Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2019-11-05
Chciałabym przedstawić Państwu dzisiaj Adama, szalonego pasjonata piłki nożnej. Nasz jedenastolatek choć urodził się w Irlandii, wychował w Niemczech, to językiem polskim posługuje się jakby mieszkał tu od zawsze. Adam od zawsze był zamiłowanym sportowcem, a nawet ostatni mecz rozegrał na tydzień przed oficjalną diagnozą.
Jego codzienne kiedyś treningi ciągle mu w głowie, aż nie może się doczekać kiedy do nich wróci. Obejrzeliśmy na spotkaniu fragment nagrania jak pięknie strzela gola, oczywiście nie mogło obyć się też bez tłumaczenia co to jest spalony i nawet nie było tak źle, bo widziałyśmy - przynajmniej w teorii!
Kiedy przyszło do pytania o marzenie, nie zgadniecie kto okazał się bohaterem Adama! No oczywiście że Cristiano Ronaldo! I jak myślicie? Jakie ma Adam marzenie? Ja wątpliwości nie miałam i nie mam. Adama największym marzeniem jest spotkanie z Cristiano Ronaldo!
Kochani, trzymajcie kciuki, aby Cristiano zgodził się na spotkanie, a jeśli chcielibyście nam pomóc - to bardzo bylibyśmy wdzięczni.
spotkanie - zmiana marzenia
2023-07-30
Mama Adasia zadzwoniła do nas pewnego dnia z informacją, że chłopiec chce się jeszcze raz z nami spotkać. Gdy go odwiedziliśmy, okazało się, że ma jeszcze większe marzenie od tego, które zdradził nam poprzednio. Bardzo chciałby, żeby to właśnie ono się jednak spełniło z naszą pomocą. Jest nim biały piesek rasy Corgie. Ma już nawet wybrane dla niego imię - Rysio.
Wspaniale! Zabieramy się, więc do pracy, żeby jak najszybciej móc spełnić Twoje marzenie Adasiu.
spełnienie marzenia
2025-03-30
W niedzielny poranek, pełni energii i nadziei, wyruszyliśmy autem naszego wolontariusza w kierunku Koszalina. Celem podróży było spełnienie marzenia małego Adasia, który od zawsze marzył o piesku – a dokładniej o uroczym Corgi. Piesek, którego przywiozła Monika z Krakowa, miał stać się wspaniałym prezentem, a jego obecność miała wywołać radość i uśmiech na twarzy chłopca.
Gdy dotarliśmy do celu, czekała nas wzruszająca chwila. Mama Adasia, z wyraźnym napięciem i nadzieją w oczach, oczekiwała momentu, który był dla jej syna bardzo wyjątkowy. Wiedziała, jak ważne było spełnienie tego marzenia i robiła wszystko, by być pewną, że uda się je zrealizować. Pani Barbara widziała nas już z balkonu - jak tylko nas zobaczyła, stojących pod blokiem z malutkim Corgim, niesamowicie się ucieszyła. W końcu to była chwila pełna emocji – zarówno dla nas, jak i dla nich.
Piesek po wejściu do domu od razu zapoznał się z każdym kątem. Widzieliśmy po nim, że dobrze czuje się w towarzystwie swoich nowych opiekunów - Adasia i jego mamy. Spójrzcie tylko na fotorelację - czy widzicie, jak Corgi przytula się do naszego Marzyciela? Prawdziwa miłość! Adam dał pieskowi zabawkę, którą dla niego przywieźliśmy. Radość, jaka zapanowała w ich domu, była niezrównana. To właśnie dla takich chwil warto podejmować wysiłki, by dzieci mogły poczuć się wyjątkowe i spełnić swoje marzenia.
Dziękujemy za spełnienie marzenia Adasia uczestnikom Kolacji Marzeń :)