Niedzielne popołudnie było dla wolontariuszy katowickiego oddziału Fundacji Mam Marzenie całkiem pracowite, ale też bardzo emocjonujące. Wyruszyliśmy w nieco dalszą podróż, bo do miejscowości znacznie oddalonej od Katowic, ale cóż to dla nas! Lubimy takie przygody, wiedząc, że przed nami spotkanie z nową Marzycielką – Julką :)

Zostaliśmy serdecznie powitani przez Julkę i Jej rodziców, a w przełamaniu "pierwszych lodów" pomogła książka, którą obdarowaliśmy na początek naszą Marzycielkę – taki przedsmak emocji, które będą jej towarzyszyć przy spełnieniu marzenia... oby :)

Julka interesuje się przedmiotami ścisłymi, głównie biologią i chemią, co naturalnie kierunkuje ją na medyczne tematy, ale jak sama twierdzi, nic nie jest jeszcze przesądzone, gdyż do tych kluczowych wyborów ma jeszcze nieco czasu. Okazało się, że Julka uczęszcza do tego samego liceum jak nasza wolontariuszka. Więc tematów do rozmów nie brakowało. Były jedynie przerywane krótkimi, śmiesznymi anegdotkami na temat wspólnych przedmiotów czy też przemyśleń co do samej placówki. W tym momencie dziewczyny były trochę jakby w swoim własnym świecie. Ale, ale, w końcu przyjechaliśmy porozmawiać o marzeniach, tych małych i tych wielkich, tych bliskich i tych dalszych, a zwłaszcza o tym marzeniu, w którego spełnieniu możemy pomóc. I w tym momencie widzimy uśmiech na twarzy Julki – to jest jasna informacja, dziewczyna wie czego chce :) co nie było dla nas jakimś zaskoczeniem. Julka zaczęła z pasją opowiadać o tym, iż chciałaby zwiedzić Islandię, ale nie tak standardowo. Ale poczuć klimat tego miejsca, zobaczyć naturę, której u nas na próżno szukać. Chciałaby przez ten czas stać się częścią tego miejsca i nie straszne jej dłuższe podróże. Dla nas to świetna informacja, ponieważ też lubimy aktywną formę wypoczynku i jak najbardziej rozumiemy jej tok myślenia.

Tym bardziej pełni werwy zabraliśmy się za planowanie agendy wycieczki, terminu wyjazdu itp. Ale nawet mając ten plan nie jesteśmy w stanie wyruszyć od razu w wymarzona podróż. W tym również bardzo pomocni będziecie WY, nasi wierni kibice, którzy dzielnie pomagacie nam w spełnianiu marzeń naszych podopiecznych. Dlatego zapraszamy do kontaktu z nami, aby kolejne piękne marzenie mogło zostać spełnione.

"Kraina ognia i lodu - do tej pory z każdą myślą o tej niesamowitej przygodzie jestem wzruszona… Islandia była moim marzeniem, które udało się spełnić dzięki fundacji. Widoki, które tam widzieliśmy zapierały dech w piersiach, coś niemożliwego do opisania w paru zdaniach… Prawdziwy raj na ziemii, lodowce, wulkany, gejzery, wodospady jakie mogłam wcześniej podziwiać tylko na filmach, a i one nie oddawały prawdziwego uroku wyspy, ujrzałam to wszystko na własne oczy… Oczy, z których nie raz popłynęła łza szczęścia. Uśmiech nie schodził z mojej twarzy nawet po 6 kilometrowej wspinaczce na wulkan, czy wejściu po 400 schodach by ujrzeć wodospad z mieniącę się tęczą..."

Tak spełnienie największego marzenia o podróży na Islandię opisała Marzycielka Julia, wraz z którą ogromnie dziękujemy Biuru Podróży Itaka za pomoc w jego realizacji.

Marzenia mają wielką moc!