Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2020-02-02
W pogodne, chociaż wietrzne niedzielne popołudnie wybrałyśmy się do Centrum Zdrowia Dziecka, aby poznać naszego Marzyciela – Dominika. Gdy tylko weszłyśmy do sali na twarzy chłopca pojawił się uśmiech, co przyjęłyśmy za dobry znak. Aby przełamać pierwsze lody nowej znajomości z 10-latkiem, wręczyłyśmy Dominikowi prezenty – model samochodu Mercedes Benz oraz spychacz do samodzielnego złożenia z puzzli 3D. Chłopiec był ogromnie szczęśliwy. Podziękował nam za upominki i powiedział, że wstrzeliłyśmy się w jego zainteresowania.
Po szybkim obejrzeniu pojazdów, rozpoczęłyśmy rozmowę, aby jak najlepiej poznać naszego Marzyciela. Dominik okazał się bardzo sympatycznym dzieciakiem. Opowiedział nam o tym, że w przeszłości trenował karate i uczestniczył w zawodach zdobywając medale. Z kolei teraz trenuje w szkole wraz z kolegami piłkę nożną. Jest to sport, który sprawia mu ogromną radość. Dziesięciolatek zdecydowanie bardziej preferuje atakować i biegać po boisku zamiast stać na bramce. Kto wie, może w przyszłości zacznie uczęszczać do prawdziwego piłkarskiego klubu. W wolnym czasie nasz młody Marzyciel bardzo lubi spędzać czas ze swoją młodszą siostrzyczką, grać na Xboxie oraz bawić się z psem. Od dwóch lat Dominik ma w domu Yorka, ale marzy o tym, aby w przyszłości mieć znacznie większego pupila, którego będzie mógł samodzielnie tresować. Kolejnym hobby chłopca, którym się z nami podzielił, jest kolekcjonowanie samochodów, zarówno szybkich jak i wolnych. Dominik posiada w domu całkiem sporo samochodów Hot Wheels oraz modeli BMW. Ma już nawet wizję jaki model samochodu chciały mieć, jak będzie dorosły. Jednak, póki co uwielbia podróżować samochodami, zwłaszcza ze swoim chrzestnym, który pokazuje mu różne sztuczki, jak chociażby wchodzenie w kontrolowany poślizg na lodzie.
Co do marzenia Dominika, to nie jest jeszcze ono do końca sprecyzowane. W trakcie spotkania zrobiliśmy wspólna burzę mózgów z której wynikło, iż chłopiec najbardziej chciałby dostać trampolinę ogrodową, jednak nie jest pewny jeszcze w 100%. Wspólnie z Marzycielem ustaliłyśmy, że odwiedzimy go ponownie już wkrótce i wtedy zdradzi nam to swoje najskrytsze marzenie.
spotkanie - poznanie marzenia
2020-03-08
W pogodne niedzielne popołudnie pojechałyśmy do Centrum Zdrowia Dziecka, aby spotkać się z naszym dziesięcioletnim Marzycielem po raz drugi. Celem naszej wizyty było ostateczne poznanie i sprecyzowanie marzenia Dominika. Czy nam się to udało? Przeczytajcie do końca, aby się dowiedzieć.
Gdy weszłyśmy na salę, na której przebywa Dominik, zastałyśmy go grającego na Xboxie w wyścigi samochodowe. Przyznał się nam, że to oraz FIFA 2017 to jego ulubione gry i może spędzać wiele godzin grając w nie, zarówno w szpitalu jak i w domu. Po krótkiej rozmowie o tym, co się wydarzyło u 10-latka od ostatniego naszego spotkania, przeszliśmy do długiej dyskusji dotyczącej największego marzenia Dominika. Podczas poprzedniej naszej wizyty chłopak rozważał trampolinę ogrodową opisując nam wizję tego jak wiosną oraz latem będzie skakał z siostrą oraz kolegami ucząc się fikołków i innych akrobacji. Jednak miesiąc zastanawiania się spowodował zmiany. Dominik doszedł do wniosku, że trampolina nie jest tym marzeniem, które chciałby, aby spełniła nasza fundacja. Pragnieniem chłopca jest telefon dotykowy, choć do tej pory nie ma jeszcze dokładnie sprecyzowanego modelu. W czasie rozmowy wspólnie ustaliliśmy, że wymarzony telefon Dominika powinien mieć duży ekran o dobrej rozdzielczości, aby chłopiec mógł oglądać swoich idoli na YouTubie. Szczególnie lubi obserwować kanał "Kamerzysta" prowadzony przez Lorda Kruszwilla'a.
