami, otrzymała swój wymarzony pokój, a my jej w tym pomogliśmy.

Historia marzenia, a raczej marzeń Pauliny jest dość długa. Dziewczyna dwa razy musiała zmieniać marzenie, z przyczyn od niej niezależnych.

Ale pomimo tych problemów, mamy pewność, że Marzycielka jest bardzo zadowolona, iż jej pokój otrzymał nowy wystrój.

Kilka dni przed spełnieniem rodzice odświeżyli ściany, wynieśli stare meble i przywieźli nowe do skręcenia. Pokój skrupulatnie został zaprojektowany przez projektantkę p. Anetę. Zostało tam wszystko uwzględnione, co tylko Paulina wymyśliła. P. Aneta znalazła ciekawe rozwiązania do pokoju, żeby Marzycielce wszędzie było wygodnie.

Przez pare dni rodzice ciężko pracowali, żeby poskręcać chociaż część mebli, a było ich sporo. Całość wyszła powalająco. Świadczy o tym reakcja Pauliny, kiedy weszła do pokoju i ciągle było słychać "wow". A najbardziej przypadła jej do gustu lampka.

Trzeba zaznaczyć, że Marzycielka nie była przy szykowaniu pokoju do oddania, ponieważ czas spędzała u rodziny. Toteż była to dla niej jeszcze większa niespodzianka.

Dziękuję z całego serca za pomoc przy projektowaniu i skręcaniu mebli p. Anecie. Dzięki niej efekt końcowy przeszedł najśmielsze oczekiwania wszystkich. Podziękowania kieruję także sponsorowi firmie Recman.

Paulina, życzymy Tobie, aby ten nowy pokój był dla Ciebie miejscem, gdzie z przyjemnością będziesz spędzać czas i odpoczywać.

Dziękujemy za tak piękne marzenie i cieszymy się, że mogliśmy je spełnić.