Ostatni weekend stycznia w odziale Olsztyn miał charakter "odkrywczy". Wspólnie z Małgosią wyruszyłyśmy na południe naszego województwa, w okolice Szczytna, by poznać marzenia, m.in Jonasza.

    Podczas około godzinnego spotkania Jonasz dał nam sie poznać właściwie z każdej możliwej strony. Początkowo był uroczo nieśmiały i pozwolił kształtować przebieg naszego spotkania. Miałyśmy wówczas okazję zapytać o jego pasję, którą niewątpliwie są samochody. Wyposażenia zabawkowego mogłaby Jonaszowi pozazdrościć niejedna przedszkolna sala. Kolekcja resoraków, ale i większe modele; cała ta kolekcja powstawała gdy Jonasz przebywał jeszcze w szpitalu, a każdy z gości chciał przynieść mu ze sobą trochę radości.

    Nieco później, gdy poznaliśmy się bliżej, Jonasz pozytywnie nas zaskoczył swoją wiedzą motoryzacyjną oraz zdradził jak teraz upływają mu dni, które spędza w domu. Przyznał również, że tęskni za przedszkolem, a najbardziej za swoimi rówieśnikami.

    Natomiast na koniec Jonasz pokazał ile w nim jest pokładów energii, dziecięcej radości i nieograniczonej wyobraźni. Finalnie stoczyliśmy bitwę na balony i nie było już szans na spokojne pozowanie i poważne zdjęcia.

    Wodze wyobraźni dały o sobie znać także wtedy, gdy zapytałyśmy Jonasza o marzenie. Okazało się, że nasz Marzyciel ma około 10 marzeń na minutę:-)). Głównie związanych z samochodami i graniem na konsoli. Z ciekawością przysłuchiwałyśmy sie tym różnorodnym pomysłom i próbowałyśmy dopytać, który z nich może być dla niego najważniejszy. Naszemu Marzycielowi jednak trudno było to określić, a my widząc to, postanowiłyśmy nie naciskać. Żegnając się obiecałyśmy jednak, że niebawem  zadamy ponownie to najważniejsze dla nas pytanie.

    Jonaszu, nigdy nie przestawaj marzyć!

    Po dłuższym czasie spotykamy się ponownie z Jonaszem, tym razem już wirtualnie. Kontaktujemy się, bo jesteśmy ciekawi, czy naszemu Marzycielowi udało się wybrać swoje najważniejsze marzenie. Czas dany do namysłu okazał się wystarczający. Dowiedzieliśmy się bowiem, że Jonasz marzy o laptopie firmy Apple.

    Jonaszu, bardzo gorąco życzymy, aby Twoje marzenie czym prędzej stało się rzeczywistością!

    Jonasz wykazał się nie lada cierpliwością w oczekiwaniu na swoje marzenie. Okres pandemii nie tylko utrudnia wolontariuszom FMM pozyskanie sponsorów, ale także znacząco ogranicza dostępność niektórych sprzętów, które wymarzą sobie nasi podopieczni. Na pierwszą z tych trudności pomogła niezawodna Grupa NDG, która zaadoptowała marzenie Jonasza. Do poradzenia sobie z drugą potrzebna była spora porcja czasu i niewielka rewizja wymagań naszego Marzyciela. Rozmawiając z Jonaszem o jego potrzebach odeszliśmy od pomysłu na zakup MacBooka. Zainteresowania gamingowe i wymagania szkolne Jonasz z powodzeniem będzie mógł realizować także na sprzęcie innych marek. Wybór padł na ultracieniutkiego, a co za tym idzie lekkiego Huawei wyposażonego w dwa mikrofony, które na pewno podniosą jakość kształcenia on-line, jeśli jeszcze będzie ono miało miejsce.

   Odświętnie zapakowane pakunki w Dzień Dziecka wyruszyły w drogę do naszego Marzyciela. Jonasz chyba trochę się nas spodziewał, bo nie był zbyt zaskoczony, gdy ujrzał prezenty na wycieraczce swojego domu. Trudno było nam nie odpowiedzieć na zaproszenie, więc z zachowaniem zasad higieny, potowarzyszyłyśmy chłopcu w rozpakowaniu upominków. Bardzo zaskoczyło nas jak Jonasz zmienił się od naszego ostatniego spotkania. Rozbrykany i tryskający energią chłopiec jest teraz także rozważnym partnerem do rozmowy - o planach na wakacje, edukacji w przedszkolu i jej zakończeniu oraz o wyobrażeniach dotyczących szkoły, do której Jonasz wyruszy już we wrześniu. Nasz Marzyciel zaskoczył nas także biegłością w pisaniu i czytaniu. Kiedy sforsowaliśmy już opakowania i nastąpiło pierwsze uruchomienie, Jonasz płynnie odczytywał polecenia kolejnych etapów konfiguracji. O ile sama obsługa systemu Windows była dla niego dość nowa, o tyle obsługiwanie różnego rodzaju wyszukiwarek to pestka! Nie chcąc przedłużać naszej obecności pozostawiliśmy Jonasza ze swoim marzeniem. Udokumentowaliśmy w fotorelacji towarzyszące mu emocje: na pewno radość, ale także przejęcie i skupienie.

    Bardzo dziękujemy Grupie NDG za uszczęśliwienie Jonasza i spełnienie  jego marzenia.

    Jonaszu, życzymy Ci kolejnych odważnych marzeń oraz bajkowych wakacji, spędzonych nie tylko przed ekranem. Wirtualnie docieraj tam, gdzie nie możesz w rzeczywistości. Nigdy nie przestawaj marzyć!