Moim marzeniem jest:

Elektryczny quad

Maciek, 10 lat

Kategoria: być

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2019-09-02

Pewnego jesiennego wieczoru, wyruszyliśmy w podróż do krajobrazowego Legionowa, celem poznania marzenia, 9-letniego Maćka, który jest cudownym chłopakiem. Pełen enegii, śmiałości i ujmującego chłopięcego uroku.

Nasz marzyciel jest nieprzerwanie uśmiechnięty – trudno mu się jednak dziwić, przy tak ciepłej rodzinie. Jeżeli zaś chodzi o jego zainteresowanie, niekwestionowanie jest nim piłka nożna. Dzieli ją wraz ze starszym bratem, a jak sam przyznał – z zafascynowaniem podgląda go na boisku, oraz co naturalne, najgłośniej dopinguje na trybunach. Ze wzruszającą pasją opowiadał o swoich footbolowych idolach, a także piłkarskich aspiracjach. Naszej wizycie zdecydowanie nie brakowało humoru; towarzyszyło jej dużo zabawnych historii, setki żartów, czy nawet takie pyszności, jak świeżo upieczone ciasto. Lecz nie spotkaliśmy się przecież dla miłych pogaduszek, czy nawet tak atrakcyjnego deseru. Z ogromną ekscytacją, czekaliśmy aż Maciej zdradzi nam swoje największego marzenie. I jest nim... quad elektryczny! Nie byle jaki, bo niebieski i z przerażającą czachą na przodzie, co miałaby dodać nieco grozy tak wdzięcznej maszynie. Służyłby naszemu bohaterowi, jako imponująca atrakcja, każdej wolnej chwili.

Pozostaje nam tylko jak najszybciej umożliwić tą frajdę, naszemu marzycielowi!

spełnienie marzenia

2020-02-24

Jakież piękne są chwile dla nas Wolontariuszy, kiedy udaje nam się realizować marzenie naszego podopiecznego. Nie inaczej było i tym razem. Pod koniec lutego dostaliśmy wiadomość, że paczka może zostać dostarczona do naszego marzyciela. Paczka ta była nielada wyzwaniem do przewiezienia do domu naszego marzyciela, gdyż jej waga i rozmiar przekraczał standardowe paczki. Było to największe marzenie Maćka czyli quad elektryczny!

W piękny lutowy poniedziałek pojechaliśmy na wycieczkę do podwarszawskiego Legionowa, gdzie nasz marzyciel wyczekiwał realizacji swojego marzenia. Na miejscu przywitała nas cała rodzina. Umówiliśmy się wcześniej z rodzicami Maćka, żeby ukryli quada w miejscu, gdzie Maciek nie zagląda by sam moment realizacji był jak najwspanialszy. My oczywiście byliśmy w okolicy totalnie przypadkowo i chcieliśmy odwiedzić naszego podopiecznego w celu upewnienia się czy marzenie się nie zmieniło. Posiedziliśmy wraz z rodzinką zajadając się pizzą (tak to nasza słabość). Następnie pod pretekstem zobaczenia ilości miejsca na podwórku czy da radę tam pojeździć Quadem, wyszliśmy na dwór. Maciek pokazał nam teren, gdzie quad mógłby być zaparkowany, gdy już tylko się jego marzenie spełni. Obiecał nam, że jak go tylko dostanie będzie jeździł bezpiecznie i uważnie. Nic się nie orientując poprosiliśmy go, żeby nas zaprowadził do miejsca gdzie będzie tymczasowo trzymał swój nowy pojazd. Gdy weszliśmy do garazu, Maciek zszokował się na widok czegoś dużego stojącego w miejscu quada. Gdy podszedł bliżej już zrozumiał, że w tym dniu spełnia się jego największe marzenie! Tak, to był piękny niebieski quad elektryczny!!! Mina Maćka zostanie z nami na długo tak samo jak emocje towarzyszące tej chwili.

Maćku bardzo dziękujemy Ci za to wspaniałe marzenie i wierzymy, że jazda na wyjątkowym quadzie elektrycznym sprawi Ci dużo radości!

Pragniemy podziękować wszystkim, dzięki którym udało się spełnić marzenie Maćka i uczynić ten dzień tak wspaniałym i niepowtarzalnym:

Firmie Royal Bank of Scotland

Uwierz w marzenia – na nie nigdy nie jest za późno!