W czwartkowe popołudnie wybrałyśmy się na spotkanie z naszym nowym marzycielem Wojtkiem. Przy wejściu przywitała nas przesympatyczna mama chłopca, później przyszli zapoznać się równie sympatyczni tata i siostra. Wojtek zaprowadził nas do swojego pokoju i po chwili, jak tylko się z nami oswoił, zaczął dużo o sobie opowiadać.

Dowiedziałyśmy się jakiej słucha muzyki, a są to topowi Dj-e z branży elektroniki. Wojtek chętnie zaczął puszczać nam hity swoich ulubieńców i za namową mamy zaczął też tańczyć i śpiewać, ponieważ są to kolejne jego zamiłowania. Byłyśmy pod wrażeniem, kiedy mama naszego marzyciela pokazała nagrany w telefonie filmik jak chłopiec śpiewa hymn ligi mistrzów – skala głosu była godna pozazdroszczenia. Okazało się, że hymn ligi mistrzów nie był przypadkowy, ponieważ Wojtek jest wielkim fanem piłki nożnej a jego ulubioną drużyną jest Real Madryt. Przy tym temacie od razu pojawił się ogromny uśmiech na jego twarzy. Zaczęłyśmy go podpytywać czy zna cel naszej wizyty. Okazało się że Wojtek wszystko wie i chętnie podzieli się z nami swoim marzeniem. Bez zawahania powiedział, że chciałby pojechać na mecz Realu Madryt z FC Barceloną najlepiej na Santiago Bernabéu. Próbowałyśmy dopytywać, słysząc o jego innych zainteresowaniach czy nie chciałby spotkać z jednym ze swoich ulubionych Dj-i, na co Wojtek tylko przytakiwał jednak największy entuzjazm pojawiał się u niego gdy mówił o kibicowaniu Realowi Madryt na żywo w Hiszpanii. Obie łącznie z mamą chłopca nie miałyśmy już wątpliwości, że to jest jego najskrytsze marzenie. Przy okazji Wojtek opowiedział nam o kolekcji kart piłkarskich które ma w domu.  

Czas spędzony u sympatycznej rodzinki zleciał nie wiadomo kiedy jak okazało się, że musimy się już żegnać. Obiecałyśmy śledzić terminy następnych rozgrywek w Hiszpanii i zrobić wszystko co w naszej mocy, żeby zdobyć bilety na mecz słynnego Realu Madryt.

Wojtek to chłopiec wielu talentów. Gra, śpiewa i nawet maluje. Uczy się wszystkiego z internetu i codziennie szkoli swój warsztat. Poznaliśmy go jako miłośnika piłki nożnej, którego serce skradł Real Madryt. Teraz nadal śledzi wyniki swojej ulubionej drużyny, potrafi nawet śpiewać ich hymn – ma powalający głos! Bardziej jednak oddaje się sztuce. Nie ma dnia, żeby czegoś nie stworzył. Od niedawna pochłania go malowanie akwarelami, jest niesamowicie utalentowany. Z internetu dowiaduje się jakie triki zastosować, żeby jego prace były jeszcze bardziej wyjątkowe. Jego akwarelowe drzewo jest niesamowite, aż trudno uwierzyć, że namalował to 9-latek! 

Uczy się też grać na keyboardzie, a w wolnych chwilach komponuje i przerabia swoje utwory. Ma profesjonalny program FL Studio, w którym łączy dźwięki, które zagra na AKAI MPK Mini, następnie je miksuje i podsyca ich barwę. Najbardziej niesamowite jest to, że wszystko, co wychodzi spod jego palców jest melodyczne, delikatne i ładne – nawet jeśli totalnie improwizuje albo niechcący dotknie klawiatury pianina. Wszystkie dźwięki same łączą się w melodie. Miałyśmy okazję posłuchać jego muzyki i śmiało możemy stwierdzić, że o Chopinie niedługo będzie można zapomnieć. Nadchodzi czas Wojtka!

Choć nie udało nam się jeszcze poznać największego marzenia chłopca, mamy pewność, że na cokolwiek się zdecyduje będzie to na pewno coś wyjątkowego. Za jakiś czas spotkamy się ponownie i spróbujemy się dowiedzieć, co chodzi mu po głowie. Liczy też na kolejny koncert!

W słoneczną (pomimo kalendarzowej zimy) wiosenną niedzielę wybrałyśmy się pod Warszawę by spotkać się z Wojtkiem. Nasz Marzyciel przywitał nas z uśmiechem na twarzy i chęcią opowiedzenia nam o swoich nowych pasjach. Na początku miałyśmy możliwość zobaczenia nagrania jak wspaniale radzi sobie z komponowaniem swoich własnych utworów grając na keyboardzie. Byłyśmy pod wielkim wrażeniem jak doskonały ma słuch muzyczny. Po chwili pokazał nam jakie piękne maluje obrazki. Szuka technik w Internecie, po czym używając farb akrylowych maluje niesamowite dzieła. Miałyśmy okazję zobaczyć drzewo i tulipany. Warto zaznaczyć, że namalowane przez Wojtka drzewo zostało przekazane na licytację :) Dowiedziałyśmy się również, że nasz Marzyciel ostatnio zaczął pasjonować się programowaniem. Idzie mu to świetnie! Pozwolił nam przetestować Jego pierwszą aplikację na telefonie – krokomierz! Jesteśmy pełne podziwu! Tematem przewodnim spotkania była piłka nożna. Wojtek opowiadał nam dużo o aktualnych rozgrywkach oraz nie mógł się już doczekać wieczornego meczu El Clasico (mamy nadzieję, że jest szczęśliwy, że jego ulubiony klub – Real pokonał Barcelonę 2:0), bo wiemy, że pomimo tego, że musiał iść rano do szkoły dzielnie oglądał rywalizację tych dwóch hiszpańskich klubów. 

Wojtek zdradził nam, że marzy o tym, by mieć możliwość zagrania z Robertem Lewandowskim w grę FIFA na konsoli Playstation. Miejmy nadzieję, że pokona Lewego dzięki znajomości tricków, których uczy nawet swoich kolegów. 

Ze spotkania wyszłyśmy z uśmiechem na ustach i ogromną motywacją do działania, by móc jak najszybciej spełnić Jego marzenie.