Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2019-12-17
W grudniowe popołudnie, wybraliśmy się do Zabrza, gdzie czekała na nas uśmiechnięta od ucha do ucha Marta, z którą właśnie miałyśmy się spotkać. Od razu zauważyłyśmy, że jest ubrana w przepiękny świąteczny sweterek i czapkę do kompletu, więc od razu poczułyśmy świąteczny klimat.
Po wręczeniu małego przedświątecznego upominku będącego równocześnie "lodołamaczem", przeszliśmy do rozmowy. Dowiedzieliśmy się trochę o Marcie - jest to bardzo pogodna licealistka, która lubi tańczyć, kocha koty i ma wiele innych, różnych zainteresowań, które ze względu na chorobę musiała "odłożyć" na drugi plan. Rozmowa była bardzo miła, jednak wiedziałyśmy, że nadszedł wreszcie czas, aby spytać Martę o jej największe marzenie.
W jej oczach od razu pojawił się blask i wyjawiła nam, że tak naprawdę waha się pomiędzy dwoma wyjątkowymi marzeniami: wyprawą do Norwegii czy też wycieczkę po całej Skandynawii lub otrzymać iPada Pro 11 cali z Apple Pencilem. Oba marzenia bardzo nam się spodobały! Jednak Marta wiedziała, że w tej chwili wyjazd za granicę byłby niemożliwy z powodu trwającego leczenia. Zdecydowała więc, że iPad będzie dużo lepszym prezentem i zdecydowanie dobrze jej posłuży, między innymi w celach szkolnych.
Po omówieniu dokładnych szczegółów dotyczących marzenia, jeszcze chwilkę porozmawiałyśmy i pożegnałyśmy się z Martą w bardzo dobrych humorach. Marta, postaramy się jak najszybciej spełnić Twoje marzenie, a Ty pamiętaj! - Nigdy nie przestawaj marzyć! :-)
spełnienie marzenia
2019-12-28
Do Marty pojechałyśmy w weekend po Świętach Bożego Narodzenia korzystając z okazji, że spedza ten czas u siebie w domu. Rodzice nie powiedzieli jej, że przyjeżdzamy, dzięki czemu miałysmy okazję zaskoczyć Martę spełniając jej marzenie, którym był iPad wraz z rysikiem.
Jej uśmiech od ucha do ucha sugerował ogromne zaskoczenie i radość chociaż kiedy zdradziła nam, że kilka dni wcześniej zamówiła sobie pokrowiec na iPada miałyśmy wrażenie, że podświadomie przeczuwała naszą wizytę :)
Największą jednak radość sprawił spersonalizowany rysik z wygrawerowanym napisem "Tusia" dzięki czemu nie będzie wątpliwości do kogo należy. iPad i rysik pomogą Marcie nie tylko w nauce ale również umilą czas odpoczynku i regeneracji.
Sobotnie popołudnie z Martą, jej rodzicami i młodszym bratem było pełne radości, śmiechu, niekończących się opowieści i bardzo się cieszymy, że miałyśmy okazję poznać tak wspaniałą rodzinę. Wręczenie dyplomu było zwieńczeniem naszej wizyty w pełnym ciepła i uśmiechu domu.
Tusia, dziękujemy Ci za to marzenie, to była czysta przyjemność móc Cię poznać i spędzić z Tobą i Twoją rodziną ten wieczór.
Tym samym było to piękne zakończenie 2019 roku :)