W niedzielne południe wybrałam się do naszej nowej Marzycielki – Karolinki. Jadąc do dziewczynki miałam nadzieję, że będzie to kolejne cudowne spotkanie i że Karolinka nie będzie miała oporów przed rozmową ze mną – i nie myliłam się! Od samego wejścia dało się zauważyć, że Karolinka jest bardzo otwartym i energicznym dzieckiem. Po krótkiej rozmowie, Marzycielka wypowiedziała swoje marzenie, dowiedziałam się że już na długo przed spotkaniem było ono zaplanowane! Dziewczynka powiedziała mi, że najbardziej na świecie chciałaby pojechać do Disneylandu, co wiąże się z drugim jej największym marzeniem, którym jest lot samolotem. Po poznaniu marzenia, przeszłyśmy do rozmowy o zainteresowaniach Karolinki – przyznała, że bardzo lubi zwierzęta i zabawę lalkami, dla których ma wspaniały domek, zbudowany przez jej dziadka. Nasze spotkanie odbyło się w niezwykle miłej atmosferze, w rodzicach dziewczynki dało się zauważyć ogromną siłę do walki z chorobą oraz nieskończone pokłady miłości i ciepła. Dla Karolinki z pewnością był to dzień pełen emocji – dzień po naszym sptokaniu czekał na nią jej pierwszy dzień w szkole!

Dziewczynka bardzo chciała wiedzieć, kiedy nastąpi wyjazd, więc wszyscy mamy ogromną nadzieję na to, że jak najszybciej znajdą się ludzie o wielkich sercach, którzy znają siłę marzeń i pozwolą  na spełnienie tego cudownego dziecięcego marzenia!

Kochana Karolinko, Twoje Marzenie zostało wypowiedziane. Mamy nadzieję, że jak najszybciej się spełni i będziesz mógła zobaczyć swój wymarzony bajkowy świat.

Ze zniecierpliwieniem czekamy na kolejne spotkanie z Tobą!

Trzeci weekend sierpnia był dla nas bardzo wyjątkowy, gdyż w asyście trzech Wolontariuszy spełniły się aż 4 marzenia o wyjeździe do Disneyland. Byli z nami: Karolina z Kielc, Filip i Oliwka z Warszawy oraz Michalina z Gorzowa Wielkopolskiego.

W końcu nadszedł ten wielki dzień, kiedy wszyscy spotkaliśmy się na lotnisku w Warszawie. Karolinie w wycieczce towarzyszyła mama. Wszyscy byliśmy lekko zestresowani i zastanawialiśmy się, czy miejsce, o którym tyle się słyszało okaże się tak wyjątkowe, jak zakładaliśmy. Dla Karoliny emocje sięgały zenitu od początku, gdyż pierwszy raz w życiu miała okazję lecieć samolotem. Była to dla niej wielka frajda – pierwszy lot bardzo jej się podobał i przebiegł bez żadnych zakłóceń. Z samolotu wsiedliśmy do autobusu, który zawiózł nas prostu do celu.

Już na starcie rozwiano nasze wszelkie wątpliwości. Disneyland to miejsce, gdzie zarówno starsi, jak i młodsi spędzili czas pełen zabawy, lekkich wzruszeń oraz zachwytu. Rollercoastery nie stanowiły wyzwania dla naszych Marzycieli i kolejne atrakcje zaliczali z coraz większą odwagą. Wszelkie pokazy, animacje oraz parady były wyjątkowe i bardzo podobały się Karolinie i innym Marzycielom.


Podzieliliśmy się na dwie grupy. Filip z Oliwką w asyście Kamila poszli razem, a Karolinka z Michasią w pierwszej kolejności wybrały się do różowej strefy księżniczek i innych postaci z bajek. Odwiedzaliśmy po kolei poszczególne strefy, gdzie spotykały swoich ulubionych bohaterów. Podczas spotkań uśmiech nie znikał im z twarzy. W przerwach odpoczywaliśmy jeżdżąc na karuzelach czy oglądając przedstawienia.
Najbardziej spektakularną częścią był bez wątpienia nocny pokaz iluminacji. Zamek Śpiącej Królewny jest nie tylko najbardziej rozpoznawalną budowlą Disneylandu, ale także tłem dla widowiskowego pokazu świateł, który kończy każdy wieczór w Disneyland Park - byliśmy na tym dwa razy. Takiego show nie można zapomnieć! Lasery, fajerwerki, mapping na fasadzie i znana z filmów muzyka zrobiły na naszych Marzycielkach ogromne znaczenie.

Karolinka zapełniała swój pamiętnik podpisami swoich ulubionych bohaterów – w sumie przez 3 dni zdobyła ich aż 12! Bardzo podobał się jej również lot balonem z którego było widać piękną panoramę Disneylandu jak i pobliskich terenów.

Wyjazd okazał się wielką przygodą dla nas wszystkich. Bardzo dziękujemy sponsorowi - firmie Disney

Droga Karolino! To był dla nas zaszczyt spędzić z Tobą i innymi Marzycielami te kilka dni i spełnić Wasze marzenia! Nigdy nie przestawajcie marzyć!