Moim marzeniem jest:

wyjazd na mecz Realu Madryt z FC Barceloną lub Atletico Madryt

Wiktor, 18 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Wrocław

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2020-05-13


15-letni Wiktor to kolejny Podopieczny wrocławskiego Oddziału naszej Fundacji, którego poznaliśmy online. Wiktor to chłopiec dość nieśmiały, ale wraz z upływem czasu naszej rozmowy, udało nam się o nim dowiedzieć kilku interesujących rzeczy.

Nasz Marzyciel jest posiadaczem uroczego kota, który przemykał przed monitorem, żeby być na bieżąco ze sprawami swojego właściciela ;) Wiktor bardzo lubi sport, szczególnie sztuki walki, które z zainteresowaniem ogląda i kibicuje swoim faworytom. Poza tym wolny czas poświęca także na wyprawy rowerowe, w których towarzyszą mu rodzice i wspólnie odkrywają wtedy zabytki oraz ciekawe miejsca. Okazuje się, że właśnie z tym związane jest marzenie Wiktora. Zgadniecie co to może być?

Chciałby on odbyć podróż nieco inną - trochę dalej i nie rowerem, po to, by zobaczyć... Londyn. Nasz Marzyciel twierdzi, że to miasto zdecydowanie wyróżnia się na tle innych europejskich stolic, dlatego tak bardzo zależy mu żeby osobiście poczuć ten klimat i zwiedzić najbardziej charakterystyczne miejsca. Poza tym to właśnie do Londynu miała odbyć się wycieczka klasy Wiktora, na którą nie pojechał z powodu złego stanu zdrowia, dlatego jest to jego cel i marzenie.

Nasz plan wygląda zatem następująco - Wiktor powoli tworzy plan tej podróży, a my z całych sił staramy się, aby to marzenie spełniło się jak najszybciej. Do dzieła!

spotkanie - zmiana marzenia

2024-03-25

Nareszcie nadszedł ten moment, kiedy połączyliśmy się na czacie z Wiktorem i jego mamą. Wiktor, osiemnastolatek, który kocha piłkę nożną jak mało kto, dotąd nie miał okazji poczuć tej niepowtarzalnej atmosfery meczu na żywo. Jego wielkie marzenie? Móc kibicować swojej ukochanej drużynie, Realowi Madryt, podczas pojedynku z Barceloną lub w derbach Madrytu z Atletico. Jakże chętnie wyobrażaliśmy sobie Wiktora w koszulce Królewskich, z szalikiem w ręku, pełnego pasji i dopingującego swoich idoli z trybun!

Mimo że sezon ligowy zbliża się do końca, a Wiktor musi skupić się na maturze, jego marzenie o wyjeździe na mecz w przyszłym sezonie nadal jest żywe. Oczekujemy na ogłoszenie terminarza ligi hiszpańskiej i trzymamy kciuki za ewentualny transfer Kyliana Mbappé do Realu Madryt – to byłby dodatkowy powód do ekscytacji przed wyjazdem do Hiszpanii. Taka podróż byłaby nie tylko nagrodą za trud włożony w naukę, ale także niezapomnianym przeżyciem pełnym piłkarskich emocji.

Podczas naszej rozmowy z Wiktorem i jego Mamą, gdy opowiadał nam o swojej pasji, nie mogliśmy się oprzeć wspólnemu entuzjazmowi. Poczuliśmy tę niezwykłą atmosferę meczu, która łączy kibiców piłkarskich na całym świecie. Marzymy wspólnie z Wiktorem o udziale w tak emocjonującym wydarzeniu jak starcie Realu z Barceloną lub derby Madrytu.

Zakończyliśmy nasze spotkanie w doskonałych nastrojach, pełni nadziei na świetne wyniki Wiktora na maturze oraz z niecierpliwością oczekujemy na moment, kiedy spełni się jego długo wyczekiwane marzenie o podróży do Madrytu, gdzie czeka na niego niezapomniane przeżycie na stadionie Santiago Bernabéu.

spełnienie marzenia

2024-10-25

25 października to szczególna data dla Wiktora oraz wrocławskiego oddziału Fundacji Mam Marzenie. Wiktor jest wiernym kibicem Realu Madryt i to właśnie tego dnia wylecieliśmy do stolicy Hiszpanii żeby spełnić jego marzenie, czyli obejrzeć pojedynek Królewskich z FC Barceloną!

Wymarzony mecz miał się odbyć następnego dnia o godzinie 21, więc po przylocie mogliśmy spokojnie odpocząć, a w sobotę od rana zwiedzić to piękne miasto. Udaliśmy się między innymi do cudownego Parku Retiro- miejsca spotkań, rekreacji i relaksu dla wielu Hiszpanów. Tam zjedliśmy churrosy w czekoladzie, które są ważnym elementem Hiszpańskiej kultury kulinarnej oraz obejrzeliśmy staw, rzeźby i fontanny, jakich w parku jest niezliczona ilość. W dalszej kolejności udaliśmy się do centrum miasta, a następnie do oficjalnego sklepu Realu Madryt, gdzie zakupiliśmy szaliki na mecz oraz inne pamiątki. Do meczu Realu z Barceloną pozostały już tylko godziny, a w mieście coraz bardziej czuć było atmosferę sportowego święta jakim jest El Clasico.

Na stadion dotarliśmy odpowiednio wcześnie, aby jak najdłużej delektować się spełniającym się marzeniem. Widok tysięcy ludzi przed Santiago Bernabeu przyprawił nas o ciarki na skórze. Po wejściu na stadion podziwialiśmy boisko, trybuny i rozgrzewających się zawodników. Nie mogliśmy uwierzyć, że to dzieje się naprawdę. Na żywo podziwialiśmy gwiazdy obu drużyn, ale ulubionym zawodnikiem Wiktora jest Kylian Mbappe. Do meczu pozostało coraz mniej czasu. Stadion się zapełniał, a kibice coraz bardziej rozkręcali atmosferę. Nadszedł moment prezentacji zawodników, odśpiewaliśmy hymn Realu "Hala Madrid" i sędzia zagwizdał rozpoczynając mecz!

W pierwszej połowie bramkę zdobył ulubieniec Wiktora: Mbappe, niestety nie została uznana gdyż Francuz znajdował się na spalonym. Druga połowa to już popis gry FC Barcelony, która zdobyła cztery gole, w tym dwa Roberta Lewandowskiego. Mimo, że mecz nie przebiegł po myśli Wiktora, sama obecność tam wywarła na nim ogromne wrażenie. W pewnym momencie obaj mieliśmy łzy w oczach.

Kolejnego dnia ciągle rozmawialiśmy o meczu, a także zwiedziliśmy okolice pałacu królewskiego. Wróciliśmy do Polski chyba jeszcze nie zdając sobie sprawy co wydarzyło się w trakcie trzech ostatnich dni.

Warto też wspomnieć o niesamowitej załodze WizzAir, która wpuściła Wiktora jako pierwszego na pokład oraz umożliwiła zwiedzanie kabiny pilota, rozmowę z kapitanem, a nawet Wiktor zasiadł za sterami Boeinga!

Wiktor wraz z Rodzicami byli tak wdzięczni, że zorganizowali zbiórkę pluszaków i artykułów plastycznych, przywieźli je do Wrocławia i wzięli udział w akcji Dzień Pluszowego Misia! Brawa dla Wiktora, jego Rodziców, oraz dla wszystkich, dzięki którym to marzenie zostało spełnione!