Każdy z nas chciałby spełniać swoje marzenia, więc kiedy pojawia się okazja, by spełnić czyjeś skryte, wyczekiwane marzenie, wówczas pojawiamy się my: wolontariusze Fundacji Mam Marzenie. Bowiem to daje nam najwięcej satysfakcji i radości! :)

Z takim przesłaniem, w czwartkowe popołudnie wybrałyśmy się z Agatą do szpitala na spotkanie z Filipem. Chciałyśmy dowiedzieć się o czym najbardziej marzy nasz nowy Podopieczny. Na początku nasz bohater był trochę onieśmielony, ale z pomocą pospieszyła Mama i rozmowa rozkręciła się. Filip podzielił się z nami swoimi planami na przyszłość, m. in. tym, że chciałby pójść do szkoły budowlanej, ponieważ interesuje go budownictwo, a Jego wielkim wzorem do naśladowania jest Tata, który zajmuje się budową konstrukcji dachowych. Z opowieści chłopca wiemy, że kiedy była taka możliwość towarzyszył On Tacie w kilku projektach i obserwował jak wygląda taka praca.

Kiedy nadszedł moment poznania marzenia, Filip zdecydowanie ożywił się. Okazało się, że poza budownictwem interesuje go również informatyka i bardzo chciałby dostać laptop. Będzie Mu on służył głównie do nauki, co bardzo nas cieszy. Dzięki wykorzystaniu super sprzętu komputerowego Filip będzie mógł zgłębiać tajniki wiedzy o konstruowaniu dachów, a może nawet stawiać pierwsze kroki w aplikacjach służących projektowaniu obiektów. Taki laptop z pewnością pomoże rozwinąć dotychczasowe pasje, które być może wpłyną na Jego zawodową przyszłość.

Drogi Marzycielu, mamy nadzieję, że będziemy mogli spełnić Twoje marzenie jak najszybciej, żebyś mógł bez przeszkód poszerzać swoje horyzonty! :)  

Relacja:

Edyta S.

Najlepsza rzecz na świecie-spełnić czyjeś skryte marzenie. Nam się to udało  kolejny raz pomimo tego trudnego czasu.

Podczas naszego pierwszego spotkania z Filipem, dowiedziałyśmy się, że jego marzeniem jest  laptop. Oczywiście nasz Marzyciel wiedział dokładnie jaka to ma być marka i model. I szczęśliwie okazało się, że dzięki sponsorowi, spełnienie odbędzie  się dość  szybko od momentu poznania marzenia.

Jako, że  aktualna sytuacja uniemożliwia osobiste spotkania, o pomoc przy  realizacji marzenia poprosiłyśmy  Mamę. Kontaktowałyśmy się z Panią Anią kilka razy, aby ustalić wszystkie szczegóły zakupu sprzętu i późniejszej realizacji marzenia. Kiedy laptop został przez nas wybrany musiałyśmy skonsultować się z Filipem, bo okazało się, że ten model ma trochę inne parametry. Filip jednak z radością zaakceptował naszą propozycję i mogłyśmy wreszcie przystąpić do tak wyczekiwanej przez nas i Marzyciela chwili.

Coś jednak potrzebne było na oprawę marzenia. Dlatego kupiłyśmy słuchawki, bo wiedziałyśmy, że naszemu Bohaterowi na pewno się przydadzą. Wybrałyśmy więc takie z funkcją bezprzewodową. Do kompletu dołożyłyśmy pokrowiec-ochraniacz na laptop i myszkę, też bezprzewodową, aby jak najbardziej  ułatwić Marzycielowi korzystanie ze sprzętu, nie tylko w domu, ale także podczas ewentualnych pobytów w szpitalu.

Kiedy  paczka była już  przygotowana, okazało się, że trzeba  chwilkę poczekać, bo Filip był w szpitalu na badaniach kontrolnych. W końcu jednak nadszedł dzień wypisu i wtedy z wielką radością udało mi się przekazać paczkę Mamie.

Teraz już tylko  pozostało poczekać na odpowiedź i zdjęcia z momentu spełnienia. Relację w postaci zdjęć otrzymałam już na drugi dzień. Trafiłyśmy  w gust Marzyciela w dziesiątkę, był szczęśliwy i bardzo zadowolony.  

Filipie, dziękujemy Ci za tak piękne marzenie! Nigdy nie przestawaj marzyć :)

Dziękujemy serdecznie Mamie Filipa, pani Annie za pomoc w realizacji marzenia, wielkie zaangażowanie i piękne słowa, jakie otrzymaliśmy po spełnieniu: 

„Pani Edytko, Filip bardzo dziękuje za spełnienie marzenia. Jest bardzo zadowolony z prezentu. Laptop jest taki, jak sobie wymarzył, jest szczęśliwy, że tak szybko Jego marzenie się spełniło. My, jako rodzice również bardzo dziękujemy za spełnienie marzenia naszego syna. Miło mi było bardzo Panią poznać i panią Agatkę. Wkładacie Panie wielkie serce w to co robicie. Jestem pewna, że ta dobroć jaką robicie do WAS wróci ze zdwojoną mocą!!!”    

Wielkie podziękowania składamy Fundacji DKMS za przekazanie środków na spełnienie marzenia. Dzięki Wam, Filip otrzymał swój upragniony laptop.

Relacja:

Edyta S.