Dzisiejszy dzień był wyjątkowy, taki jak nasza marzycielka Wiktoria. W piękne i słoneczne wtorkowe popołudnie byłyśmy umówione z dziewczynką u niej w domu. Marzycielka czekała na nas wraz z rodzicami i siostrą. Gdy weszłyśmy do domu Wiktoria czekała na nas w salonie. Na przywitanie wręczyłyśmy Wiktorii prezent w postaci gier planszowych i kolorowych kredek, ucieszyła się z tego ponieważ, jak się okazało bardzo lubi malować oraz grać w planszówki. Marzycielka pochwaliła nam się także swoimi pięknymi rysunkami. Następnie „rozpaliłyśmy grilla” w salonie. Rybki, kiełbaski i grillowane warzywa szybko znikały z rusztu, była to świetna zabawa ;). W trakcie gry opowiedziałyśmy jej o naszych kategoriach marzeń. Wiktoria była zdecydowana już na swoje marzenie jakim jest biały fotel ogrodowy z żółtymi poduszkami. Był to dla Wiktorii wyjątkowy dzień, pierwszy w domu od dłuższego pobytu w szpitalu. Na koniec spotkania Marzycielka zaproponowała abyśmy spędziły z nią i jej rodziną chwilę czasu w ogrodzie.

Zapowiada się na to, że lato będzie dalej takie piękne i słoneczne, także zrobimy wszystko aby Wiktoria jak najszybciej mogła się cieszyć swoim fotelem ogrodowym.

Wiktoria to był piękny dzień, i zabieramy się do pracy żeby jak najszybciej znowu spotkać się z Tobą w Twoim ogrodzie.  Do zobaczenia!

Relacja: Oliwia Bukała

Święta Bożego Narodzenia to czas pięknych wspomnień, miłości oraz magii prezentów. Dlatego też, w przeddzień tego radosnego „wydarzenia”, wybraliśmy się w podróż, by wspólnie z Wiktorią świętować spełnienie jednego z jej największych Marzeń, dzięki któremu wspólnie z rodziną i najbliższymi będzie mogła cieszyć się każdą chwilą spędzoną na świeżym powietrzu. Owym marzeniem był fotelik ogrodowy. Pomimo deszczowej pogody, nota bene przepełnieni świąteczną aurą udaliśmy się do jej domu, gdzie czekała na nas wraz z całą swoją rodziną. Dziewczynka zdawała się być bardzo szczęśliwa z naszych odwiedzin  a stale pojawiający się uśmiech na jej twarzy, jeszcze bardziej utwierdzał nas w przekonaniu, iż jest to wprost wymarzony moment na to, by wręczyć jej tak długo wyczekiwany prezent. Zanim jednak przeszliśmy do części oficjalnej naszej wizyty, sporo się działo!

Naszą wizytę rozpoczęliśmy bowiem od części artystycznej, a  więc od malowania twarzy. Jak można było się spodziewać, pomysł ten okazał się nie lada atrakcją, dając tym samym wiele radości i śmiechu wszystkim domownikom ;-) Po rozpakowaniu specjalnych kredek nasza mała podopieczna, natychmiast przystąpiła do działania, zachęcając przy tym wszystkich do wspólnej zabawy i  pomimo iż nikt z nas nie wątpił w talent artystyczny dziewczynki, efekt końcowy zaskoczył nas wszystkich. Naszym oczom ukazał się bowiem wspaniały  kolorowy motyl, którego nasza bohaterka namalowała na twarzy jednej z naszych Wolontariuszek. Powiedzcie sami, czyż nie jest piękny? ;-)

Wspólnej zabawy nie było końca, jednak nadszedł również czas na to, na co wszyscy czekaliśmy – spełnienie Marzenia Wiktorii, które odbyło się już po rozpakowaniu upominku i któremu towarzyszyła iście promienna, pełna zachwytu atmosfera.

Niestety, pomimo tak wielu atrakcji i niespodzianek jakie dzięki Wiktorii i jej Marzeniu mieliśmy okazję dzisiaj przeżyć, powoli zbliżał się by wracać do domu, dlatego uradowani tak wspaniale spędzonym dniem i pełni radości podziękowaliśmy za wszystko i wyruszyliśmy w drogę.

Wiktorio, dziękujemy Ci za to, że razem z Tobą mogliśmy uczestniczyć w spełnieniu tak cudownego Marzenia i prosimy:

~ NIGDY NIE PRZESTAWAJ MARZYĆ!

W imieniu naszej Fundacji pragniemy  również bardzo gorąco podziękować Państwu Edycie i Arkowi Lachom, bez których spełnienie Marzenia Wiktorii nie byłoby możliwe.

DZIĘKUJEMY!