Trzynastoletnia Julia mieszkanka Częstochowy zgłosiła się do nas w połowie czerwca, po werykacji medycznej, mogliśmy umówić się na spotkanie z nią i jej rodzicami, aby poznać jej największe marzenie. Przywitała nas bardzo ciepłocała rodzina, Julia z rodzicami oraz czterema kotami. Wręczyliśmy jej jako prezent powitalny nasze fundacyjne materiały: koszulkę, kubek, notesik. Bardzo szybko przeszliśmy do głównego tematu naszego spotkania czyli marzeń. Julia nie miała żadnych wątpliwości jakie jest jej największe marzenie –koń. Nasza Marzycielka uczy się jazdy konnej w pod częstochowskiej stadninie.Korzysta z tamtejszych koni, jednak chciałaby mieć takiego tylko dla siebie, który oczywiście mieszkałby w stadninie. Julia kocha konie i wiąże z nimi swoją przyszłość, bardzo chce jeździć konno. Wspólnie z rodzicami ustaliliśmy, jak ważne jest dla nas, żeby Julia była szczęśliwa z realizacji tego marzenia, ale również musimy pamiętać o tym by koń miał zapewnione odpowiednie warunki. Julia zapewniła Nas, że zdaje sobie sprawę z tego ile opieki i zainteresowania wymaga posiadanie własnego konia, ale wie, że z pomocą rodziców uda się zapewnić mu wszystko co najlepsze. Nam nie pozostało nic innego jak tylko rozpocząć poszukiwania konia, który sprawie Julii najwięcej radości i zostanie z nią na długie lata.

Marzenia czasami się zmieniają i tak właśnie było w przypadku Julki. Nasza Marzycielka po dłuższym namyśle, doszła do wniosku że bardzo chciałaby dostać swojego wymarzonego MacBooka, który pozwoli jej na lepszy kontakt z rówieśnikami, ułatwi naukę oraz pomoże przy rozwijaniu pasji i zainteresowań, poprzez wiele niesamowitych funkcji, które posiada.
Julio, mamy nadzieję, że Twoje marzenie się spełni, a uśmiech nigdy nie będzie znikał z Twojej twarzy!

W piękną, słoneczną sobotę wybraliśmy się na realizację długo wyczekiwanego marzenia Julki. Kiedy dotarliśmy na miejsce, już od progu z uśmiechem na twarzy powitała nas Mama, następnie przywitaliśmy się z Tatą oraz naszą Marzycielką. Na początek wręczyliśmy tort jako słodki dodatek do prawdziwego prezentu jakim był MacBook. By nie trzymać Julki dłużej w niepewności wręczyliśmy jej wymarzony sprzęt. Rozpakowanie pudełka nie trwało długo i już po chwili mogliśmy obejrzeć i uruchomić MacBooka. Nasza Marzycielka była bardzo szczęśliwa i nie mogła się doczekać, kiedy tylko będzie mogła zacząć na nim działać.

Julko, cieszymy się, że udało się nam spełnić Twoje marzenie. Życzymy Ci dużo zdrowia i wielu chwil radości!

Marzenie udało nam się spełnić dzięki zbiórce Zamień Kwiaty Na Marzenia oraz Anonimowemu Darczyńcy. Za okazaną pomoc i chęć wsparcia nas serdecznie dziękujemy!