Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2019-05-30
W słoneczne czwartkowe południe wybraliśmy się do naszego nowego Marzyciela- Michała. Chłopiec czekał na nas wraz ze swoją młodszą siostrą- Ewą i tatą. Jak wcześniej zdradził nam tata chłopca, Michał kocha klocki Lego, z których ma już nawet całe miasto. Jakże duża była radość, kiedy wręczyliśmy jemu lodołamacz, na który składały się również klocki Lego.
Chłopiec od razu zabrał się za składanie, a jego siostra Ewa zaczęła przytulać misia, którego również dostała od nas. Radości nie było końca. Po złożeniu zestawu Lego przez naszego Marzyciela zaproponowaliśmy wspólną grę planszową, która również była częścią prezentu. Gra polegała na losowaniu kart i pokazywaniu konkretnych rzeczy/zawodów lub zwierząt. Całą grę wygrał tata jednak wszyscy wykazaliśmy się kreatywnością i pomysłami w pokazywaniu, a szczególnie Michałek i Ewa.
Po wspólnej zabawie Michał zabrał nas do swojego pokoju, by pokazać nam całą swoją kolekcję klocków. My korzystając z uwagi Michała zaczęliśmy temat marzeń. W końcu to był powód naszej wizyty. Przedstawiliśmy wszystkie kategorie marzeń i czekaliśmy aż zostaniemy zasypani najróżniejszymi pomysłami, które kryją się w jego głowie. Michał zaczął od wyjazdu do Legolandu, później pytał o zostanie anty-terrorystą, pilotem oraz maszynistą, oczy rozbłysły jak dwie iskierki jak usłyszał o możliwości spotkania się w ulubionym piłkarzem z drużyny F. C. Liverpool- Mohammedem Salah. Ilość Marzeń był ogrom i chyba właśnie to uniemożliwiło nam poznanie tego jedynego i największego.
Żegnając się z Michałem obiecaliśmy mu, że wkrótce wrócimy. Teraz czekamy już tylko na kolejne spotkanie i poznanie tego o czym marzy nasz podopieczny.
spotkanie - poznanie marzenia
2019-11-17
W piękny listopadowy dzień udaliśmy się do naszego marzyciela do podwarszawskiego Legionowa w celu potwierdzenia marzenia. Przy pierwszym spotkaniu chłopiec pokazał nam czym się interesuje, ale było ciężko mu jednoznacznie wybrać marzenie. Jego zainteresowania to głównie klocki Lego. W pokoju Michała można znaleźć zarówno komplety współczesne jak i te sprzed 20 lat! Jego pasja do klocków widoczna jest na każdej półce.
Zaraz po wejściu do mieszkania tata skierował nas do pokoju Michała, po czym po chwili zabawy, staraliśmy się podjąć ponowną próbę poznania największych marzeń jakie krążą w jego głowie. Po chwili marzyciel wyznał, że dużo myślał co mógłby wybrać na swoje największe marzenie i nie mogło być inaczej – zdecydował, że wraz z tatą chce lecieć do Legolandu! Gdy już wszystko stało się jasne, mogliśmy spokojnie usiąść do stołu i napić się ciepłej herbatki. Rozmowom nie było końca, bo Michał wraz z siostrą Ewą są pełni pasji i marzeń o których nam bardzo wiele opowiadali. Udało nam się również poznać marzenie siostry! Ale wiadomo jak to jest z marzeniami, czasami lepiej ich głośno nie wypowiadać, żeby nie straciły mocy!
Po potwierdzeniu przez tatę możliwości wyjazdu Michała zabieramy się za organizację formalności dotyczących wyjazdu w przyszłym roku! Patrząc na zapał i ilość energii Michała zapowiada się niesamowity wyjazd! Już się nie możemy doczekać by spełnić to marzenie!
spotkanie - zmiana marzenia
2023-11-20
W ostatnim czasie udało nam się spotkać naszego marzyciela, który powitał nas poczęstunkiem i miłą atmosferą. Podczas spotkania dowiedzieliśmy się, że najważniejszym jego marzeniem jest komputer. Głównie zależało mu na dobrej karcie graficznej i procesorze.
