Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2007-08-02
W ten piękny i słoneczny dzień sierpniowy udaliśmy się z Wiesiem do szpitala na spotkanie dwóch marzycielek. Jedną z nich okazała się bardzo delikatna i miła dziewczynka o imieniu Joasia. Nasza marzycielka była troszeczkę onieśmielona naszą wizytą. Jednak w przełamaniu pierwszych lodów pomógł nam nasz "lodołamacz"- książka o wszechświecie, którą to dziedziną interesuje się nasza marzycielka. Joasia pochodzi z Brodnicy od kilku tygodni choruje na ostrą białaczkę limfoblastyczną. W szpitalu przebywa z mamą, która z wielką troską opiekuje się córką. Nasza marzycielka z lekką nieśmiałością przystąpiła do rysowania swojego marzenia, a w tym czasie Wiesiu wypełniajac z mamą Joasi dokumenty, wyjasniał bardzo szczegółowo na czym polega działalność naszej fundacji, jakie marzenia już spełniliśmy.Joasia za to nie miała wątpliwości co jest jej największym marzeniem. Narysowała i z radością oznajmiła ,że marzy o laptopie. Nasze spotkanie jeszcze przez chwilę poświęciliśmy zrobieniu kilku pamiatkowych zdjęć, po czym pożegnaliśmy się z Joasią i jej mamą życząc dziewczynce szybkiego powrotu do zdrowia. Droga Joasiu dołożymy wszelkich starań, aby wymarzony laptop jak najszybciej znalazł się u Ciebie, abyś mogła rozwijać swoje zainteresowania kosmosem i archeologią.
inne
2009-04-08
W sobotnie bardzo chłodne popołudnie wybraliśmy się z Wiesiem do szpitala, aby tam spełnić marzenie naszej przemiłej marzycielki Joasi. Tak się złożyło, że dziewczynka w tym dniu była w szpitalu. Kiedy wjechaliśmy na oddział onkologii dziecięcej na trzecim piętrze spotkaliśmy tatę Joasi, który wskazał nam salę na której leży córka. Razem z Nim udaliśmy się do sali gdzie mieliśmy ofiarować Joasi laptop. Dziewczynka była zaskoczona naszą wizytą, choć może troszeczkę skrywała swoje emocje. Nasz wizyta była dla niej naprawdę miłą niespodzianką. Niedługo potem jak Joasia obejrzała już swoje marzenie, musieliśmy się pożegnać życząc dziewczynce wiele radości z laptopa, który na pewno będzie służył Jej w zdobywaniu wiedzy i poznawania świata.
Dziękujemy wszystkim tym, którzy przeznaczyli 1% swojego podatku na fundację "Mam Marzenie". Dzięki Państwa dobroci możliwe było spełnienie marzenia Joasi.