Moim marzeniem jest:

Przenośny odtwarzacz DVD

Piotr, 4 lata

Kategoria: dostać

Oddział: Poznań

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2005-11-28

Uśmiech... Jedyny, niepowtarzalny, rozgrzewający najsmutniejsze serca UŚMIECH Piotrusia... To jest właśnie to, co zapamiętam z pierwszego spotkania z Marzycielem Piotrusiem.

Wizyta u chłopca zaplanowana została na 28 listopada, bo w ten właśnie dzień Piotruś obchodził swoje 5. urodziny. W porozumieniu z mamą chłopca doszłyśmy do wniosku, że najlepszym prezentem będzie dla naszego malucha zabawka Furby, bo to właśnie jej widok w kolorowej gazecie dla dzieci zrobił na Piotrusiu ogromne wrażenie... i to jej widok (choć w głębi serca wierzę, że także trochę nasz) wywołał na ślicznej buźce chłopca ten niezapomniany UŚMIECH.

Choroba zabrała Piotrusiowi możliwość mówienia i chodzenia i przeniosła na długie dni do szpitala. Jedyna rozrywką jest dla niego ogladanie bajek... to w nich świat jest piękny i kolorowy, to one przenoszą Piotrusia w krainę radości i niekończącego się uśmiechu, to one są oderwaniem od okropnej rzeczywistości... Marzeniem naszego chłopca jest więc przenośny odtwarzacz DVD... dzięki niemu będzie on mógł teleportować się doświata bajek zawsze wtedy gdy najdzie go taka ochota...

Dziękujemy Piotrusiu na wspaniałe poniedziałkowe popołudnie...

spełnienie marzenia

2006-01-12

Piotruś to jeden wielki uśmiech. Uśmiech który momentalnie zaraża i przenosi się na twarze innych. Uśmiech na twarzy Piotrusia gości właściwie bez przerwy, czasem może tylko ustępuje na chwilę zadumie i skupieniu, kiedy Piotruś się nad czymś zastanawia; zawsze jednak po chwili powraca, promieniując jeszcze większą radością.

Kiedy przyjechaliśmy do Gralewa, w drzwiach piotrusiowego domu powitał nas właśnie ten ogromny uśmiech i chociaż wydawało się to niemożliwe, uśmiech na twarzy Piotrusia rozjaśnił się jeszcze bardziej, kiedy zza pleców wyciągnęliśmy opakowane w kolorowy papier sporych rozmiarów pudło. Chłopiec już chyba wtedy przeczuwał, że w środku jest jego największe marzenie - klucz do ukochanego świata bajek w postaci przenośnego odtwarzacza DVD.

Piotruś natychmiast zabrał się do rozpakowywania prezentu i już po chwili rozpoczęło się gremialne oglądanie bajek. Nie dane nam było jednak obejrzeć jakiegoś dłuższego fragmentu, bowiem Piotruś, który w międzyczasie nauczył się zmieniania płyt w swoim odtwarzaczu, zapragnął nas zapoznać z wszystkimi jego ulubionymi bajkowymi postaciami. Wieczór upływał przeuroczo. Piotruś, pomimo tego, że choroba odebrała mu głos, wprowadzał nas powoli w świat swoich bajek i animowanych przyjaciół; w świat w którym nie ma chorób i cierpienia, a dobro zawsze wygrywa.

Dzięki panu Wronowskiemu, który sprezentował chłopcu odtwarzacz, Piotruś w każdej chwili może się teraz do tego świata przenieść i oderwać się od trudnej rzeczywistości. Miejmy nadzieję, że uda mu się w nim znaleźć też siłę, która pozwoli pokonać chorobę...