Sprzęt, który usatysfakcjonuje marzyciela powinien posiadać także dużą pamięć wewnętrzną, aby Marzyciel z przyjemnością mógł grać w swoje ulubione gry, zwłaszcza wyścigi samochodowe, gdzie będzie startował zaprojektowanym przez siebie BMW. Ponadto telefon powinien mieć wbudowany dobry aparat, aby chłopiec mógł robić dobrej jakości zdjęcia, gdyż przyznał się nam, że odkrywa nową pasję.
Teraz pozostaje nam tylko znaleźć w dostępnym sprzęcie elektronicznym taki model, który w 100% będzie spełniał oczekiwania naszego Marzyciela. Mamy nadzieję, że w miarę szybko uwiniemy się z tym zadaniem i sprawimy Dominikowi ogromną radość.
spełnienie marzenia
2020-07-04
W piękny sobotni dzień umówiłyśmy się z mamą naszego Marzyciela na spotkanie w ich domu rodzinnym. Miała to być niespodzianka dla Dominika. Po sprawdzeniu trasy, okazało się, że dzieli nas spora odległość, ale nie zważając na to ruszyłyśmy w drogę, kierowane wewnętrzną radością, że możemy spełnić kolejne dziecięce marzenie.
Docierając na miejsce podziwiałyśmy okolicę. Piękne stare, ale zadbane domki, mnóstwo zieleni, kwiatów oraz cisza i spokój przepełniły nas radością. Gdy zaparkowałyśmy pod właściwym adresem przywitał nas uśmiechnięty Marzyciel wraz ze swoją młodszą siostrzyczką, oraz uroczym Yorkiem. Wspólnie usiedliśmy na podwórku chłopca, zachowując odpowiedną odległość i rozpoczęliśmy miłą rozmowę. Rozmawialiśmy o planach wakacyjnych i o tym jak aktualnie Dominik spędza letni czas wraz z przyjaciółmi oraz rodzeństwem. Nastolatek też bardzo dużo opowiadał nam o swoim pupilu. Bako, bo tak nazywał Yorka, jest niezłym agentem. Uwielbia uciekać i przeskakiwać przez bramę i zmuszać chłopca aby go szukał. Całe szczęście każda psia wyprawa kończy się szczęśliwie.
Nie chcąc trzymać już dłużej Dominika w niepewności postanowiłyśmy w końcu wyjawić mu prawdziwy cel naszych odwiedzin. W pięknie opakowanej zielonej torbie wręczyłyśmy nastolatkowi podarunek oraz dyplom. Mimo, że przez maseczkę nie mogłyśmy zobaczyć uśmiechu na twarzy chłopca, który się pojawił w trakcie otwierania prezentu, to jednak oczy Marzyciela zdradzały prawdziwą, dziecięcą radość. Gdy chłopiec do końca odpakował prezent jego oczom ukazał się piękny granatowy telefon, dokładnie taki jaki sobie wymarzył. Dopasowane do niego dodatki, takie jak etui oraz szybka ochronna, także bardzo ucieszyły Dominika. Słowa „Bardzo dziękuję!” oraz błyszczące oczy wystarczyły nam, aby zrozumieć, że dobrze wykonałyśmy swoje zadanie. Mamy nadzieję, że otrzymany sprzęt sprawdzi się przy oglądaniu jego ulubionego kanału „Kamerzysta” na YouTubie oraz przy graniu w wyścigi samochodowe, gdzie Marzyciel będzie startował zaprojektowanym przez siebie BMW. Ciekawi nas także, czy dzięki bardzo dobremu aparatowi, jaki posiada nowy smartfon, Dominik będzie rozwijał swoją nowo odkrytą pasję – fotografię. Mamy nadzieję, że tak.
Dominiku! Bardzo cieszymy się, że mogłyśmy Cię poznać i spełnić Twoje marzenie. Teraz trzymamy kciuki za Twoja dalszą walkę.
Marzenie Dominika zostało zrealizowane ze sprzedaży wyjątkowych dzieł sztuki licznych młodych artystów w ramach charytatywnej Aukcji Marzeń w Domu Aukcyjnym Desa Unicum. Dziękujemy za ogromne serca i zaangażowanie!