Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2005-08-16
16 sierpnia razem z Mariuszem i Arturem pojechaliśmy odwiedzić pierwszy raz naszego 5-letniego marzyciela Błażeja. Ja z Arturem przyjechaliśmy z Kępna natomiast Mario przybył ze stolicy Wielkopolski... Niestety swoim urokiem osobistym nie mogła wspomóc nas wolontariuszka Majka, która w tym czasie zasłużenie wypoczywała.
Błażej mieszka z rodzicami i szóstką rodzeństwa w małej wsi niedaleko Ostrowa Wlkp. Rodzice utrzymują rodzinę z pracy w gospodarstwie. Maluch jest bardzo energicznym i nieśmiałym chłopcem. Największym marzeniem Błażeja jest samochód na akumulator. Na samą myśl o nim Błażejowi świecą się oczka. Błażej nie lubi być fotografowanym, dlatego dwa zdjęcia jakie mu zrobiliśmy były dla nas osobistym sukcesem :)
spełnienie marzenia
2005-09-17
Spełniać marzenia to piękna sprawa! - tylko te słowa przychodzą mi teraz na myśl...
Dziś, 17 września, spełnilismy marzonko 5-letniego Błazeja. Dzień był chłodny... trochę chmur i zimnego wiatru, jednak tego dnia coś rozgrzewało nas od środka... tak tak! była to myśl o godzinie zero 13.00 wtedy bowiem mieliśmy wywołać uśmiech chłopca.
Tak samo jak na pierwsze spotkanie tak i teraz przybyliśmy z dwóch stron świata... :) Michal K. przybył z Poznania a My z Majką i Martą z Kepna. Do Błażeja zajechaliśmy punktualnie,wszystko układało się świetnie. Ku mojemu zdziwieniu zza chmur wyjrzało słoneczko i nie opuszczało nas do końca pobytu.
Gdy zawitaliśmy do domu marzyciela przywitała nas cała rodzina.Z tego względu że podobnie jak Błażej równiez i My nie moglismy się doczekać spełnienia marzenia,pomineliśmy część formalną i od razu przeszliśmy do rzeczy. Błażej otrzymał upragnioną furę dzięki, której bedzie mógł bez ograniczeń korzystać z uroków polskich dróg;) Rodzeństwo malucha otrzymało różniaste zabawki ..wszyscy byli bardzo szczęśliwi a ja potwierdziłem swoje zdanie na temat Błażeja-to bardzo żywiołowe dziecko,swoją energią mógłby obdzielic niejednego rówieśnika! :)