Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2020-02-23
W deszczowy, niedzielny poranek udałyśmy się na pierwsze spotkanie, aby poznać Michała i jego największe marzenie. Gdy dojechałyśmy na miejsce, powitał nas tata Michała i zaprosił do domu, w którym czekał Marzyciel, jego mama i młodsza siostra. Michał początkowo nieśmiało spoglądał na nas zza taty, lecz gdy tylko ujrzał zielone fundacyjne balony, z uśmiechem się przedstawił.
Nasze spotkanie zaczęliśmy od wręczenia Marzycielowi małej niespodzianki na przełamanie lodów, którą była figurka z jego ulubionej bajki „Psi patrol”. Już po kilku minutach widziałyśmy, że będzie to przemiłe pierwsze spotkanie. Michałek jest bardzo otwartym dzieckiem i błyskawicznie nabrał chęci do zabawy z nami. Z wielką radością prezentował nam wszystkie zabawki oraz piękną, niebieską hulajnogę. Obiektywnie stwierdziłyśmy, że Michał jest niekwestionowanym mistrzem w jeździe na swojej hulajnodze po domowym salonie.
W tle naszych rozmów, zabaw i hulajnogowych sztuczek mała siostrzyczka Marzyciela, Lenka, udała się na krótką drzemkę, a my następnie postanowiłyśmy poznać marzenie Michała. Po krótkim wstępie o tym, czym jest marzenie i jakie mamy kategorie marzeń w naszej fundacji, Michał bez zawahania odparł, iż jego największym marzeniem jest nowy tablet i zaczął go rysować. Zaraz po dokończeniu rysunku pobiegł po swój stary tablet, żeby pokazać nam ulubioną grę – „Dżunglę”. Michał dodał, że nowy tablet ma być taki jak poprzedni, tylko działający i piękny, gdyż ten,
który posiada, ma już pękniętą szybkę i działa zbyt wolno. Rozmowom i śmiechom nie było końca, jednak nadszedł kres naszego spotkania.
Dziękujemy Michale za takie piękne marzenie! Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby je spełnić.
spełnienie marzenia
2020-05-07
Pomimo nadzwyczajnych okoliczności, za które zdecydowanie można uznać pandemię koronawirusa, wolontariusze Fundacji Mam Marzenie nie poddali się i spełnili marzenie Michała, którym było otrzymanie tabletu. W czwartkowe popołudnie ,,spotkaliśmy” się z Marzycielem, jego rodzicami i młodszą siostrą na wideokonferencji za pośrednictwem Facebook Messenger. Wcześniej zapakowany prezent został dostarczony prosto pod drzwi domu Michała. Marzyciel powitał nas uśmiechem i wprost nie mógł się doczekać, kiedy pozna zawartość tajemniczej przesyłki. Z małą pomocą taty przystąpił do rozpakowywania jej, a gdy przed jego oczami ukazał się wymarzony tablet, radości nie było końca. Michał ma już zaplanowane testowanie nowych gier i aplikacji, ale na tym magia spełniania marzeń się nie kończy! Kiedy sytuacja się polepszy, planujemy jeszcze raz odwiedzić Michała ,,na żywo” i sprawdzić jak sprawuje się jego wymarzony tablet.