Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2019-11-10
Wolontariusze kieleckiego Oddziału Fundacji udali się z wizytą do naszego kolejnego Marzyciela. Nasz podopieczny marzy o komputerze z dużym monitorem, na którym będzie mógł pokonywać kolejne misje swoich gier. Nastolatek jest fanem gier komputerowych. Adam wraz ze swoja rodziną bardzo ciepło przywitali nas w swoim domu. Mama upiekła ulubione ciasta chłopca czyli sernik i karpatkę, Mieliśmy duże szczęście, gdyż chłopca odwiedzała w tym czasie jego starsza siostra Edyta wraz z jej synkiem, którego nasz podopieczny uwielbia. W tak miłej rodzinnej atmosferze gawędziliśmy całe niedzielne popołudnie. Chłopiec opowiadał nam o swojej szkole średniej, gdzie uczy się zawodu elektryka. Z powodu choroby ma indywidualny tok nauczania, lecz zdradził nam, że ma bardzo fajnych nauczycieli oraz kolegów, z którymi jest w stałym kontakcie. W Adamie ujęła nas jego skromność i dobre serce. Jego rodzice zdradzili nam, że chłopak nie chciał zgłosić się do naszej fundacji, ponieważ uważał, że inne dzieci bardziej tego potrzebują. Na szczęście zgodził się ale zaznaczył, że jak tylko wyzdrowieje będzie chciał się odwdzięczyć. Opowiedzieliśmy mu historie naszych podopiecznych, którzy po zakończeniu leczenia dołączyli do nas jako wolontariusze. Mamy nadzieję, że szybko uda nam się spełnić Twoje marzenie, a jeszcze szybciej spotkamy się ramię w ramię jako wolontariusze. Kochany Adasiu życzymy Ci, abys szybko powrócił do zdrowia i swoich kolegów. Na zakończenia pamiętaj, abyś nigdy nie bał się głośno marzyć. Bo mocno wierzymy w to, że wszystkie marzenia się spełnią. Do zobaczenia niebawem
spełnienie marzenia
2019-11-10
W rok 2020 weszliśmy w bardzo dobrym nastroju. A to zasługa ludzi dobrej woli, którzy wspierają nas w spełnianiu marzeń naszych podopiecznych. Tak było też z naszym wspaniałym marzycielem- Adamem :) Marzył on o komputerze do gier i początkiem stycznia udało się spełnić jego marzenie. Byliśmy w stałym kontakcie z naszym marzycielem, który większość ostatniego czasu spędzał w Szpitalu w Warszawie. Na szczęście udało nam się spotkać. Zarówno Adaś jak i my wolontariusze nie mogliśmy doczekać się spotkania. Kiedy dotarliśmy na miejsce chłopak cały promieniał z podekscytowania. Jego uśmiech od ucha do ucha był cudowny i sprawił, że wszystkim nam zrobiło się cieplej na sercu.
Wręczyliśmy chłopakowi wielkie pudło, w którym znajdował się zestaw gracza, czyli komputer, monitor, myszka oraz klawiatura. Chłopiec zdradził nam, że bardzo liczył na naszą wizytę, gdyż chciał się nacieszyć nowym nabytkiem jeszcze przed powrotem na oddział.
Adasiu bardzo się cieszymy, że mogliśmy sprawić Ci frajdę. Mamy nadzieje, że ten zestaw będzie Ci umilał każdą chwilę spędzoną w domu. Ściskamy mocno i życzymy, aby każdy dzień tego roku byłby dla Ciebie równie szczęśliwy jak ten :)