W minioną sobotę mieliśmy przyjemność odwiedzić nową Marzycielkę – 3-letnią Kornelkę. Już u progu ich rodzinnego domu w niewielkiej wsi powitał nas tata dziewczynki. Nowa Marzycielka, co było dla nas miłym zaskoczeniem, była bardzo otwarta na kontakt z nami. Dla dziewczynki i jej dwóch starszych sióstr mieliśmy oczywiście prezenty, które przy pierwszej wizycie pełnią rolę lodołamaczy. Były to artykuły szkolne oraz pluszaki. Dziewczyny bardzo się ucieszyły z upominków, a najstarsza z obecnych sióstr „czyniła honory” i podzieliła artykuły. Od razu zaczęło się wspólne rozpakowywanie rzeczy, sprawdzanie ich oraz wspólne rysowanie. I to właśnie dzięki rysunkom i pomocy sióstr udało nam się rozpoznać początkowe marzenie Kornelki, którym był plac zabaw. Jednak okazało się, że tata dziewczynek już jest w trakcie organizowania dla nich świetnego placu zabaw. Nie był to dla nas problem, bo już na następnych rysunkach kształtowało się kolejne marzenie dziewczynki, które okazało się być tym ostatecznym. Tak więc naszym oczom ukazał się rysunek pięknie urządzonego pokoju. Obecnie Kornelka już od dłuższego czasu dzieli pokój ze swoimi siostrami, jednak w ich nowym większym mieszkaniu, które jest obecnie remontowane przez tatę, dziewczynka będzie miała swój własny kącik, który chce urządzić po swojemu. Postaramy się, aby nowy pokój naszej Marzycielki był najpiękniejszym pokojem na świecie!

Kornelka, nasza Marzycielka niewiele mówi, ale jeżeli szukasz potwierdzenia powiedzenia, że “czyny, a nie słowa są w życiu są ważne”, to z pewnością ta malutka osóbka jest tego najlepszym przykładem. Pełna energii, sprawcza i bardzo otwarta czterolatka, od pierwszego spotkania zdobyła nasze serca. Marzeniem dziewczynki był wyśniony pokój, w którym chodź na moment - co nie jest wcale takie proste - mogłaby odpocząć od ukochanego rodzeństwa i nabrać sił, szczególnie w momentach, kiedy choroba przysparza zmęczenia. Po rozpoznaniu życzenia Marzycielki byliśmy zachwyceni, że możemy pomóc w stworzeniu dziewczynce wygodnej przestrzeni. Umeblowanie pokoju miało być niespodzianką. Wybraliśmy więc komplet mebli, praktycznych, ale i estetycznych, z których nasza Marzycielka będzie mogła korzystać przez wiele lat. Kluczowe było różowe, rozsuwane łóżko, którego konstrukcja umożliwia dostosowanie mebla do wzrostu dziewczynki! Radość była ogromna, kiedy po przygotowaniu posłania nasza Marzycielka mogła zanurzyć się w puchatej kołdrze i cieszyć się nowym, wygodnym legowiskiem.

Meble i dodatki przyjechały do domu Kornelki przed naszym przyjazdem. Tata dziewczynki dzielnie walczył z ich złożeniem i zadanie wykonał na medal. Z relacji mamy wiemy, że jego głównym pomocnikiem była nasza Marzycielka, która przez cały czas składania mebli, pomagała w skręcaniu komponentów i rozpakowywaniu paczek, co szybko okazało się wspaniałą zabawą. Kiedy przyjechaliśmy w odwiedziny, Kornelka wraz z siostrami przywitała nas radośnie, ba, nawet czekały na nas piękne laurki, które wyrażały podziękowania za pomoc w spełnieniu marzenia. Moment wręczenia dyplomu uświetniło pyszne ciacho upieczone przez mamę, a całe popołudnie przepełnione było wspólną grą w gry planszowe, układaniem puzzli, rysowaniem, a także i pomaganiem w sprzątaniu, bo po prezentacji zamówionych elementów wyposażenia oraz nowych zabawek narobił się w nowym pokoju niezły bałagan. Tak było fajnie, że aż żal nam było wyruszać w drogę powrotną do naszych domów! Z pewnością jest to dowód na to, że Marzenie zostało spełnione, bo nowego pokoju Kornelki aż żal było opuszczać! Kiedy nastaną jednak bezpieczniejsze czasy, z pewnością odwiedzimy naszą cudną Marzycielkę. Nie możemy się już doczekać!

Firmie Recman, sponsorowi Marzenia, z całego serca dziękujemy za możliwość podarowania Kornelce trochę “przestrzeni”. Teraz, jak nigdy dotąd za naszego życia, wiemy jak bardzo jest ona ważna i cenna. Macie wielkie serca!