Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2019-05-20
Do Patryka wybrałyśmy się w bardzo ciepły i słoneczny dzień, jak się później okazało zupełnie jak Marzyciel. Do szpitalnego pokoju trafiliśmy bez problemu, ponieważ cały oddział zna i bardzo lubi chłopaka. Zarówno Patryk, jak i jego mama przywitali nas z entuzjazmem i uśmiechem na twarzy, który nie zniknął do końca wizyty. Po wręczeniu lodołamacza w postaci gry karcianej, który na pewno umili czas rodzinie, dowiedziałyśmy się, że główną pasją Patryka jest informatyka, lubi również grać w gry oraz montować filmiki. Jeden z filmików, który zmontował dla koleżanki z oddziału ma kilkaset wyświetleń, a do jego realizacji, dzięki inicjatywie Marzyciela oraz jego mamy, przyłączyli się wszyscy pacjenci.
Po krótkiej rozmowie poprosiliśmy Patryka o narysowanie marzenia. Chłopak lekko się zmartwił, ponieważ niewygodnie jest mu trzymać coś do pisania. Jednak jako fan informatyki szybko znalazł rozwiązanie i narysował swoje marzenie na telefonie. Patryk najbardziej ucieszyłby się z komputera z zamontowaną szybą zamiast bocznej ścianki. Podzielił się z nami informacją, że taki komputer ustawiłby w specjalnym pokoju, który byłby sterowany za pomocą telefonu. Miał przygotowane również alternatywne marzenie w postaci roweru jednak widać było, że najwięcej radość sprawiłby mu konkretny model komputera. Koniec wizyty spędziliśmy na wesoło, ponieważ mama chłopca opowiedziała nam mnóstwo anegdot związanych z Marzycielem.
Patryka można podziwiać, ponieważ pomimo ciężkiego okresu w swoim życiu przechodzi przez niego z uśmiechem na twarzy oraz doskonałym poczuciem humoru. Bardzo szybko łapie kontakt z ludźmi oraz mocno wierzy, że jego marzenie zostanie spełnione, a my oczywiście postaramy się temu sprostać.
spełnienie marzenia
2019-05-21
Już następnego dnia byłyśmy gotowe aby zjawić się u Patryka raz jeszcze. Udałyśmy się do niego pod pretekstem ponownego zrobienia zdjęć na stronę. Weszłyśmy więc do szpitalnego pokoju bez żadnych pakunków. Komputer, który był marzeniem Patryka stał na korytarzu czekając na odpowiedni moment.
Tym razem w szpitalu zastałyśmy wszystkich członków rodziny, którzy wiedzieli dlaczego ponownie się pojawiłyśmy jednak razem z nami dochowali tajemnicy. Po krótkiej sesji zdjęciowej i rozmowie, poinformowałyśmy Marzyciela, że mamy dla niego niespodziankę. Patryk niepewnie uśmiechnął się i powiedział ze zdziwieniem „komputer?”. W tym momencie wniosłyśmy do jego pokoju olbrzymie zielone pudło wraz z dwoma mniejszymi. Kiedy Patryk zobaczył nas z komputerem jego oczy zaświeciły się i wielki uśmiech zagościł na jego twarzy. Z resztą tak samo jak na naszych oraz członkach jego rodziny. Chłopak nie mógł uwierzyć, że tak szybko spełniło się jego marzenie! Rozpakowywanie prezentu zaczął od dwóch mniejszych pudełek. Rozpakowywał je powoli i starannie. Oprawa marzenia składała się z gamingowych dodatków: słuchawek oraz myszki, z których się bardzo ucieszył. W rozpakowywaniu największego pudełka pomagał tata. Jednak inaczej niż w przypadku poprzednich prezentów, tutaj bez wahania Patryk rozerwał papier i dostał się do komputera, na którego temat miał ogromną wiedzę. Zasypał nas informacjami, co gdzie się znajduje oraz jak należy ściągnąć wszystkie zabezpieczenia. Po kolejnej, krótkiej serii zdjęć straciłyśmy łączność z Patrykiem, ponieważ pochłonięty był dokładnym oglądaniem każdej z części jego spełnionego marzenia. Kiedy ponownie na chwilę uzyskałyśmy jego zainteresowanie, wyczułyśmy, że przyszedł czas pomału się pożegnać.
Mamy nadzieję, że spełniając Twoje marzenia mogłyśmy Cię uszczęśliwić!