Moim marzeniem jest:

Zwiedzanie miejsc związanych z Harrym Potterem w Anglii

Wiktoria, 14 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Łódź

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2020-01-23

Tu nie mieszka „zwykły człowiek”

23 stycznia, godzina 14:00. Wypijając ostanie łyki popołudniowej kawy, wykonuję telefon, aby potwierdzić spotkanie. Wszystko aktualne, więc czas się zbierać.  Ewa, wolontariuszka, która będzie mi towarzyszyć, daje znać, że już czeka. Szybkie rozeznanie, czy wszystko spakowałam, nawigacja ustawiona - w drogę! Tak właśnie rozpoczęła się nasza podróż...

O godzinie 15:30 docieramy na miejsce. Wydawać by się mogło, że trafiłyśmy na zwykłą ulicę, jakich pełno w miastach. Jednak my wiemy, że pod tym właściwym adresem, na pewno nie mieszka ktoś, kogo można nazwać „zwykłym człowiekiem”. Trzymając pod pachą słonika, a w zasadzie prawie metrowego słonia, szukam wzrokiem prawidłowych drzwi. „To chyba tutaj” – mówi Ewa wskazując na Pana, który macha nam przez okno. Wchodzimy. „Panem” okazuje się tata osoby, którą dziś chcemy odwiedzić.  Chwilę później jesteśmy już w odpowiednim pomieszczeniu, gdzie poznajemy mamę oraz babcię. Cały czas kogoś jednak brakuje. Słychać kroki po schodach, które z czasem są coraz głośniejsze. Odwracam się i widzę najważniejszą osobę dzisiejszego dnia, naszego „nie-zwykłego człowieka”. To Wiktoria- nowa Marzycielka Fundacji.

Razem z Ewą wręczamy przyniesiony prezent. „Lubię słonie” – stwierdza Wiktoria. Kamień spada z serca, lodołamacz trafiony. Wspólnie usiadłyśmy na kanapie w salonie. Popijając ciepłą herbatę dyskutowałyśmy o szkole, pogodzie i podróżach. W międzyczasie Ewa nakreśliła, czym zajmuje się Fundacja oraz jaka jest nasza dzisiejsza misja. W końcu pada najważniejsze pytanie – „A jakie jest Twoje największe marzenie?”. Na twarzy Wiktorii wypisują się wszystkie myśli, jakie przechodzą przez głowę. Wyobraźnia naszej Marzycielki została pobudzona. To ciężka sprawa podjąć taką decyzję zaraz po usłyszeniu pytania. Tyle wariantów, a wybór może być jeden. Spotkanie z międzynarodową gwiazdą, telefon, Disneyland, a może odwiedzenie magicznego miasteczka Harry’ego Pottera. W duchu, wspólnie z Ewą cieszyłyśmy się z tego, jak bardzo marzenia pochłonęły Wiktorię.

Jednak dla naszej Marzycielki, którą już wcześniej określiłyśmy mianem niezwykłego człowieka, podróż do niezwykłego świata magii i fantazji, wydała się być doskonałym wyborem. „Chcę zwiedzić miejsca w Londynie związane z Harrym Potterem” – końcowo stwierdziła Wiktoria. Marzenie zostało wypowiedziane, więc po ciepłym pożegnaniu ulotniłyśmy się niczym dobre wróżki w drogę powrotną.

Jeśli chcesz pomóc przenieść się Wiktorii do magicznego świata skontaktuj się z:

Żaneta Rączkowska, lodz@mammarzenie.org, 515 642 250

spełnienie marzenia

2022-08-05

Śladami młodego czarodzieja...

Wyruszamy z Łodzi w dobrych humorach. Część podróży spędzamy z Wiktorią na przeglądaniu przewodnika po Londynie. W ciągu oczekiwania na realizację marzenia, marzycielka zapragnęła również odwiedzić Chinatown!

Do wybrzeży Anglii docieramy rankiem kolejnego dnia. Widok białych klifów Anglii wzbudza pozytywne emocje w Marzycielce. Zanim dotrzemy do hotelu, jedziemy zwiedzić Greenwich. Odwiedzamy przy okazji Starbucks’a, co wywołuje w marzycielce dużo radości.

Po dotarciu do hotelu jesteśmy zmęczeni, ale to nas nie powstrzymuje przed wieczornym spacerem po okolicy!

W kolejne dni zwiedzamy Londyn i odwiedzamy takie miejsca jak Opactwo Westminsterskie, Hamleys - największy sklep z zabawkami w mieście, Muzeum Figur Woskowych Madame Tussauds, a także Muzeum Historii Naturalnej.

Ale żadna z powyższych atrakcji nie może się równać z tymi najbardziej wyczekiwanymi – odwiedzeniem miasteczka Harrego Pottera oraz Chinatown.

W pierwszej kolejności udaje nam się odwiedzić Warner Bros Studio. Podczas oglądania eksponatów Wiktoria ma okazję m.in. wydobyć z ziemi Mandragorę, spróbować kremowego piwa oraz zobaczyć rekwizyty i konstrukcje scenograficzne wykorzystywane podczas kręcenia filmów. Jednak nic nie sprawia marzycielce takiej radości jak spróbowanie czarodziejskich fasolek i czekoladowej żaby.

Kolejnego dnia, zaraz po emocjonującej przejażdżce London Eye, odwiedzamy Chinatown. W chińskiej dzielnicy próbujemy takich przysmaków jak mochi, takoyaki oraz tradycyjnych dań głównych.

Cieszymy się, że udało nam się spełnić to wspaniałe marzenie i serdecznie dziękujemy Biuro Podróży Itaka.

Kochana Wiktorio! Jesteśmy wdzięczni, że podzieliłaś się z nami swoim pięknym marzeniem. Życzymy Ci dużo zdrówka i nie przestawaj marzyć!