Po ustaleniu marzenia głównego zabraliśmy się za marzenia awaryjne, a ich było nieskończenie wiele! Michał zaczął od wyjazdów – pierwsza do głowy przyszła mu Islandia. W niej głównym zainteresowaniem była przyroda. Następnie zaczął myśleć o Szwajcarii. Tu już bardziej był zdecydowany co do miejsc, które chciałby zobaczyć. Pierwsze były góry, potem szwajcarski Bank Narodowy, a na koniec, chyba najbardziej trafna, przejażdżka pociągiem górskim. Gdy zapytaliśmy się Michała, czym się interesuje, to poznaliśmy jego wielką pasję, jaką są samochody. Szybko z pamięci zaczął wpisywać w wyszukiwarkę internetową modele, które mu się najbardziej podobają. Było ich wiele m.in. Bugatti, Ferrari czy Nissan. Nie sposób było nie zauważyć, jak duża jest jego wiedza na ten temat. Stąd też narodziły się nowe marzenia. Podczas pokazywania nam konkretnych modeli samochodów, powiedział nam, że chciałby zwiedzić muzeum Ferrari czy Lamborghini. Jednakże nie pozostał jedynie przy muzeach. Jednym z jego marzeń jest odwiedzić tor wyścigowy w Monaco. Chciałby też przejechać się na miejscu pasażera w Nissanie Skyline GTR34. Jest to model, który nie jest już produkowany, dlatego zobaczenie, jak on powstaje, nie jest możliwe, ale móc przejechać się takim samochodem, doznać tego uczucia, jest dla Michała na tyle wystarczające, aby zostało jednym z jego marzeń. Gdy już mieliśmy kończyć spotkanie, do głowy Michała wpadł ostatni już pomysł, który sprawił, ze ten błysk pojawił się w jego oczach, a mianowicie konsola z grą Spider-man 2 z monitorem. Pomysł ten szybko podskoczył w rankingu na drugie miejsce.
Po przemyśleniu wszystkich pomysłów Michał finalnie doszedł do wniosku, że największym jego marzeniem będzie komputer gamingowy, który pozwoli mu odciąć się od świata chorób i przejście do wirtualnego świata. Dzięki temu będzie miał stały kontakt z kolegami, z którymi nie ma szansy spotykać się każdego dnia, ale widać, że spotkanie dało mu trochę do myślenia, a świat marzeń nie jest mu obcy.
spełnienie marzenia
2024-03-16
W ostatnim czasie nasza grupa wolontariuszy udała się na wycieczkę do pobliskiego Legionowa, gdzie zamieszkuje nasz marzyciel Michał. Marzenie zostało już poznane, zatem nie zostało nam nic innego jak przejść do realizacji. Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie zaplanowali tej realizacji … „na swój sposób”. W porozumieniu z tatą, uknuliśmy pewien plan… przyjechaliśmy. Jak to z reguły bywa w naszych historiach, byliśmy akurat „przejazdem” ;). Na wstępie podpytaliśmy Michała czy nic się nie zmieniło w jego marzeniach. Po czym tata poczęstował nas słodkościami, którym nasi wolontariusze z reguły nie mogą się oprzeć. Gdy już udało się wypić herbatkę wraz przekąskami - do drzwi zadzwonił dzwonek. Nieco zmieszani i zaskoczeni gospodarze podeszli do domofonu w celu otwarcia drzwi. Okazało się, że u drzwi bloku stoi kurier wraz z przesyłką dla naszego Michała. Buzia Michała rozpromieniła się na sam widok kartonów, które stały przy drzwiach. W szybkim tempie chłopiec założył na siebie kurtkę i wybiegł przed blok. Tam musiał oczywiście pokwitować odbiór paczek adresowanych na jego nazwisko po czym wnieśliśmy je wszyscy razem na góre do domu. Tam szaleństwa nie było końca. Słychać było tylko wzdechnięcia i zachwyty młodego gracza. "Tato zobacz jaka karta graficzna, jakie będę mógł teraz uruchamiać gry!" Po rozpakowaniu paczek Michał złożył wszystko niemal bez żadnej pomocy, by szybko sprawdzić jak działa. Po chwili komputer rozświecił się na kolorowo – klawiatura wyglądała niczym kosmiczna, a mina Michała mówiła sama za siebie. To jest ten Wielki dzień! Realizacja Marzenia ! Na koniec spotkania Michał obiecał nam, że nie będzie zarywał nocek… chociaż jego oczy mówiły zgoła co innego ;). Ale jak tu zabronić dziecku czerpania radości z marzenia na które tyle czekał!
Dziękujemy firmie DKMS, bez której realizacja tego wyjątkowego marzenia nie była by możliwa!