Moim marzeniem jest:
spotkanie - poznanie marzenia
2019-08-02
W sierpniowe popołudnie wybraliśmy się do Wisły Małej by poznać kolejną, wyjątkową Osobę. Od progu przywitała nas nasza Marzycielka Dominika z Mamą. W rozmowie telefonicznej dowiedzieliśmy się, że Dominika już z niecierpliwością czeka na nasz przyjazd. Widać było, że ucieszyła się na nasz widok, w końcu przyjechali "spełniacze marzeń"!
Dziewczynka ma 7 lat i od razu można było zauważyć, że jest bardzo radosnym i odważnym dzieckiem. Otworzyliśmy wspólnie lodołamcz w formie gry, w którą później wszyscy zagraliśmy. Zwycięzcą okazała się Mama Dominiki, a niestety Wolontariusze dali plamę - zajęliśmy wspólnie ostatnie miejsce.
W spotkaniu uczestniczył ktoś bardzo ważny dla Dziewczynki - najlepszy Przyjaciel, z którym się nie rozstaje ani na krok! Jest z nią wszędzie - w sklepie, w domu, podczas zabawy, ale również podczas pobytów w szpitalu. Taki Przyjaciel to skarb! Zwie się Bobek i jest przytulanką - reniferkiem. To nie byle jaki Renifer, bo przez cały rok nosi świąteczną czapkę i ma kilka koszulek na przebranie, ale to nie wszystko! Bobek potrafi mówić, co prawda podkłada mu głos nasza Marzycielka, ale kto by na to zwracał uwagę!
Kiedy skończyliśmy grać, zapytaliśmy Dominikę czy wie po co tu przyjechaliśmy, powiedzieliśmy jakie mamy kategorie marzeń i czy jej już coś chodzi po główce. Okazało się, że Dominika narysowała już przed naszym przyjazdem, rysunek ze swoim marzeniem. Dziewczynka marzy o placu zabaw, ale nie takim zwyczajnym! Bardzo chciałaby, żeby jej plac miał szary domek z brokatowymi, otwieranymi oknami i gwiazdką przyklejoną z przodu. Oprócz tego marzy by móc zjeżdżać na zjeżdżalni, najlepiej takiej rurze, jak w Mc Donald’s. Chciałaby, żeby plac miał trzy huśtawki, ponieważ ma kuzyna i kuzynkę, z którymi wspólnie się bawi. Bardzo lubią się razem wspinać, więc nie może zabraknąć ścianki wspinaczkowej, ale nie tylko. Dominika chciałaby, żeby była tam również karuzela, którą w środku się kręci, a dookoła są siedzenia. Istny raj dla Dziecka.
Wiele miesięcy spędzonych w szpitalu zaprocentowało dużą ilością energii naszej Marzycielki, którą chciałaby wykorzystać właśnie na tym placu. Czas spędzony z Dominiką i jej Mamą możemy zaliczyć do jak najbardziej udanych. Tyle pozytywnej energii, ile mają Dziewczyny, to ma mało kto! Mamy nadzieję, że uda nam się spełnić marzenie Dziewczynki i będzie mogła niedługo spędzać czas na świeżym powietrzu, na swoim wymarzonym placu zabaw.
spełnienie marzenia
2019-12-22
W ciepły, jesienny dzień udało nam się rozweselić buzię uroczej Marzycielki - Dominiki. Rano pod dom dziewczynki przyjechał samochód z zawartością jej marzenia.
Był to plac zabaw, który zawierał domek, zjeżdżalnie, trzy huśtawki oraz karuzelę. Kiedy wszystko zostało zamontowane na podwórku dziewczynki, mogła pójść zobaczyć jak wygląda i od razu się bawić. Radości nie było końca, a dzięki trzem huśtawkom, mogła zaprosić do zabawy swoje kuzynostwo.
Dominika opowiedziała, że jest bardzo zadowolona z domku, będzie chciała go pomalować na szaro i już myśli o balkonie, na którym chciałaby mieć dwa krzesełka i stolik. Planuje na wiosnę zagospodarować tą przestrzeń, żeby móc spędzać czas na świeżym powietrzu ze swoim najlepszym przyjacielem - pluszakiem Bobkiem. Gośćmi domku będą jeszcze np. lalka Dorotka, która w ciepłe dni będzie mogła nocować w domku, ponieważ ma swoje łóżeczko.
Cieszymy się, że mogliśmy spełnić tak cudowne marzenie tej małej istotki! Jesteśmy pewni, że dało jej to ogrom radości i siły!