Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2019-11-23
W sobotnie południe wybrałyśmy się w podróż do nowego Marzyciela. Każda nowa wizyta u Podopiecznego naszej Fundacji wiąże się z zaciekawieniem i dobrą energią. Często po drodze zastanawiamy się nad tym, jaki będzie nowy Marzyciel, jak zareaguje na naszą wizytę i oczywiście, o czym marzy. Podobnie było dzisiaj, w drodze pojawiały się w naszych głowach różne scenariusze. Gdy w końcu dotarłyśmy na miejsce, nie mogłyśmy napatrzeć się na piękne widokiwokół domu Stanisława. Nasz Marzyciel mieszka w przepięknej okolicy, pełnej drzew, a stąd wgóry już naprawdę blisko. Stanisław przywitał nas ze swoją mamą. Bardzo szybko udało nam się nawiązać pierwszy kontakt. Okazało się, że Marzyciel jest uczniem klasy I w liceum i interesuje się biologią i chemią. Stanisław rozwija swoje zainteresowania poprzez czytanie książek, oglądanie filmów. Bardzo mocno pasjonuje go zwłaszcza chemia. O swoich zainteresowaniach opowiadał z dużą ciekawością. Gdy przeszliśmy do tematu marzeń, Stanisław długo się nie zastanawiał i pewnym głosem powiedział, że chciałby dostać mikroskop. Chłopak chciałby w dalszym ciągu rozwijać swoje pasje, a mikroskop z pewnością bardzo mu w tym pomoże. W zaciszu domu Stanisław mógłby spojrzeć w głąb mikroświata i w pełni oddać się swoim zainteresowaniom orazz dobywać nową wiedzę. Całe spotkanie upłynęło w bardzo miłej atmosferze. Mamy nadzieję, że już niedługo Stanisław będzie mógł cieszyć się z wymarzonego mikroskopu.
spełnienie marzenia
2020-02-11
To był niesamowity dzień! Dzień pełen wrażeń i niespodzianek. Ale zacznijmy od początku… Stanisław wymarzył sobie mikroskop. Udało nam się znaleźć darczyńców, którzy wsparli nas finansowo i przekazali środki na to marzenie. Zakupiliśmy sprzęt i wtedy się zaczęło… burza mózgów, co możemy jeszcze zrobić, by spełnienie marzenie było jeszcze bardziej wyjątkowe? Hmm może laboratorium? Tak, to super pomysł. Tylko gdzie? Musi być dość blisko by Marzyciel mógł dojechać. Mała gimnastyka mózgu i już wiedziałyśmy- KOSMED w Głubczycach. Pracownicy zgodzili się od razu. I wszystko było już zaplanowane. Najtrudniej miała Mama Stanisława, gdyż jej zadaniem było utrzymanie wszystkiego w tajemnicy i przywiezienie syna na miejsce ;) Na szczęście wszystko się udało. Zostaliśmy przywitani przez dyrektora firmy Kosmed, który opowiedział nam troszkę o firmie i jej specyfice. Następnie Stanisław udał się na zwiedzanie laboratorium a my zaczęłyśmy działać by na końcu Jego drogi znalazły się pudła z wymarzonym sprzętem. W laboratorium wszyscy bardzo mile przywitali naszego Marzyciela, pracownicy opowiedzieli o wszystkich maszynach i sprzętach, które są potrzebne do stworzenia kosmetyków. Stanisław mógł zmierzyć gęstość i zobaczyć jak wygląda praca chemika. Dostał rady dotyczące rozwoju Jego pasji, a także sprzęt, który przyda mu się przy pracy z mikroskopem. Zobaczył na żywo jak wygląda praca przy produkcji kosmetyków, co trzeba zrobić krok po kroku by wszystko się udało. Na końcu całej wizyty, Stanisław dotarł do gabinetu, w którym czekała na niego kolejna niespodzianka. I wtedy jeszcze większy uśmiech pojawił się na Jego twarzy. Zaczął rozpakowywanie prezentów od największego pudełka. Mikroskop był w 2 częściach. A co było w 3 pudełku? Zestaw 100 preparatów do mikroskopu, w których był m.in. preparat skóry węża, łuski ryby czy tkanka łączna. To wszystko nasz Marzyciel będzie mógł podziwiać pod mikroskopem! Kochany Stanisławie, życzymy Ci dużo zdrowia. Rozwijaj swoje pasje i spełniaj również swoje inne marzenia. W końcu wszystko się może zdarzyć, gdy głowa pełna marzeń! A w marzeniach tkwi wielka siła.
Dziękujemy Wszystkim, którzy przekazali środki finansowe na marzenie Stanisława:
Liceum Ogólnokształcące w Głubczycach, Zespół Szkół Mechanicznych w Głubczycach, Pani Annie Józak oraz anonimowemu Darczyńcy. Dziękujemy za Waszą dobroć, hojność i WIELKIE SERCA!
Serdeczne podziękowania kierujemy do firmy KOSMED w Głubczycach i jej pracowników. To dzięki Wam, Stanisław mógł zobaczyć prawdziwe laboratorium. Dziękujemy za Waszą pomoc.